Józio – w domu :)

Aktualizacja 15.09.2021

Józio… Nie przechodź obojętnie…
Józio to kot marzenie. Kot, przy którym z twarzy nie schodzi uśmiech. Kot, dla którego człowiek jest wszystkim, a zabawa z nim i przytulanie to największe szczęście. Kot marzenie. Zagadujący, towarzyszący, ciekawski, kochający, oddany i absolutnie piękny. Na zewnątrz i w środku. Czemu więc nie ma domu? Wcale nie dlatego, że nikt go nie chce. Nie ma domu dlatego, że nikt go nie widzi. Jakby był przezroczysty. Jakby kryła go peleryna niewidka. Jakby stał w pokoju z weneckim lustrem i desperacko wołał do odwiedzających o miłość – ale oni widzieliby tylko własne odbicie w lustrze… Czy ktoś wreszcie zobaczy Józia? Czy ktoś choć zechce go odwiedzić? Poznać? Pokochać?
Bo Józia nie da się nie kochać. Może być dla kogoś najukochańszym kotem świata – trzeba tylko by ktoś zbił to weneckie lustro, które go kryje. Zdjął z niego pelerynę niewidkę. Przytulił – i zyskał mruczące szczęście na długie lata.
Piszcie do Izy: iza7maj@gmail.com
Udostępniajcie

Aktualizacja 07.09.2021

Telefon milczy jak zaklęty. Maila nie było ani jednego. Wygląda na to, że Józka ktoś zaczarował bo jak wytłumaczyć to, że nikt, zupełnie nikt o niego nawet nie zapytał..?
A Józio czeka. Z nadzieją i spokojem bo wierzy, że Ktoś, kto go w końcu zauważy, da mu dom już na zawsze.
Piszcie do Izy iza7maj@gmail.com 
240940662_4266666990047646_1054361702265881565_n

 

Aktualizacja 30.08.2021

 

„Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego od tylu miesięcy nie było o mnie ani jednego zapytania? Czy dlatego, że moje futerko nie jest rude ani długie tylko zupełnie zwyczajne? A może dlatego, że mam kilka lat a nie kilka tygodni czy nawet miesięcy? A może jest jakaś inna przyczyna?
Dogaduję się z kotami, te czarne tylko mnie trochę drażnią, jestem zdrowy, bardzo miły, uwielbiam leżeć u człowieka na kolanach i się przytulać…
Kiedyś byłem wiejskim kotem i prawie przez to umarłem…
Czy wyczerpałem już limit szczęścia i nie czeka na mnie żaden dom i żaden człowiek? Czy już zawsze będę kotkiem niczyim?”
Nie potrafimy odpowiedzieć Józkowi na te pytania i jest nam tak bardzo przykro, że już tak długo czeka… Jeśli komuś drgnęło serce na jego widok i chciałby podarować Józkowi wymarzony własny kąt, piszcie do Izy immmb@op.pl

Aktualizacja 21.07.2021

Józio jest kotem wielu talentów: pięknie mruczy, pięknie się przytula, robi najzabawniejsze miny świata i kręci ósemki między nogami jak nikt inny. Zdradzimy Wam, że szuka domu, najlepiej takiego w którym będzie jedyną gwiazdą!
Jeśli chcecie zaprosić Józefa do swojego życia piszcie do Izy: immmb@op.pl

215415932_4112135962167417_8404933302879218746_n

Aktualizacja: 05.07.2021

Zbiórka Józia – wesprzyjcie
https://pomagam.pl/pogryzionyjozio

Józio przeszedł niedawno zabieg naprawienia przepukliny. Ranka się ładnie goi, ale trzeba było kawalera ubrać dodatkowo w różowy kubraczek, bo bardzo się interesował szwami.
Teraz jest już lepiej, rana popsikana srebrem goi się jak na psie.

A my prosimy o wpłaty, bo konto puste, a faktury czekają na zapłacenie.
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

z dopiskiem: darowizna dla Józia

Dziękujemy!

Aktualizacja 14.06.2021r.

 

Józek… Po wszelkich kryzysach przyszedł czas na kocie harce. Kawaler został wypuszczony na salę ogólną, gdzie brykał i rozrabiał. Nie umknęło to uwadze naszego rezydenta, Ptysia, który nie polubił biało-burego młodzieńca i skazał go na wygnanie do jednokociego pokoju. Józio natomiast, samotnie spędzając dnie, tęskniąc za obecnością człowieka, zmarniał, futro stało się matowe, a sam kocur schudł. Postanowiliśmy przeprowadzić diagnostykę, która na szczęście nie potwierdziła grzybicy. Widać brzydka sierść to wynik braku człowieka, dla którego Józek mógłby pięknieć.

Niestety, Józeczka czeka zabieg usunięcia przepukliny z brzucha. Trzymajcie kciuki za tego kawalera, przesyłajcie dobre myśli, a jeśli chcielibyście dołożyć trochę grosza do Józkowej skarpety, przedstawiamy numer konta:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: Darowizna dla Józka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Pamiętajcie, że Józek szuka swojego domu, człowieka dla którego będzie mógł się stroić w piękne futerko – piszcie wlazlymarta@gmail.com !
197754766_4004577069589974_3744573130929484941_n

Aktualizacja 18.03.2021r.

Potrzebujemy pomocy dla Józia!
Niedawno nasz Józek miał w klinice poważny kryzys, nie trzymał temperatury, nie jadł, przez 3 doby nie wiedzieliśmy czy przeżyje. Jednak dzięki fachowej opiece i ogromnej woli życia delikwenta, jego stan zaczął się stabilizować. Kilka dni temu było już na tyle dobrze, że chłopak przyjechał do naszej kociarni. Nadal przyjmuje leki i jest karmiony karmą sensitivity, ale widać już światełko w tunelu. Łapki przyzwoicie się goją a Józek ogarnął kuwetę i każdego dnia pokazuje nam, że jest niesamowicie łagodnym i spragnionym głasków kotem.
Życie Józka i jego powrót do zdrowia ma jednak swoją cenę, rachunek w lecznicy przekroczył 1500 zł.
Bardzo Was prosimy – pomóżcie nam go spłacić.
Józio prosi najpiękniej jak potrafi
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: Darowizna dla Józka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

04.03.2021

Nie wszystkie zwierzęta domowe mają szczęście by urodzić się chciane i kochane. Takim kotem jest Józio, około dwuletni kocurek, który trafił do nas prawdopodobnie po pogryzieniu, na łapkach wytworzyły się ropnie i początki martwicy, ma zaawansowany świerzb, mimo młodego wieku już stracił wiele zębów…ale zacznijmy od początku.

Niewielka wioska, jakich wiele, jedne domy zadbane inne nieco mniej, są pierwsze cieplejsze dni po dość srogiej zimie. W plamie słońca, pod starym ceglanym domem, tuż przy samej drodze leży on. Zwinięty w kłębuszek, obolały i zrezygnowany, czekał na ulgę którą miała przynieść śmierć, bo jakie szanse na przeżycie na wsi, ma niczyj, pogryziony, kulejący na dwie łapki kot? Nie ucieknie przed samochodem, psem, złym człowiekiem…Więc Józio leżał i czekał, łapał ostatnie promienie słońca które dawały mu złudne poczucie ciepła…Jak bardzo się zdziwił gdy nagle objęły go ręce naszej wolontariuszki? Tak bardzo, że nawet nie protestował, gdy obca mu osoba podniosła go i schowała pod kurtkę. Jedyne na co miał jeszcze siłę to cichutkie mruczenie gdy otulony i spakowany do auta jechał do kliniki weterynaryjnej by otrzymać niezbędną pomoc.

Józio został przyjęty do lecznicy w trybie pilnym, został prześwietlony i przy okazji wykastrowany. Na szczęście zdjęcie nie wykazało złamań. Powodem urazu przedniej i tylnej łapki jest najprawdopodobniej pogryzienie. W miejscach ukąszeń wytworzyły się duże ropnie i zaczęła się martwica tkanek. Kocurek otrzymał kroplówkę, jego rany są regularnie czyszczone, otrzymał też niezbędne leki. Wyniki morfologii były jak na jego stan nawet nie najgorsze, testy fiv/felv ujemne. Myśleliśmy, że chłopak ma szczęście i nie jest z nim, aż tak źle. Niestety myliliśmy się.

Dziś rano jego stan się pogorszył. Pojawiły się wymioty i brak apetytu, spadła temperatura ciała. Kotek jest pod stałą opieką lekarzy weterynarii którzy robią wszystko co w ich mocy by mu pomóc. Test na panleukopenię wyszedł na szczęście ujemny, ale Józio potrzebuje dużo ciepłych myśli, zaciśniętych kciuków i wsparcia finansowego o które bardzo prosimy.

Wpłaty na ratowanie Józia można dokonać bezpośrednio na Nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
Tytułem: darowizna dla Józka

lub na internetową zbiórkę:
https://pomagam.pl/pogryzionyjozio

 



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007