Dzikusek z Brzezin – pomagamy
W połowie czerwca zgłosiła się do nas Pani Paulina z Brzezin w sprawie dzikiego kota, który zaczął przychodzić na Jej podwórko. Kot wyglądał bardzo mizernie, był chudy, miał bardzo brzydką sierść, cały pokryty był strupami, w niektórych miejscach z daleka widoczne były wyłysienia. Udało się kota złapać, a my zgodziliśmy się pokryć koszty jego leczenia. Na szczęście, poza rozległymi zmianami skórnymi, które powstały z powodu ogromnej ilości pasożytów na skórze, nic poważnego kocurkowi nie dolega. Dostał na skórę odpowiednie preparaty, został przy okazji wykastrowany i po kilku dniach spędzonych w lecznicy wrócił na swój teren.
Jego przypadek pokazuje, jak ważne jest, by nie przechodzić obojętnie obok cierpienia wolnożyjących kotów. One nie zawsze poradzą sobie same. Choć nie garną się do kontaktu z człowiekiem też czasem potrzebują naszej pomocy.
Pani Paulina wykazała empatię i dobre serce, pokazała też, że wiele zależy od nas samych i że ofiarowana przez nas pomoc może uczynić czyjeś życie lepszym.
Dzikusek już biega na wolności, a nam pozostała faktura do zapłacenia. W jego imieniu prosimy Was o wsparcie finansowe.
Darowiznę można wpłacać bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok 39,
03-772 Warszawa
tytułem: Dzikusek z Brzezin
Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.