Sokolnickie koty – Medżik i Felek – choroby, choroby…

Aktualizacja 22.10.2023

Stan nerek Medżika nie jest zbyt dobry, ale w miarę stabilny. Podpierane lekami i kroplówkami dają radę. Wiadomo, naprawić się nie naprawią i na to nikt nie liczy.

Ale zadziałało powiedzenie „siła złego na jednego”.

Niestety ostatnio, mimo tego, że apetyt Medżikowi dopisuje kocisko chudnie.

Pojechał więc do lecznicy i po badaniach krwi okazało się, że posypała się tarczyca.

Nadczynność hormonu T4 powoduje nadmierny apetyt i jednoczesne chudnięcie zwierzęcia. T4 na poziomie 7,4 ug/Dl przy normie do 4,8 to kiepski wynik. Kot waży niecało 4 kg, to bradzo mało, Meżdik to duży kocur. Zostało więc wdrożone leczenie Apelką i po miesiącu zobaczymy jak organizm zareaguje na leki.

Żeby tego było mało, to Felek http://kotylion.pl/felek-mowia-ze-ladnemu-w-zyciu-lepiej/ , kocurek mieszkający z Medżkiem, zdrowy do tej pory „jak byk” też się pochorował. Zasmarkany, zachrypnięty… Diagnoza: Silne zapalenie górnych dróg oddechowych i szmer zaostrzony nad polem płucnym. Zaziębił się chłopak mocno, co przy aktualnych pogodach nawet dla kota „zewnętrznego” nie jest trudne.

I nie jest to jedyny problem Felusia. Przy badaniu o kazało się, że ma złamany jeden z trzonowych zębów… trze pewnie będzie trzeba niedługo zrobić porządek w paszczy.

Ehhh…

Faktury za tych dwóch gagatków to tym razem kwota 810 zł

Jak zwykle prosimy i liczymy na Państwa wsparcie finansowe dla sokolnickich kawalerów. Gdyby nie ono to tych kotów już dawno by nie było jak wielu innych bezimiennych błąkających się po działkach

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007


Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokolnik

Aktualizacja 09.04.2023

Wbrew wynikom badań krwi i dzięki opiece p. Ireny i p. Pawła Medżik jakoś ciągnie.

Od grudnia gdy był na ostatnich badaniach czuje się nieźle.

Nabrał trochę ciała i cieszy się kocim życiem. Pozwala sobie na grymaszenie nad miską, w związku tym wpadają do niej różne frykasy.

Chory kotek jest niańczony i hołubiony – starannie wychował sobie ludzi by koło niego chodzili. Oddali mu serce, ale bez naszej pomocy finansowej leczenie Medżika nie byłoby możliwe.

A nasza pomoc to wpłaty od Was, nawet te najmniejsze.

Jeśli ktoś chce pomóc w leczeniu Medzika to prosimy o wpłaty:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokolnik

 

 

 

Aktualizacja 04.09.2022

https://pomagam.pl/kuba_medzik

 

Przewlekła niewydolność nerek to zmora kocich seniorów i dramat ich opiekunów. Wyleczyć się nie da, można spowalniać, jednak gdy stajemy przed taka diagnozą wiemy że koniec jest tylko jeden.

Koty na leczenie reagują różnie, niektóre lepiej inne gorzej.

O tym, że Medżik ma problem z nerkami wiedzieliśmy już dawno, był wspierany suplementami i jego stan się raczej nie pogarszał. Diagnoza Kuby nas bardzo zasmuciła.

Na początku marca obydwa koty trafiły do lecznicy niedaleko Sokolnik, bo wyraźnie źle się czuły. Utrata wagi, brak apetytu, apatia.

Kilka dni koty przebywały w szpitaliku by diagnostyka była wiarygodna – trudno poprosić kota praktycznie wolno żyjącego by był na czczo

Kuba: w badaniach krwi przeszło trzykrotnie przekroczony maksymalny poziom kreatyniny i dwukrotnie poziom mocznika. U Medżika nieco lepiej o 1/3 za wysoka kreatynina, za to przeszło trzykrotnie podwyższony mocznik. Dodatkowo wynik wskazujący na problemy z trzustką

Opiekunowie podjęli się walki, wcale nie prostej u kotów, które żyją trochę obok, których nie da się non-stop obserwować, która wychodzą i wracają na działkę kiedy chcą.

 

Bywało lepiej, bywało gorzej, ale niestety Kuba, cudny wielki buras przegrał pierwszy. 15 sierpnia został uśpiony. Kreatynina 9 przy max normy 2,1 i nieoznaczalny poziom mocznika.

 

A Medżik się trzyma, sierpniowe wyniki pokazują niemałe przekroczenia parametrów nerkowych(kreatynina 3,6 mg/dL przy normie 0,3 – 2,1, mocznik 78 mg/dL norma 10 – 30), ale kocur trochę przytył i czuje się dobrze, a jak wiadomo leczymy kota a nie wyniki.

 

No właśnie… leczymy… od marca faktury z lecznicy wyniosły 3914,00 zł.

Tak, tak – prawie cztery tysiące złotych.

 

 

Faktury zapłaciliśmy, Medżik ma zapewnione dalsze leczenie i teraz będziemy błagać o pomoc w zebraniu pieniędzy by inne koty też dostawały od nas szansę

 

Wpłaty można kierować przez zbiórkę https://pomagam.pl/kuba_medzik

Lub bezpośrednio na nasze konto:

 

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokonik

 

Aktualizacja 23.01.2021

 https://pomagam.pl/sokolnickie_koty 

Tydzień temu do Łodzi przyjechali z Sokolnik Medżik z Kubą i zamieszkali w hoteliku u Ewy

Medżik przede wszystkim na kontrolne badania krwi dotyczące parametrów nerkowych, ale nie tylko. Już przed poprzednią wizytą w Łodzi opiekunowie zgłaszali, że kocur miewa problemy ze wskakiwaniem nawet na niewielkie wysokości.

Kuba dla odmiany zaczął wykazywać objawy „falującej skóry” na grzbiecie. Powiązaliśmy to z wiedzą, że miał problemy z kręgosłupem – wysuwający się dysk (zdiagnozowany w 2017 roku).

Obydwaj panowie mieli zrobione badania krwi, tzw. profil geriatryczny, bo ich wiek nieco poniżej 10 lat jak najbardziej do tego uprawnia. U Medżika na szczęście parametry nerkowe nie pogorszyły się, wyniki Kuby ogólnie poprawne, tylko widać zarobaczenie.

Zabraliśmy chłopaków na diagnostykę obrazowa do kliniki. Obydwaj mieli zrobione RTG kręgosłupa i u Kubusia okazało się, że z kręgosłupem wszystko ok. Lekarz, który oceniał zdjęcie nie miał się do czego przyczepić przynajmniej ze strony układu kostnego. Stawia, że problem z falująca skórą może wynikać z nerwowości kota. Mimo, że to wielki kocur, szef podwórka, to jednak duszę ma wrażliwą. Mogliśmy to zaobserwować w wielu sytuacjach, choćby jak całkowicie odmówił jedzenia przy poprzednim pobycie w lecznicy.

Przy okazji wyszło, że w kocim pyszczku jest „niewesoło”. Potężny kamień na zębach i początki stanu zapalnego. Od razu umówiłyśmy Kubę na zabieg i pyszczek już jak nowy. Stracił cały kamień i jednego zęba.

Udało się też wyjaśnić problemy z aktywnością Medżika – zwężenie przestrzeni między ostatnim kręgiem lędźwiowym, a kością krzyżową. Jest to zmiana zwyrodnieniowa i nie za bardzo jest jak ją leczyć. Kot miał też zrobione USG, by ocenić w jakim stanie są nerki i reszta organów wewnętrznych. W sumie nie jest źle, nerki w obrazie nieco pomniejszone, ale jeszcze nie widać ich degradacji.

Na „wyjście” kocury dostali po tabletce na robale i wrócili do siebie. Na miejscu również dymny Felek został „poczęstowany” tabletką na robale – jak wszyscy to wszyscy.

 

Dzięki tak szerokiej diagnostyce wiemy z grubsza na czym stoimy.

Tylko jeszcze musimy na wszystko zebrać pieniądze.

A koszty nie są małe – 2x badania krwi, 2x RTG kręgosłupa, USG i czyszczenie zębów daje kwotę bliską 900 zł.

Pomogą nam Państwo?

Można wesprzeć zbiórkę https://pomagam.pl/sokolnickie_koty 

lub wpłacić bezpośrednio na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokonik

Aktualizacja 23.01.2021

Tydzień temu przyjechał z Sokolnik do Łodzi jeden z naszych podopiecznych – Medżik.

Kocur już od jakiegoś czasu kiepsko jadł i wyraźnie schudł. Należał mu się „przegląd” weterynaryjny. Po pobraniu krwi do badań i ogólnym „obmacaniu” zamieszkał w hoteliku u Ewy.

Z krwi wyszły nieco podwyższone parametry nerkowe, poza tym w sumie nic złego. Odetchnęliśmy z ulgą, bo ostatnio w Sokolnikach żniwa zbiera przewlekła niewydolność nerek. Zalecenia dla Medżika to tydzień kroplówek podskórnych 2 razy dziennie i RenalVet – suplement wiążący fosfor z pokarmu., chroniący tym samym nerki. Kocur ze stoickim spokojem znosił kroplówki. Dzielny!

Po tygodniu badania kontrolne – i uff – parametry nerkowe nieco się poprawiły. Mimo tego, że w klatce w hoteliku jest bardzo grzeczny widzimy, że nie jest to dla niego komfortowa sytuacja. Stres u kota to cichy zabójca nerek, więc wraz z lekarka podjęłyśmy decyzje, że Medżik wraca do Sokolnik. Za 3-4 tygodnie przyjedzie znowu na kontrolę.

 

Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Medżika groszem podajemy nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokonik

Jak zawsze – każda złotówka się liczy!

 

 

Aktualizacja 17.02.2019

Tydzień temu koty wróciły do Sokolnik

Ale z kotami jednak nic nie jest tak proste jak się wydaje.
Mamy reklamację ;) Po kilku dniach Piszczałka wróciła do lecznicy.
W domu odmówiła jedzenia, była apatyczna i świat przestał ją interesować. Przyjechała, po oględzinach weterynaryjnych została wpuszczona do klatki bytowej i… pierwsze kroki skierowała do pełnej miski.
Już żartowaliśmy z opiekunami panienki i z p. doktor, że temu kotu to chyba psychiatra nie weterynarz potrzebny :)
Została kilka dni na obserwacji, ale kot kwitnie i prezentuje całkiem zdrowy apetyt. Pewnie na dniach pojedzie do Sokolnik.
O co chodzi?
Czy to jedyny koci egzemplarz, który został fanem mieszkania w lecznicy?
W 2017 roku, gdy trafiła do nas na leczenie (wtedy był problem z zębami) została odwieziona do Sokolnik jako kot wyleczony i chyba po 4 dniach z powrotem wylądowała w lecznicy, bo nie je. Nie jadła, do czasu zamieszkania w klatce. Ot, takie kocie dziwadło.
Nadal prosimy o wpłaty, bo niestety pobyt w lecznicy też kosztuje.
Wciąż dostępna jest zbiórka https://pomagam.pl/koty_z_sokolnik

Aktualizacja: 04.02.2019

Kotom z Sokolnik pomagamy od kilku lat. W tym tygodniu przyjechały do Łodzi dwa z nich: bura Piszczałeczka i pingwinek Medżik. Alarm podniosła ich opiekunka, p. Irena. Piszczałeczka zaczęła całkowicie odmawiać jedzenia i wymiotowała, natomiast Medżik bardzo się ślinił i śmierdziało mu z pyszczka. Hasło „kot nie je” szczególnie, gdy kot jest w wieku nie do końca znanym zawsze brzmi źle strasząc chorymi nerkami.
W lecznicy okazało się, że kocur ma w pyszczku tragedię, tak przerażający stan zapalny i kamień nazębny, że nawet doświadczona lekarka rzadko kiedy coś takiego widywała w swojej praktyce. Cudem dla niej było, że ten kot w ogóle jadł. Po badaniach krwi, które na szczęście wykazały tylko stan zapalny zapadła decyzja o usunięciu wszystkich zębów oprócz kłów.
Wyniki krwi Piszczałki nie okazały się złe. Widać w nich, że coś tam się nie za dobrze w organizmie dzieje, ale bez tragedii. Parametry nerkowe tylko lekko podniesione. Kotusia dostała ogólnie działający antybiotyk i kilka dni kroplówki by przepłukać organizm. Zaczęła jeść już następnego dnia po podaniu pierwszej dawki antybiotyku.
Obydwa koty maja też ogromny świerzb w uszach (świerzbowiec uszny).

Podsumowując:

Leczenie kocurka to badania krwi, zabieg usunięcia zębów w narkozie, antybiotyki oraz leki przeciwświerzbowe (spot-on na kark i maść do uszu).
Piszczałka tak samo oczywiście z pominięciem usuwania ząbków.
No i koszt pobytu w lecznicy.
Razem po tygodniu leczenia to kwota ok. 650 zł.

Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla tego kociego duetu. Pisząc wprost: ich opiekunów nie stać na leczenie, a niestety sama miłość nie wystarczy. Jesteście jedyną nadzieją tych kotów na życie w zdrowiu.

Darowizny można przekazywać bezpośrednio na konto Kotyliona:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokonik

Koty z Sokolnik można też wspomóc poprzez stronę https://pomagam.pl/koty_z_sokolnik

Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzeb.

Pamiętajcie o nas również przy rozliczaniu PITu – bardzo prosimy
KRS: 0000135274
cel szczegółowy: KOTYLION

sokolnickie

20.05.2018

Dawno nie było informacji o wspieranej przez nas gromadce kotów z Sokolnik mieszkających po opieką p. Ireny i p. Pawła.
Niewiele ich już zostało, w tej chwili pięcioro, czworo nazwijmy ich rezydentów i Sonia, która do tej pory zupełnie dzika dołączyła do nich w kwietniu.
Wszystkie te koty nie raz korzystały z pomocy Kotyliona i nasi uważni czytelnicy na pewno ich kojarzą.
Najstarsi to pingwin Medżik i bura Piszczałeczka, nie wiedzieć czemu na czas leczenia przechrzczona przez jedną z wolontariuszek na Grzechotkę.


Kuba to wielki bury kocur kilka lat wstecz przerzucony przez płot na działkę. Najnowszy nabytek to Felek, przepiękny młody dymniak, który pojawił się znikąd ostatniej zimy. Wprowadził trochę ruchu i psot w kocie stadko.


O Soni piszemy tutaj http://kotylion.pl/sonia-z-sokolnik-przyszla-by-uratowac-jej-zycie/, niestety zdiagnozowany nowotwór nie pozostawia zbyt wiele złudzeń.
Jeśli ktoś chce poznać bliżej historie tych kotów, proszę skorzystać z wyszukiwarki na naszej stronie (prawy górny róg) – po wpisaniu imienia konkretnego kotka lub hasła „ z Sokolnik” pojawią się archiwalne wpisy
Sokolnickie koty wspieramy karmą i pomocą weterynaryjną. Każdy kociarz wie, że nawet kot, z którym nie ma problemów zdrowotnych generuje koszty. Karma to jedno, a zabezpieczenie przed kleszczami i pchłami i inne drobne sprawy zdrowotne to drugie.
Troszkę nam od zimy uzbierało się tych kosztów.
Dziękujemy pięknie dobrej duszy za regularne comiesięczne wpłaty na te bandę.
Jeśli ktoś jeszcze chce wspomóc Sokolnickie koty zapraszamy:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Sokolnik

PayPal: kotylion.pl@gmail.com



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007