Bunia [*]
Aktualizacja: 16.05.2018 r.
Kilka dni temu stan Buni dramatycznie się pogorszył. Kichanie nasiliło się tak, że podczas ataków kotka miała ogromne problemy z oddychaniem. W ciągu 10 dni w nosie urósł jakiś twór, a w zatokach pojawił się obrzęk tak wielki, że zdeformował cały pyszczek Buni. RTG głowy wykazało ogromne zmiany w tkankach miękkich, naciekające też na kości. Zmiany były bardzo rozległe, nie poddawały się leczeniu, a kotka cierpiała. Pobrany wycinek z nosa miał cechy bardzo zaawansowanego nowotworu. Z bólem serca zdecydowaliśmy nie przedłużać dramatu Buni. Odeszła do lepszego świata, gdzie oddycha pełną piersią…
Dziękujemy Agnieszce, która dała Buni dom tymczasowy na ostatnie miesiące zycia i sprawiła, że Bunia znów czuła się kochana i szczęśliwa. Do samego końca.
Żegnaj koteńko :-(
Aktualizacja: 09.04.2018 r.
Bunia pozdrawia z domu tymczasowego ;)
Znów trochę choruje – gdybyście więc zechcieli pomóc w jej leczeniu i diagnostyce https://pomagam.pl/Bunia-KOTYlion
będziemy naprawdę wdzięczni. Koszty rosną, a bez Waszej pomocy nie uda nam się ich opłacić :(
Bunia na wiosnę nabawiła się, podobnie jak Lucek, zapalenia pęcherza. Zestresowała się też mocno przeprowadzką i jej problemy z kichaniem znów się nasiliły :( Była u Pani doktor, oddaliśmy mocz do badania i teraz Bunia ma brać leki i wracać do zdrowia ;) Jej tymczasowa Opiekunka staje na głowie, by Bunia poczuła się nie tylko fizycznie ale i psychicznie lepiej. W gniazdku zagościł więc feliway, a po aplikacji zastrzyków i tabletek Bunia ma terapeutyczną sesję czesania, które bardzo lubi i sporą porcję pieszczot ;) Mamy nadzieje, że leki i troskliwa opieka zaowocują poprawą i Bunia już niedługo będzie mogła bez przeszkód szukać domu stałego. Trochę martwią nas jeszcze zęby, bo przy pierwszym zabiegu nie wszystko udało się zrobić i Pani Doktor nie wykluczyła konieczności powrotu do tematu porządków w pyszczku – na razie jednak mamy obserwować. Bunia – trafiając do nas – miała dużo problemów. Mamy nadzieję poradzić sobie ze wszystkimi, choć nie na raz ;) Bardzo Was prosimy, byście nam w tym pomogli ♥
https://pomagam.pl/Bunia-KOTYlion
Dziękujemy!
Aktualizacja: 06.03.2018
Nasza kochana Bunia pojechała w sobotę do cudownego Domu Tymczasowego
Bardzo dziękujemy Pani Agnieszce za serce i miejsce dla Buni
Trzymaj się maleńka i zachowuj przyzwoicie :)
Ps. Podobno Bunia jest grzeczna
Aktualizacja: 23.02.2018
Bunia pojechała we wtorek na kontrolne badania krwi. Wyniki okazały się dobre więc w środę kotka przeszła zabieg wycięcia guza na brzuchu i ekstrakcji zębów. Na szczęście, mimo naszych obaw, guz okazał się niegroźną cystą, zęby natomiast były w bardzo złym stanie i po prządkach zostały Buni tylko dwa. Wygląda jednak na to, że kotka w ogóle się tym nie przejęła i po powrocie do kociarni zjadła zadowolona całą miseczkę jedzenia. Niestety, z racji rany na brzuchu i konieczności jej wygojenia Bunia została ubrana w kubraczek i musi kilka dni spędzić w klatce, ma tez przyjmować antybiotyk, a to wszystko nie wprawia jej w dobry humor ;) Mamy nadzieję, że taki stan rzeczy nie potrwa długo, rana szybko się zagoi i Bunia odzyska swobodę ruchów ;) Liczymy też na to, że da się przebłagać za te chwilowe niewygody porcją smakowitego jedzenia ;)
Trzymajcie kciuki za szybki powrót Buni do formy. Prosimy Was też o pomoc w opłaceniu faktury w lecznicy, koszty niestety będą spore :(
Dziękujemy!
Aktualizacja: 06.02.2018
Bunia wreszcie opuściła klatkę i kilka dni temu zamieszkała w ogólnym pomieszczeniu. To panna z charakterem, lubi rządzić i potrafi zadbać o swoje miejsce i miskę. Potrafi fuknąć i warknąć na inne koty, a nawet pogonić. Dla człowieka to słodki aniołeczek, spragniony pieszczot i kontaktu. Niestety Bunia nadal nie czuje się dobrze, znów zaczęła kichać i konieczne było podanie antybiotyku.
Bardzo nam zależy, aby mała wyzdrowiała, bo czeka ją zabieg sanacji (porządki z zębami) i operacja guza, który wyrósł jej w dole brzuszka, a także sterylizacja. W obecnym stanie operacja nie jest możliwa, dlatego bardzo Was prosimy o mocne kciuki za dziewczynę.
Bardzo potrzebne też są pieniądze na jej leczenie, o które Was gorąco prosimy. Nigdy nas nie zawiedliście i teraz również liczymy na Waszą hojność.
Darowizny dla Buni można przekazywać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Buni
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Buni można też pomóc poprzez pomagam.pl/Bunia-KOTYlion
dziękujemy!
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie
Aktualizacja: 9.01.2018 r.
Bunia to przemiła kocia istotka, bardzo spragniona głasków, mizianek i kontaktu z człowiekiem. Niestety Bunia cały czas nam choruje, kiedy już wydawało się, że wychodzimy na prostą i że niedługo uda nam się małą zaszczepić, Bunia znów zaczęła kichać :-(
Wczoraj pojechała na wizytę do p. doktor, osłuchowo jest wszystko w porządku, więc antybiotyk nie był już potrzebny, ale ponieważ te problemy trwają już tak długo, Pani doktor zadecydowała o włączeniu Buni Zylexisu, jutro następna dawka, a potem kolejna – mamy ogromną nadzieje, że to w końcu pomoże małej, bo oprócz szczepienia, czekają jeszcze do zrobienie zęby, które są w okropnym stanie.
Bardzo prosimy Was o pomoc w leczeniu Buni, bo jej skarpeta jest na sporym minusie L no i oczywiście mocne kciuki za jej zdrówko ♥
Wpłat można dokonywać bezpośrednio na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna Bunia
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Za każdy datek dziękujemy z całego serca!
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie.
Dziękujemy ♥
20.12.2017 r.
Bunia to przemiła koteczka, która nagle pojawiła się na ROD na Dąbrowie i została przygarnięta przez Dobrą Osobę. Wczoraj koteczka trafiła do naszej kociarni, ponieważ nie mogła już mieszkać w komórce na działce – zrobiło się zbyt zimno. Kotka ma około 10 lat, jest w trakcie leczenia kociego kataru (dostaje antybiotyk), czeka ją zabieg sterylizacji i leczenie ząbków. Wcześniej będziemy chcieli ją zaszczepić, ale na to jest jeszcze troszkę za wcześnie – musi skończyć leczenie antybiotykiem. Jest przemiła, łasi się do człowieka, widać, że to domowa kotka. Nie znamy jej historii, nie wiemy, jak to się stało, że trafiła na działki.
Z relacji Osoby, która się nią zaopiekowała, wiemy, że prawdopodobnie trafiła na podwórko po śmierci właściciela, a głód i stres spowodowały osłabienie odporności i chorobę.
Mamy nadzieję, że pod naszą troskliwą opieką szybko odzyska zdrowie.
Gdyby ktoś z Was chciał pomóc nam w uzbieraniu potrzebnej kwoty będziemy ogromnie wdzięczni <3
Wpłat można dokonywać bezpośrednio na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna Bunia
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Za każdy datek dziękujemy z całego serca ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie.