Lolek z ogródków działkowych – w domu:)
Aktualizacja: 28.10.2017 r.
Dzisiaj był wielki dzień Lolka :)
Wyczekał się chłopak, ale wreszcie i do niego uśmiechnęło się szczęście – pojechał do super domku stałego – do Leny i Olka
Podobno zadomowił się w sekundę
Mnóstwo szczęścia Lolciu
Aktualizacja: 12.09.2017 r.
Lolek miał dziś pojechać razem z Marianem na badania krwi.
Lolek czuje się doskonale, ale czasem miewa biegunki, postanowiliśmy sprawdzić czy ich przyczyną nie jest trzustka lub tarczyca… Lolek miał jednak inne plany – uznał, że nie będzie pościł i poczęstował się sam Intestinalem stojącym w zamkniętym pudełku na szafce. Rano przywitał nas więc zadowolony i niezbyt głodny – za to z piękną, książkową niemal kupą w kuwecie ;) I jak tu go nie kochać? :) Badania go nie ominą, postaramy się jednak lepiej zabezpieczyć karmę przed tym spryciarzem ;)
Lolek cały czas czeka na człowieka do pokochania – jeśli chcesz nim zostać napisz do Izy: immmb@op.pl
Lolek pozdrawia i przypomina, że na karmę i badania zbiera na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
w tytule prosimy wpisać - darowizna dla Lolka
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie
Lolek pojawił się pewnego dnia na terenie jednego z ośrodków ogródków działkowych w Łodzi. Odstawał od mieszkających tam na stałe kotów – lgnął do ludzi i ewidentnie nie był członkiem stada. Kot nie miał obróżki z adresownikiem ani czipa identyfikacyjnego. Karmicielka zabrała go do lecznicy i poprosiła o znalezienie mu domu. Lolek został wykastrowany i przeleczony, bo przyplątała mu się jakaś drobna infekcja. Teraz trafił do nas.
Kocurek jest przemiłym kawalerem – łaknie kontaktu z człowiekiem i każde z nim spotkanie traktuje jak święto – zagaduje, łasi się i prezentuje swoje wdzięki ;) Zostając sam -
oddaje się relaksowi ;) Jego przyszły opiekun zyska w Lolku prawdziwego, oddanego przyjaciela ;)
Na razie Lolek leczy jeszcze oczka – dostaje krople, ale bardzo grzecznie znosi wszelkie zabiegi wokół siebie. Mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli go zaszczepić i pomyśleć o pisaniu kawalerowi ogłoszeń adopcyjnych ;)
Poznajcie Lolka :-D