Czesiu wiedział gdzie się drzeć
Następny maluch, który wiedział gdzie wołać o pomoc.
Płakał głośno w nocy, bo ktoś się właśnie go pozbył z domu.
Gdzie płakał?
Przed blokiem naszej wolontariuszki Ewy. Ewa spała – wstaje bardzo wcześnie, to spała mocno, ale czujne były jej sąsiadki Kasia i Asia. Źródło kociej rozpaczy znalazły i złapały. Asia zabrała go do siebie na noc i znając realia panujące w fundacjach, na własny koszt zabrała kocię do weta i zaopatrzyła w paczkę żywnościową na start. To wszystko co mogła dla kociaka zrobić.
Okazało się, że to 8-tygodniowy chłopczyk, trochę zasmarkany i z biegunką. Dostał leki i gdzie trafił? No oczywiście do Ewy do hoteliku. Czesiu je jak smok, mruczy jak traktor (co jest dla nas wyraźna wskazówką, że nie jest to kocię urodzone przez kotkę wolno żyjącą) doskonale wie, że na poduszce kotek się wyleguje, a w kuwecie trzeba urobek zagrzebać. Mamy nadzieję, że szybciutko wyzdrowieje i będzie mógł szukać domu.
Jeśli chce ktoś wspomóc Czesia to zapraszamy:
Darowizny można przekazać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
w tytule przelewu prosimy wpisać: darowizna Czesiu