Wolontariusz na urlopie… czyli historia Polanki. Pozdrowienia z domu :)
Aktualizacja: 17.09.2014
Polanka od jakiegoś czasu jest już w swoim domuJ Od razu zaklimatyzowała się w nowym dla niej miejscu. Na początku z dystansu obserwowała psa, ale teraz sama zaczepia go skora do zabawy. Ze starszą kocicą stosunki poprawiają się z dnia na dzień – już śpią nawet w jednym łóżku ze swoimi opiekunami, narazie jeszcze nie obok siebie, ale wszystko przed nimi. Do ulubionych zajęć Polanki oprócz jedzenia należy wychodzenie na smyczy do przydomowego ogródka – wdrapuje się wtedy na drzewo i bacznie wszystko obserwuje z góry.
Bardzo się cieszymy, że Polanka wspaniale czuje się w nowym domu!
Aktualizacja: 19.08.2014
Aktualizacja: 12.08.2014 r.
Polanka nie zaskoczyła nas swoim charakterem i usposobieniem, bo przecież przypuszczaliśmy, że to cudna i łagodna istotka ;-) Jest bardzo kontaktowa i łagodna, kocha wszystkich bez wyjątku :-D W domu tymczasowym uwielbia towarzyszyć niespełna ośmioletniej, małej opiekunce – śpi z nią w łóżku, zaczepia do zabaw i śledzi wszystkie poczynania, lubi zabawy z innymi kotami i toleruje psy i sprzedaje wszystkim całusy :-*. A najważniejsze, że na Polankę czeka nowy dom, dom przez duże „D” – mieszka w nim dwoje dużych „ludziów”, dwoje małych „ludziów”, przygarnięty pies i zaadoptowany kot, Polanka na pewno nie będzie się tam nudzić ;-) Do tego jest nieduży ogródek, gdzie będzie mogła wylegiwać się w słońcu, bo przecież przestrzeń dla Polci to nie nowość ;-) wydaje nam się, jakby nowa rodzina Polance była gdzieś tam zapisana ;-) Najpierw jednak zabieg sterylizacji i dopiero w przyszły poniedziałek Polanka zamieszka ze swoją prawdziwą rodziną, choć ta tymczasowa przez kilka dni strasznie pokochała Polankę… ale czekają kolejne potrzebujące kocie istotki, więc Polanko zmykaj „na swoje” ;-)
06.08.2014
Polanka od czerwca mieszkała w ośrodku wypoczynkowym zaczepiając wczasowiczów o jakiegoś przysmaka. I tak przez dwa miesiące żyła sobie raz przeganiana, raz nakarmiona i wygłaskana – kotka niczyja. Kilka dni temu trafiła do domku naszej wolontariuszki, która od razu zainteresowała się ‘zgubą’ bo tak ładny kot, do tego rozmruczany i nakolankowy musi być czyjś przecież, a może się zgubiła… jednak nikt nie szukał Polanki, wczasowicze ją karmią, ale lato niebawem się skończy i dla Polanki skończy się pełny brzuszek, bo ośrodek wypoczynkowy opustoszeje.
Co zrobić, gdy koniec urlopu i do domu czas? Decyzja mogła być tylko jedna, dość ryzykowna, bo jak przewiedzieć reakcję nieznanego kota wiezionego bez kontenera wiele kilometrów do Łodzi… ale jechał niecierpliwie kot na kolanach, z głową wystającą z torby podróżnej, krzycząc niemiłosiernie, że mu źle i tak do samej lecznicy, bo od razu przyszła myśl, że Polankę musi zobaczyć weterynarz a i kontener trzeba pożyczyć.
Polanka przesypia stresy ostatniej doby – tylko je, śpi i cichutko mruczy czasem, to bardzo łagodna istotka, pozbawiona jest wszelkiej agresji – prawdziwy przytulak.
Polanka została zaczipowana, odpchlona i zaszczepiona. W przyszłym tygodniu zostanie poddana zabiegowi sterylizacji. Jest zdrowa choć troszkę wychudzona, ale to nadrobimy. Ma około siedem miesięcy. Za kilka dni jak wypocznie i poczuje się pewniej będziemy szukali jej domu.
Gdyby jednak już ktoś zastanawiał się nad adopcją tego kociego cuda zapraszamy do kontaktu, Polanka mieszka u Kasi: k.cybulska@onet.eu
Gdyby ktoś z Państwa zechciał wesprzeć kotkę grosikiem na „start”, bo mimo, że Polanka jest zdrowa to koszty są spore, szczepienie, odrobaczenie, zaczipowanie, a w perspektywie sterylizacja, zachęcamy do zakupu wirtualnych KOTYlionków http://allegro.pl/show_item.php?item=4492961894 lub przekazywania darowizn bezpośrednio na nasze konto w Vivie!:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
dopisek: Darowizna dla Polanki
Będziemy wdzięczni za każdy grosik.