Jeżynka… na przekór człowiekowi
Aktualizacja: 30.08.2014
Jeżynka trafiła pod najlepszą opiekę, jaką mogła sobie wyobrazić, osobisty nadzór sprawuje sama pani doktor Ania, która postanowiła podjąć się zadania okiełznania tej „wściekłej” istotki.
Jeżynka jakby na przekór staraniom postanowiła stanowczo protestować groźną miną. Nic to, przecież wiemy, że pod tą groźną miną chowa się przestraszone kocie dziecko, które próbuje bronić się przed tym, co dla niego obce i nieznane.
Jeżynka małymi kroczkami uczy się żyć z człowiekiem. Ostatnio zaskoczyła swoją tymczasową opiekunkę, wtuliła się w nią i głaskana cichutko zaczęła mruczeć. To pierwsze przełamanie tej małej „wściekulki”, która tak naprawdę pozbawiona jest jakiejkolwiek agresji w stosunku do człowieka. Jeżynka nie potrafi jeszcze w pełni otworzyć się i zaufać, ale nasza pani doktor na pewno da tej małej istotce tyle czasu, ile będzie potrzebować do przełamania strachu.
Jeżynka została zaszczepiona, zaczipowana, odrobaczona i odpchlona, to taki „pakiet” na start, jak dla każdego naszego podopiecznego. A i zjeść to Jeżynkowe stworzonko potrafi, oj potrafi…
Pomóc można kupując wirtualne KOTYlionki na naszej aukcji na Allegro (http://allegro.pl/show_item.php?item=4562136028) lub przekazując darowizny bezpośrednio na nasze konto.
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
tytułem: Jeżynka
Za każdą podarowaną najmniejszą kwotę dziękujemy w imieniu koteczki.
27.06.2014
Jeżynka to jeszcze kocie dziecko, dziecko dzikiej mamy, więc na widok człowieka póki co reaguje syczeniem i prychaniem. Natomiast jak widzi, że ten duży ludź nie reaguje tylko dalej tuli i głaszcze, to patrzy wielkimi zdziwninymi oczami i nie opiera się pieszczotom. Jeżynka jest zagubiona, bo obcy jest świat w którym teraz jest, nie wie czego się spodziewać, ale pokażemy Jeżynce, że ludzie są po to by rozpieszczać, po to by głaskać, tulić i kochać.
Jeżynka ma problemy z utrzymywaniem się na nożkach, pani doktor podejrzewa, że to najprawdopodobniej kłopot z miednicą, za kilka dni jak przyzwyczai się do zmian zrobimy RTG by mieć pewność. Chcemy minimalizować stres, który teraz koteczka przeżywa.
Jeżynka potrzebuje wsparcia, bo kosztowne będzie leczenie i postawienie jej na cztery łapki, które wreszcie nie będą się chwiały. Pozostaje także szczepienie, odrobaczenie, czipowanie i żywienie, dlatego też prosimy o wsparcie dla Jeżynki.