Berenika i jej dalsze losy
Aktualizacja: 22.06.2024
Pamiętacie jeszcze Berenikę?
Kotka wolno żyjąca, która w mrozy została wypatrzona przez naszą wolontariuszkę, Agnieszka zaniepokojona osowiałością kotki i brakiem schronienia pochyliła się nad jej losem. Jak się okazało Berenika była odwodniona, a badania wykazały przewlekłą chorobę nerek, zrobiliśmy także porządek w pyszczku, bo miała stan zapalny. Z racji choroby nerek Berenika nie mogła wrócić do poprzedniego życia. Kotkę przygarnęła karmicielka, a my obiecaliśmy pomóc we wszelkich kosztach z nią związanych. Ponowna kontrola krwi wykazała u kotki duży stan zapalny (nie znamy jego pochodzenia), wyniki nerkowe poprawiły się – kotka otrzymuje suplementy i jest na specjalistycznej diecie. Szukamy przyczyny stanu zapalnego, Berenika miała wykonane USG, które nic niepokojącego nie wykazało, został pobrany mocz do badania i będzie zbadany kał pod kątem pasożytów. Ponieważ kotka ma strupki na ciele możliwe, że winą za złe wyniki jest alergia, ale ten trop podejmiemy, po wyeliminowaniu innych chorób.
Kochani dzięki Wam mogliśmy uratować życie Bereniki, bo zapełniliście jej zbiórkę. Niestety nadal potrzebujemy wsparcia dla tej koteńki, dlatego cel zbiórki zwiększamy. Nasza opieka nad nią nie zakończyła się obiecaliśmy jej opiekunce, że ich nie zostawimy… i słowa dotrzymamy. Opiekunka ma tylko skromną emeryturę, inne dwa koty pod opieką i całe stadko wolno żyjących, które codziennie karmi.
Jeśli możecie dorzucić grosik dla Bereniki będziemy wdzięczni za wsparcie.
darowizny można kierować bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Aktualizacja: 15.03.2024
Bereniki losy potoczyły się tak, że do końca nie udało się ustabilizować jej parametrów nerkowych. Niestety ciągły stres jaki jej towarzyszył w domu tymczasowym na pewno też nie pomagał. Pamiętajmy, że to kotka niegdyś wolno żyjąca… sytuacja obcego miejsca i ciągłych wizyt u weterynarza nie pomagała w niwelowaniu stresu. Tak więc otrzymała preparaty wspomagające pracę nerek, karmę renal i zamieszkała u Pani Joli – która kotkę zna od zawsze U karmicielki pierwsze dni była zdezorientowana, ale chwile potem z wystraszonej kociej istoty zmieniła się w prawdziwego kanapowca Berenika śpi z opiekunką, często sama wchodzi na kolana, trochę już zaczyna grymasić i chce to co dwaj pozostali rezydenci, a nie swoją dietę przybrała na wadze widać, że takie zakończenie jej służy. Na pewno nie wróci już na dwór i nie będzie kotem wolno żyjącym. Z resztą wcale tam się sama nie pcha – choć początkowo obawialiśmy się o próby ucieczki.
Przed Bereniką, za około miesiąc, kontrolne badanie krwi, które będziemy chcieli sfinansować, dlatego jej zbiórka nadal jest dostępna i otwarta. Do zakończenia celu naprawdę już niewiele brakuje… dlatego bardzo Was prosimy o wsparcie dla tej koteńki:
https://pomagam.pl/berenika
darowizny można kierować bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION
Aktualizacja: 23.02.2024
Ustabilizowanie kota, który ma problemy z nerkami jest czasochłonne i kosztowne…wiemy o tym, ale czy dlatego nie mamy walczyć o Berenikę? Robimy co możemy, nasza wolontariuszka, u której tymczasowo jest kotka robi wszystko co może by poprawiły się wyniki koteńki. Ona sama jest już zmęczona ciągłymi kroplówkami i pokłutymi wenflonem łapakami, ale przecież robimy to tylko by ją ratować. Koszty leczenia, specjalistyczna karma, to ogromny wydatek. Na szczęście wyniki powolutku idą w dobrym kierunku, tak więc ta walka ma sens
Ogrom kosztów spadł na nas… dlatego prosimy Was o pomoc i wsparcie…
darowizny można kierować bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION
Aktualizacja: 12.02.2024
Berenika czuje się znacznie lepiej. Koteńka ma wygojone dziąsła. Wreszcie została uwolniona od bólu. Na szczęście zarówno mocznik jak i kreatynina, których parametry wzrosły po zabiegu, dają się przywrócić do norm. Berenika jest nawadniana kroplówkami i otrzymuje odpowiednie lekarstwa. Na szczęście wdrożona terapia przynosi oczekiwane efekty, a to dla nas najważniejsze. Samopoczucie kotenki też jest lepsze. Na pewno lepsze niż jej wyraz pyszczka jej mina jest dość wymowna, przyznacie nam rację?
Koszty pomocy Berenice, są ogromne nie udźwigniemy ich bez Waszego wsparcia. Każda złotówka jest dla nas ważna.
Z całego serca prosimy o wsparcie dla Bereniki.
Darowizny można kierować również bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
Dziękujemy ❤
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION
Aktualizacja: 24.01.2024
Berenika szczęśliwie już po zabiegu sanacji zębów. Mamy nadzieję, że dyskomfort jaki odczuwała w związku ze stanem zapalnym w pyszczku już jej tak nie dokucza. Niestety zastosowana narkoza, zapewne stres spowodowały, że parametry nerkowe Berenika skoczyły w górę. Koteńka została u naszej wolontariuszki pod fachową opieką, jest nawadniana, otrzymuje leki, mamy nadzieję, że to chwilowy kryzys, który zaraz minie. Co będzie z Bereniką nie wiemy, koteńka z dnia na dzień troszkę się otwiera, jednak do pełnego zaufania daleka droga. Póki co nie może wrócić do miejsca swojego bytowania, musimy postawić ją na łapki i wzmocnić. Berenika testy FELV/FIV ma ujemne, musiały zostać wykonane, gdyż w domu tymczasowym są inne koty i to był warunek jej pobytu na czas kryzysu zdrowotnego w domu tymczasowym.
Trzymajcie kciuki za Berenikę…takie przypadki są najtrudniejsze. Domowe mruczki, które są w pełni oswojone i socjalizowane z człowiekiem nie martwią nas tak bardzo, jak te zabrane z ulicy, które żyły na niej przez wiele lat…
Koszty leczenia Bereniką są ogromne, ale czy nie mieliśmy podjąć się leczenia kota z ulicy?
Berenikę możecie wspomóc za pośrednictwem portalu pomagam.pl z całego serca będziemy wdzięczni za Wasze wsparcie, które tak bardzo jest nam i jej potrzebne.
darowizny bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION
12.01.2024
Dzika kotka, czy jest czyjaś? Nie ma imienia, nie ma domu, ma budkę wstawioną na zimę z resztą kolejną już, bo co chwila ktoś niszczy-wyrzuca. Kotka jest dokarmiana, ale żyje sama sobie zdana na łaskę i niełaskę pory roku i człowieka… najgorsze są zimy i mróz, zamarznięta woda, przeszywające zimno.
Gdy nastały srogie mrozy widok kotki wolno żyjącej, siedzącej poza ciepła budką, osowiałej i nie reagującej na otoczenie jest niepokojące. Tak nasza wolontariuszka zastała Berenikę. Kotka siedziała na śniegu pomimo zimna, łatwo dała się zwabić do klatki łapki. Jest to kotka dzika, która jest już kocią seniorką, tym bardziej jej nienaturalne zachowanie wzbudziło nasz niepokój. Jak się okazało Berenika była mocno odwodniona i osłabiona. Z uwagi na wypijane duże ilości wody wykonaliśmy szereg badań, na wyniki czekamy. Póki co kotka jest spokojna i poddaje się wszelkim zabiegom medycznym. Zapewne osłabienie ma wpływ na jej obojętną postaw ę wobec nas, bo przerażony wzrok dużo mówi o tym co obecnie koteczka tak naprawdę wobec nas czuje Jakby mało było kłopotów w pyszczku u Berenika jest stan zapalny i zęby, które wymagają usunięcia z uwagi na kamień i fatalny stan dziąseł. Postawienie na łapki tej dzikuski, będzie dla nas ogromnym wyzwaniem finansowym. Jednak pozostawienie kotki w obecnym stanie bez pomocy było by z naszej strony niehumanitarne, na obecnym etapie bez zabiegu i ustabilizowaniu jej stanu nie możemy jej wypuścić w miejscu bytowania.
Jeśli nie jest Wam obojętne życie nie tylko tych wdzięcznych i rozmruczanych kanapowych kotów, ale również w waszym sercu są ciepłe myśli o tych istotach, które mają ciężkie życie „na wolności” kota wolno bytującego, prosimy wesprzyjcie Berenikę
darowizny bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION
