Bidulek Blacky z bałuckiego podwórka – w swoim domu!
Aktualizacja: 6.10.2017 r.
Blacky spędził sierpień i wrzesień w naszej kociarni. Nie czuł się jednak zbyt dobrze wśród innych kotów. Zawsze w kąciku – gdzieś z boczku. Nie wadził nikomu. Nie zabiegał specjalnie o uwagę. Cierpliwie czekał…
I się do doczekał :-) Najpierw były odwiedziny i zapoznanie, a w ubiegłą środę Blakuś pojechał do swojego domu, gdzie od razu poczuł się jak u siebie :-)
Aktualizacja: 8.08.2017 r.
Blacky wrócił wczoraj w nocy :-)
Cały i zdrowy.
Jest już w naszej kociarni.
Aktualizacja: 1.08.2017 r.
Blacky zaginął w zeszłym tygodniu :-( Okolice ulic Rybna/Limanowskiego/Wrocławska.
Jest zaczipowany!
Blacky wychodził troszkę do ogródka na krótkie spacery. Niestety Pani Jadzia straciła go z oczu i Balcky jakby zapadł się pod ziemię :-(
Ale nie roztrząsamy już, jak to się stało, bo to i tak już niczego nie zmieni, czasu nie cofniemy. Teraz najważniejsze jest, aby go odnaleźć i na tym się skupiamy.
Blacky jest dużym kotkiem, umaszczenie czarno-białe, czarna broda. Jest łagodny.
Kontakt do naszego wolontariusza: 604-456-110
Aktualizacja: 17.07.2017 r.
Blacky jest już po szczepieniu i kastracji. Z pewnością nie przypomina zabiedzonego, chudego, poranionego kota, jakim był pod koniec kwietnia. W tej chwili to już zupełnie inny kot. Czas najwyższy rozejrzeć się za nowym domem dla przystojniaka, więc pewnie lada moment puścimy ogłoszenie w świat ;-)
Aktualizacja: 6.05.2017 r.
Bidulek Blacky jest już pod nasza opieką, a właściwie pod opieką Pani Jadzi, ponad 2 tygodnie. Nie przypomina już tego zabiedzonego, wychudzonego kotka, jakim była na początku, gdy ważył 2300 g. Przytył już aż 1,5 kg, sierść zrobiła się błyszcząca i samopoczucie też już znacznie lepsze. Blacky był w lecznicy na badaniu krwi i choć wyniki nie są idealne to tak właściwie nie wygląda na to, aby działo się coś niepokojącego. Blacky po długiej tułaczce, jaką pewnie odbył, musi po prostu dojść od siebie i nadrobić zaległości. A nadrabia je w ekspresowym tempie ;-) W czwartek umówiony jest na wizytę w lecznicy i mamy nadzieję, że uda się go zaszczepić. Potem jeszcze czeka go kastracja i dopiero zaczniemy rozglądać się za domkiem ;-)
Gdyby ktoś zechciał podarować bidulkowi grosik wsparcia na początek nowego życia – prosimy o darowizny na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
wpisując w tytule: darowizna dla Bidulka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
Dziękujemy!
20.04.2017 r.
Ponieważ życie nie znosi próżni – kilka dni po odejściu Misi [*] na bałuckie podwórko przybłąkał się kot – Pani Jadzia znalazła go w altance. Kotek trafił wczoraj do lecznicy na przegląd. To młody kocurek, ale jest w bardzo złym stanie :-( Od razu zrobiliśmy mu testy na fiv/felv – na szczęście są ujemne. Na zdjęciach tego nie widać, ale kot jest bardzo chudy – czuje się pod skórą cały kręgosłup. Ma rany na całym ciele, choć częściowo już zagojone. Dziś jedzie na badania krwi.
Widać że sporo przeszedł i, że życie go nie oszczędzało :-( Nie wiemy czy miał kiedyś dom, czy żył gdzieś na wolności u boku człowieka. Dobrze, że w swojej tułaczce trafił na bałuckie podwórko. Najgorsze już chyba za nim…
Prosimy o kciuki za Bidulka z bałuckiego podwórka. Gdyby ktoś zechciał podarować mu grosik wsparcia na początek nowego życia – prosimy o darowizny na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
wpisując w tytule: darowizna dla Bidulka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
Charytatywni.allegro: http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=273&query=bidulka
Dziękujemy!