Tatuś – najstarszy wśród kotów wolno żyjących
Kocurek żyje od kilku lat na zabezpieczonym terenie na Bałutach, ma tam ciepłe budki do wyboru, regularne karmienie i opiekę. Zawsze trzymał się z daleka od człowieka, nie lubił kontaktu. Dopiero od niedawna podchodził bliżej. Kiedy zaczął ocierać się o nogi i dał się pogłaskać – opiekunka (nasza wolontariuszka) podejrzewała, że coś jest z nim nie tak. Wczoraj wyglądał już bardzo źle, zrobiło się zimno i jego stan się dramatycznie pogorszył. Dał się wziąć na ręce i zanieść do domu wolontariuszki, skąd natychmiast został zawieziony do lecznicy całodobowej, gdzie pozostaje na czas diagnostyki i leczenia.
Kocurek był mocno odwodniony i wychłodzony, schudł. We wstępnym usg brzydko wyglądały nerki, ale czekamy na wyniki krwi, które pokażą nam, z jakimi problemami mamy do czynienia. W lecznicy dostał ciepłe płyny i dogrzewanie matą grzewczą.
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla tego biednego kocurka.
Dziękujemy, że jesteście z nami – tylko dzięki Wam możemy zabierać z ulicy bezdomne koty i im pomagać.
Wpłat można dokonać za pośrednictwem jego zbiórki lub poprzez wpłaty bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Tatusia
Z całego serca będziemy wdzięczni za Wasze wsparcie.
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji
