Żurek [']

Aktualizacja: 11.11.2023

Żurek był pod nasza opieką 195 dni… W tym czasie przez ponad dwa miesiące przebywał w przychodni weterynaryjnej pod opieką specjalistów – początkowo jako pacjent, któremu cudem uratowano życie, później jako jej mieszkaniec. Ta placówka stała się jego chwilowym domem tymczasowym, w którym po korytarzach chodził luzem i witał lekarzy i opiekunów pacjentów. Gdy tylko zwolniło się miejsce w domu tymczasowym, który pod opieką ma kilka kotów, również po urazach kręgosłupa i wymagających takiej opieki jak Żurek, trafił tam na niemal miesiąc. Po ustawieniu leków, które miały na celu wspomagać jego układ moczowy i wydalniczy oraz ustabilizować opiekę nad nim, wrócił do naszej kociarni. Apel o dom stały dla kota specjalnej troski ruszył w świat… Był on tak rozpowszechniony, że właśnie na końcu świata, bo na dalekiej północy Szwecji, Żurek miał znaleźć swój azyl i miłość. Mały czerwony domek, a w nim rodzina, która wzbudziła nasze zaufanie od pierwszych chwil – Agnieszka i Konrad, znani w środowisku zwierzolubów instagramerzy. Mają oni sporo zwierząt pod opieką, w tym kota, który tak jak Żurek jest po urazie kręgosłupa i wymaga specjalistycznej opieki. Czy cuda się zdarzają? Dla nas, a właściwie dla Żurka, to był prawdziwy cud. Ruszyła lawina przygotowań dokumentacji, paszport, rezerwacja lotów, w których Żurek leciał na pokładzie z naszą wolontariuszką, niczym pełnoprawny pasażer – cała logistyka pomieszana z ekscytacją i radością. Cud w małym czerwonym domku na końcu świata trwał 9 dni… Tyle dni żył Żurek w nowym domu i po tylu dniach został poddany eutanazji. Tak kończy się historia Żurka.
Z jedynej wiadomości jaką otrzymaliśmy od opiekunki Żurka wynikało, że wraz z polskimi weterynarzami nie mieliśmy pełnej wiedzy co do tego jak funkcjonuje Żurek na co dzień, i że jego życie nie jest komfortowe. Wnioski te miały być wynikiem konsultacji z czterema weterynarzami w Szwecji, jednak nie otrzymaliśmy dokumentacji, która potwierdzałaby ich odbycie i przedstawiała medyczne przesłanki do uśpienia. Podkreślić należy, że pod naszą opieką Żurek przebywał 195 dni, w Szwecji był tylko 9.
Nasze kolejne prośby o przesłanie dokumentów i pytania pozostają bez odpowiedzi.
Chcielibyśmy poznać szczegółową podstawę podjęcia tak drastycznej decyzji. Zwłaszcza, iż opiekunowie Żurka otrzymali od nas deklarację, że jeśli opieka nad nim będzie ich za bardzo obciążać, pokryjemy koszty jego powrotu do Polski.
Być może wydarzyło się coś, co było jednoznacznym wskazaniem do eutanazji. Jeśli tak, nasze serca choć w jakimś stopniu zostałyby uleczone, bo wiedzielibyśmy, że dla Żurka nie było już szansy. Jednak by to się zdarzyło musimy poznać wyniki badań, opinie szwedzkich weterynarzy i przebieg zdarzeń,a tego nam się odmawia.
Ten post nie ma na celu hejtu i prosimy o powstrzymanie się od niego. Nie wysuwamy również żadnych oskarżeń. Chcemy poznać prawdę by przekazać ją również Wam – naszym Darczyńcom – którzy wraz z polskimi lekarzami i z nami ratowali życie i zdrowie Żurka.

filmik: https://www.facebook.com/kotylion.viva/videos/329428996470349

Żur1

Aktualizacja: 23.10.2023

https://pomagam.pl/zurek_kot

Dawno nie pisaliśmy o Żurku, ale Żurek na niemal miesiąc zamieszkał u Iwony, która specjalizuje się w kotach niepełnosprawnych. „Turnus” miał na celu obserwację Żurka i ustawienie lekarstw, które będą wspomagały jego układ moczowy i wydalniczy. Pobyt ten zaowocował w wiedzę jakie lekarstwa Żurkowi pomagają, a nie jest tego mało uwierzcie. Obecnie Żurek przyjmuje cztery rodzaje leków, które doprowadziły do stabilizacji. Stabilizacja polega na tym, że już nie mamy potrzeby mechanicznego odsikiwania kocurka. Żurek bardzo źle znosił te zabiegi, a jego stan psychiczny i stres jaki temu towarzyszył zaczął nas martwić. Na szczęście w kociarni Żurek nauczył się sikać na podkłady, które mu rozkładamy. Czasem jest to sikanie bezwiedne, ale nie ma potrzeby dodatkowo go stresować. Żurek nam wypiękniał w tym czasie, to pogodny i rozmruczany pan kot :)

Sami zobaczcie jak teraz wygląda :) Nadmienimy też, że szykują się wielkie zmiany w Żurkowym życiu… ale o tym jeszcze cisza… nie zapeszamy, trzymajcie kciuki…

Do zbiórki Żurka brakuje naprawdę bardzo niewiele, by ją zamknąć. Czy to się uda nie wiemy, jednak nieśmiało prosimy Was o wparcie, każda złotówka jest dla nas ważna. Dzięki Wam mogliśmy Żurka uratować :) za dotychczasowe wsparcie z całego serca dziękujemy.

https://pomagam.pl/zurek_kot

Aktualizacja: 30.08.2023

https://pomagam.pl/zurek_kot

Niestety nasze nadzieje zgasły…
Żurka stan jest już przewlekły i żadna operacja nie wchodzi tu w grę.
Jak strasznie nam szkoda tego kota to chyba tylko nasze serca wiedzą
zakrywamy łzy, które nam cichutko lecą…
Patrzymy na inne koty i mówimy do nich „jakie macie szczęście to nawet nie wiecie” i serce rozdziera się na kawałki.
We wtorek Żurek pojechał na turnus do doświadczonej osoby, która ma kilka niepełnosprytków. Mamy nadzieję, że znajdzie na niego sposób i przekaże nam swoją wiedzę.
Podczas pobytu Żurkowi zrobimy krew, mocz i usg.
Zbiórka Żurka jest nadal otwarta, leki, w/w badania kosztują, więc wsparcia cały czas potrzebujemy. Liczymy na Was.

https://pomagam.pl/zurek_kot

A co dalej?….
Nie wiemy…

Aktualizacja: 18.08.2023

Żurek – chcemy zawalczyć ale potrzebne są pieniądze

https://pomagam.pl/zurek_kot

Żurek jest w naszej kociarni od kilku tygodni. Jego codzienność to mechaniczne odsikiwanie 2 razy dziennie. Nie jest to przyjemna dla niego czynność, ale wytrzymuje.
Początki były trudne, wolontariusze musieli się nauczyć i znaleźć sposób najlepszy dla niego, bo cierpliwość Żurka też się kiedyś kończy. No nic… Żurek uczy się nas, a my jego…
Przyjął 10 zabiegów rehabilitacyjnych. Ale chcemy dla niego zrobić więcej.
TRZEBA ZROBIĆ TOMOGRAF
Koszt badania tomografem wyniesie ok 1300 zł. Jeśli nie uzbieramy, nie damy mu szansy. I to nas najbardziej boli…
Dlatego zwiększamy zbiórkę i naprawdę liczymy na Was. Wcześniejsza uzbierana kwota to kropla w morzu, długi pobyt w lecznicy, leki, rehabilitacja bardzo naruszyła skarpetę Żurka, a Żurek jest pod naszą opieką od kwietnia.
Skonsultujemy wyniki z neurochirurgiem w innym mieście i dowiemy się czy możemy pomóc przywrócić mu jako taką sprawność.
ŻUREK BARDZO PROSI, POMÓŻCIE MU…
Bardzo prosimy, odmówcie sobie raz lodów, pączka czy ciastka i kawy. Od tego zależy dalszy los Żurka.

https://pomagam.pl/zurek_kot

368255472_694098979424825_5705349829366563531_n

Aktualizacja: 13.08.2023

To pierwszy taki przypadek zdrowotny w naszej kociarni, jak sobie radzić, co robić dalej, jaki plan działania… pytań mamy w głowach ogrom a obaw w sercach jeszcze więcej.

https://pomagam.pl/zurek_kot

Zamartwiamy się, szukamy kolejnych konsultacji, rehabilitacja i głowy przepełnione zmartwieniem, smutkiem i brakiem nadziei… ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia… Powtarzamy to jak mantrę. A Żurek żyje sobie szczęśliwie w naszej kociarni, pierwszy się wita,wszędzie go pełno, apetyt dopisuje, humor zabawowy dopisuje…tylko demony nadchodzą z chwilą konieczności wizyty w lecznicy celem oddania moczu. I tak uważamy, że jest to cierpliwa istota, ilości przejazdów z kociarni do lecznicy, rehabilitacji i mechanicznego opróżniania pęcherza mogłaby wykończyć nerwowo nie jednego kota. Żurek w przeciwieństwie do nas nie zdaje sobie sprawy w jak trudnym jest położeniu i jak trudne ma rokowania na przyszłość. Póki co Żurek wchodzi i wychodzi do wszystkich możliwych kuwet jakby czuł, że jest jakieś parcie na pęcherz czy zwieracz. Często mocz popuszcza, co w jego przypadku i naszych ograniczeniach co do możliwości samodzielnych zabiegów to dobra oznaka, bo nie zatka się jego pęcherz, co groziło by z kolei uszkodzeniem nerek. Chcemy przeprowadzić konsultacje, z najlepszymi lekarzami, co jeszcze możemy zrobić by ustabilizować stan Żurka. Niestety bez środków nie zdołamy tego zrobić, nawet nie udało nam się zebrać środków na rehabilitację. Wiemy, że jego zbiórka opiewa na zawrotną sumę, ale póki co tyle jest oszacowana jego diagnostyka i rehabilitacja. Żurek to skomplikowany medycznie przypadek, aby mógł żyć w komforcie bez zagrożenia uszkodzenia nerek i mieć jakiekolwiek szanse na znalezienie domu musimy działać i mu pomóc.
Za dotychczasowe wpłaty z całego serca dziękujemy, ale prosimy nadal o Wasze wsparcie, bez tego nie pomożemy Żurkowi w jego walce o życie…

https://pomagam.pl/zurek_kot

Żurka możecie również wesprzeć bezpośrednio kierując darowizny na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Żurka

Z całego serca dziękujemy.

Aktualizacja: 28.07.2023

Żurek – czy niepełnosprawny kot ma szanse na normalne życie? Niestety nie znamy odpowiedzi.

https://pomagam.pl/zurek_kot

Mamy różne wątpliwości, ale gdy patrzymy na Żurka stajemy do tej nierównej walki. Żurek po długim pobycie w lecznicy trafił do naszej kociarni. Kocurek jest po poważnym urazie kręgosłupa, ma usunięty ogon a skutkami nieodwracalnymi po urazie jest brak czucia, co w efekcie upośledziło możliwości samodzielnego oddawania kału i moczu. Opieka nad takim kotem w kociarni jest dla nas bardzo obciążająca, nie z uwagi na nasz brak chęci ale z uwagi na techniczny aspekt funkcjonowania Żurka. Aby się załatwił, należy go mechanicznie odsikać, poprzez odpowiednie uciśnięcie pęcherza, jednymi słowy to nas przerasta. Nie każdy potrafi nauczyć się techniki ucisku pęcherza a nieodpowiednio wykonany zabieg może doprowadzić do uszkodzenia nerek. Alternatywą dla Żurka byłby dom tymczasowy lub stały, który potrafi i miał do czynienia z takim przypadkiem. Ale czy cuda się zdarzają?

Więc jaki mamy plan… póki co nastawiamy się na rehabilitację. Żurka czeka długa seria zabiegów, na początek codziennych potem 2-3 razy w tygodniu. Czy rehabilitacja usprawni jego układ wydalniczy – niestety nie… ale zabiegi mają na celu rozluźnić pęcherz i jego spastykę, tak aby łatwiej było mu z pomocą człowieka oddawać mocz. Obecnie kocurek przy zabiegach spina się, co nie ułatwia zadania. Musimy wykonać dodatkowe badania krwi i posiew moczu, bo ostatnie badanie wykryło bakterie.

Byliśmy zmuszeni zwiększyć zbiórkę Żurka i szczerze po raz pierwszy nie wiemy co dalej… wiemy, że potrzebujemy środków na jego rehabilitację… i na tym postawimy kropkę, bo czas pokaże co dalej…

Kochani błagamy o pomoc dla Żurka, bez Waszego wsparcia i pokrycia kosztownych zabiegów nie polepszymy jego komfortu życia. Za dotychczasowe wsparcie z całego serca dziękujemy.

https://pomagam.pl/zurek_kot

Żurka możecie również wesprzeć bezpośrednio kierując darowizny na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Żurka

Z całego serca dziękujemy.

Aktualizacja: 18.05.2023

https://pomagam.pl/zurek_kot

Miesiąc walki za Żurkiem. Dopiero od tygodnia kocurek ma zdjęty cewnik. Dzięki wdrożonemu leczeniu zaczyna samodzielnie oddawać kał. Bezwiednie popuszcza mocz, czyli to są dobre wieści. Czy uda się go doprowadzić do stanu, w którym będzie kontrolował oddawanie kału i moczu nie wiemy niestety. Jeszcze za wcześnie, żeby o tym wyrokować. Jest powolna poprawa, więc lekarze robią dalej co w ich mocy, by Żurek funkcjonował jak najlepiej. To jest przemiły, wiecznie łaszący się kot, który uwielbia kontakt z człowiekiem. Kocurek cały czas przebywa w zaprzyjaźnionej lecznicy pod stałą opieką weterynaryjną.

Serdecznie dziękujemy Wam za zapełnienie jego zbiórki. Prosimy trzymajcie kciuki za naszego dzielnego Żurka. Tyle ile zniósł on bólu i cierpienia a pomimo to jest pogodnym i miłym penem kotem :)

Żurka nadal możecie wspierać za pośrednictwem jego zbiórki (póki co nie zwiększamy jej celu):

https://pomagam.pl/zurek_kot

Żurka możecie również wesprzeć bezpośrednio kierując darowizny na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Żurka

Z całego serca dziękujemy.

19.04.2023

https://pomagam.pl/zurek_kot

Po raz kolejny staje na naszej drodze kot w stanie skrajnym, z urazem ogona, ze zgniłą skórą. Na całe szczęście znalazła się ludzka dobra dusza, która nie przeszła obojętnie obok cierpienia kocurka. Żurek obecnie leży zacewnikowany, po operacji, sam opis z lecznicy chyba jest na tyle szokujący, że wystarczy za nasze dodatkowe komentarze i opisy:

13.04.2023r.

„Kocur z niedowładem ogona. Chodzi. Ogromne przepełnienie pęcherza moczowego. Ziejący odbyt z wystającymi, zbitymi masami kałowymi. Skóra okolicy stawów skokowych bez sierści, z cechami silnego zcieńczenia skory, nadżerkami i cechami zapalenia ropnego. W obrazie RTG wielokrotne złamanie kręgosłupa w odcinku ogonowym. Najbardziej dogłowowe złamanie na wysokości kości łonowych miednicy. Kot nie oddaje moczu i kału. W jamie brzusznej ogromna koprostaza. Zacewnikowano, wymasowano masy kałowe. Wykonano kastrację z usunięciem fragmentów moszny, ze względu na jej ubytek, wynicowanie dużej powierzchni jądra lewego i martwicę tej okolicy, powstałych na skutek urazu i zakażenia. Amputowano ogon w celu odciążenia złamania na wysokości miednicy. Ze względu na długotrwałą koprostazę i zatrzymanie moczu, możliwe wtórne uszkodzenie funkcjonowania nerek – do diagnostyki. Rokowanie (…) na ten moment ostrożne”

Prosimy Was o pomoc dla Żurka, tak byśmy mogli być spokojni o jego finansowe zabezpieczenie leczenia… z naszej strony zrobimy wszystko by mu pomóc, ale bez Waszego wsparcia finansowego nic nie zdziałamy.

https://pomagam.pl/zurek_kot

Żurka możecie również wesprzeć bezpośrednio kierując darowizny na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Żurka

Z całego serca dziękujemy.



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007