Zoja z zepsutymi oczkami – już w Domu :)
Aktualizacja: 09.08.2017
Spieszymy donieść, że Zoja pokonała kryzys i wreszcie możemy odetchnąć z ulgą. Walka o zdrowie koteńki trwała uporczywie wiele dni, rokowania były niepewne. W ciągu dnia Zoja zostawała pod opieką lekarzy a po południami wracała do domu tymczasowego, i tak przez kilka dni. Brak apetytu doprowadziło do wycieńczenia koteczki, nawadnianie kroplówkami było niezbędne. Obecnie Zoja jakby nigdy nic rozrabia z kocimi rezydentami, apetyt ma wilczy, co chwilę siedzi przy miseczce i domaga się jedzenia, jednak musi być ono porcjowane z rozsądkiem, bo ten mały stwór naraz mógłby pochłonąć ilości zawrotne ;) ale nic dziwnego organizm koteczki jest wychudzony, ale widząc obecny apetyt wiemy, że Zoja szybko odzyska krągłości.
W międzyczasie odbyła się kontrolna wizyta u kociego okulisty. Pani doktor jest bardzo zadowolona ze stanu kotki, oczka wyglądają wspaniale :) co prawda oczka są zamglone, zwłaszcza prawe, ale doszło w nim do poważnego uszkodzenia na szczęście oczko udało się uratować. Zoja nie widzi tak jak zdrowy kot, ma pewne ograniczenia, ale w ogóle tego nie widać, koteńka świetnie sobie radzi :)
Dotychczasowa zbiórka na portalu pomagam.pl oraz wpłaty na nasze konto pozwolą w całości pokryć leczenie Zoi – za co Państwu z całego serca dziękujemy.
Niebawem Zoja zostanie zaszczepiona i będzie mogła szukać swojego kochającego domu a Zoja to kot wyjątkowy, delikatna, mrucząca do ucha, uwielbiająca tulić się do człowieka, małe kocie cudo :)
W sprawie przyszłej adopcji Zoi można pisać do Kasi: k.cybulska@onet.eu
Aktualizacja: 2.08.2017 r.
Zoja przez kilka dni jadła z ogromnym apetytem, do tego zabawom i psotom nie było końca, niestety w poniedziałek przyszedł kolejny poważny kryzys zdrowotny. Zoja znów nie je, jest osowiała, apatyczna. Od poniedziałku w ciągu dnia przebywa w lecznicy, gdzie jest nawadniana kroplówkami i dostaje leki, po południu wraca do opiekunów tymczasowych, którzy dwoją się i troją by malutka coś zjadła, jednak poprawy nadal nie ma. Testy na pp na szczęście są negatywne, podejrzewany jest nawrót zapalenia jelit, czekamy obecnie na wyniki krwi, może one coś podpowiedzą, to już trzeci dzień gdy malutka nie je, bardzo się o nią boimy. Zojka jest bardzo osłabiona, czuć jej wszystkie kosteczki. Tyle już przeszła ta mała istotka :-( dziś czeka nas też kontrola okulistyczna, Zoja nadal 5 razy dziennie ma zakrapiane oczka, które wyglądają już znacznie lepiej, ale ile ten mały kociak jeszcze zniesie…
Trzymajcie kciuki za naszego malutkiego chorowitka.
Gdybyś chciał nas wspomóc w dalszym leczeniu koteczki – najmocniej prosimy o wpłaty na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Z dopiskiem: darowizna – Zojka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
https://pomagam.pl/zoja
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę bardzo serdecznie dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie
Aktualizacja: 23.07.2017 r.
No i niestety ale Zojka też nam się pochorowała :(
Wczoraj nie chciała nic zjeść i dostała biegunkę. Szybko więc popędziliśmy do weterynarza, bo u takiego malucha może być to niebezpieczne, Zojka dostała leki i kroplówkę, ale niestety po powrocie do domu stan się pogarszał. Widać było, że mała cierpi i że bardzo boli ją brzuszek, każdy dotyk powodował płacz, dlatego wieczorem pojechałyśmy do lecznicy całodobowej. Tam Zojce została pobrana krew, wyniki na szczęście w normie i zrobiono USG brzuszka. Okazało się, że kotka ma zapalenie jelit. Zojka została na noc w lecznicy ze względu na jej stan i konieczność podawania kroplówek.
Dzisiaj Zojka wróciła już do domu, czuje się trochę lepiej, troszkę też zjadła a teraz smacznie śpi.
Przed nami dalszy ciąg leczenia i nadzieja, że już wszytko pójdzie w dobrą stronę.
Prosimy o dobre myśli dla Zojki i pomoc w opłaceniu jej leczenia.
Wczorajsze wizyty i pobyt w lecznicy kosztował nas już 200 zł.
Gdybyś chciał nas wspomóc w dalszym leczeniu koteczki – najmocniej prosimy o wpłaty na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Z dopiskiem: darowizna – Zojka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
https://pomagam.pl/zoja
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę bardzo serdecznie dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie
Aktualizacja: 19.07.2017 r.
Zojka - w poniedziałek odwiedziła Panią weterynarz okulistkę.
Jedno oczko było w bardzo złym stanie i mieliśmy wrażenie, że jest z nim coraz gorzej – pojechaliśmy więc do specjalisty. Pani weterynarz stwierdziła wrzód na oku, który powstał po pęknięciu rogówki. Rokowania rozbudziły nasze nadzieje i dały wiarę, że jeszcze może być dobrze.
Wrzód jest ogromny, ale jest szansa, że dzięki kroplom do oczu wysuszy się i sam odpadnie i jeśli tak się stanie możliwe jest nawet, że Zojka będzie coś widziała na to oko. Dostaliśmy dwa rodzaje kropli, które trzeba zakraplać 5 razy dziennie. Robimy to bardzo sumiennie. Prosimy o mocne kciuki, by krople zadziałały – w przeciwnym razie scenariusz jest gorszy :( Jeżeli wrzód się nie wysuszy i sam nie odpadnie konieczna będzie operacja jego usunięcia, ale na to na razie nasza kocia dziewczynka jest za mała, a zanim podrośnie na tyle, by można ją było zoperować – dla oczka może być już za późno…
Zojka miała już w życiu trochę szczęścia, mamy nadzieję, że i teraz szczęście Zojki nie opuści, wszystko potoczy się po naszej myśli, operacja nie będzie potrzebna a oczko da się uratować. Ten maluch na to w pełni zasługuje.
Poza kłopotami z oczkami Zojka, jak na małego kociaka przystało, rozrabia, ma ogromny apetyt , wszędzie jej pełno i do tego ustawia dorosłych kocich rezydentów.
Prosimy Każdego o wrażliwym sercu o pomoc dla Zojki
Gdybyś chciał nas wspomóc w dalszym leczeniu koteczki – najmocniej prosimy o wpłaty na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Z dopiskiem: darowizna – Zojka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
https://pomagam.pl/zoja
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę bardzo serdecznie dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie
Zoja, przyniesiona do lecznicy w celu uśpienia, bo ma zepsute oczka.
Na szczęście Pani Weterynarz dała jej szansę i tak oto kocie dziecko trafiło do nas.
Malutka ma jedno oczko zamglone, drugie jest mocno opuchnięte i prawdopodobnie trzeba je będzie usunąć, na razie jednak próbujemy o nie zawalczyć. Zojka jest też jeszcze bardzo chuda, na szczęście apetyt jej dopisuje więc pewnie problemu niedowagi szybko się pozbędziemy ;)
Mała – na przekór wszystkiemu – jest pełna życia i energii, dlatego też ciężko zrobić jej jakieś ostre zdjęcie. Uwielbia się bawić, a gonitwy za piłeczką i papierową kulką to jej pasja.
Przed Zojką jeszcze długa droga do wyleczenia, a przed nami masa wydatków , dlatego będziemy wdzięczni za każdą złotówkę przekazaną dla tego 7-tygodniowego maleństwa. Zojka wygrała już raz życie, my chcemy zawalczyć o jej widzenie.
Najmocniej prosimy o pomoc dla Zojki i o wpłaty na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Z dopiskiem: darowizna – Zojka
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
lub przez portal: https://pomagam.pl/zoja
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę bardzo serdecznie dziękujemy