Sterylizacja

STERYLIZACJA / KASTRACJA

Sterylizacja kotek i kastracja kocurów to nie tylko najbardziej humanitarny sposób na zapobieganie niepotrzebnym i niechcianym miotom kociąt – to także zabieg, który ma korzystny wpływ na życie i zdrowie naszego pupila.

Sterylizacja kotek

Na czym polega zabieg sterylizacji?
Lekarz weterynarii, po podaniu znieczulenia ogólnego, nacina brzuszek kotki i usuwa jej narządy rozrodcze: jajniki, jajowody i macicę. Nowoczesna, obecnie stosowana metoda operacyjna jest mało inwazyjna, nacięcie ma jedynie 1-2 cm długości – co wpływa na późniejsze samopoczucie zwierzątka (mała ranka szybciutko się goi) oraz zmniejsza ryzyko powikłań. Po zabiegu na rankę zakładane są szwy, które mogą być samorozpuszczalne bądź takie, przeznaczone do późniejszego zdjęcia. Kotka pozostaje w lecznicy, pod czujnym okiem lekarzy, aż do całkowitego wybudzenia, potem możemy zabrać ją do domu. Cały zabieg trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu minut.

Fakty i mity o sterylizacji

Fakt: zapobieganie ropomaciczu, które występuje zarówno u kotek młodych jak i starszych, często na skutek podawania hormonalnych środków antykoncepcyjnych. W macicy zwierzęcia gromadzi się duża ilości ropy, która następnie uszkadza wątrobę i nerki. Jedyną drogą ratunku jest wtedy i tak operacja wycięcia narządów rodnych, co jednak przy wycieńczonym chorobą organizmie stanowi dużo większe zagrożenie życia, niż w przypadku zwykłej sterylizacji.
Fakt: niwelowanie ryzyka nowotworu sutka, a prawie 90 % guzów gruczołu mlekowego to nowotwory złośliwe, dające przerzuty na inne narządy ciała.
Fakt: zapobieganie nowotworom narządów rodnych. Rak macicy u kotek zdarza się rzadko, niestety dużo częściej występuje u nich nowotwór jajników. Wycięcie więc tych narządów w trakcie sterylizacji likwiduje całkowicie ryzyko zachorowania zwierzęcia na tę chorobę.
Mit: przed sterylizacją kotka przynamniej raz powinna urodzić małe. To niestety najczęściej spotykany przesąd. Kot jest zwierzęciem, nie ma woli ani pragnień w rozumieniu ludzkim. Instynkt, każący kotce łączyć się z kocurem w okresie rui, nie ma nic wspólnego z chęcią macierzyństwa.
Mit: sterylizację wykonuje się najwcześniej po pierwszej rujce. Pogląd ten nie ma uzasadnienia z punktu widzenia medycyny: pierwsza rujka nie jest tożsama z osiągnięciem dojrzałości, wcześniejsza sterylizacja nie hamuje wzrostu kotki, za to całkowicie eliminuje ryzyko raka sutka. Ponadto już w czasie pierwszej rujki wychodząca kotka ma szansę stać się matką kolejnego pokolenia niechcianych kociąt.
Fakt: eliminacja rujek. Rujka kotki to uciążliwość dla nas jako opiekunów (niezaspokojony popęd płciowy może zmuszać zwierzątko do zachowań agresywnych oraz do znakowania moczem naszego mieszkania czy domu), a także dla naszych sąsiadów (krzyki i przenikliwe miauczenie). Kotka chowana w domu może przechodzić rujkę właściwie nieustannie przez cały okres wiosenno-letni!
Mit: antykoncepcja hormonalna jest tak samo dobrym środkiem kontroli płodności u kotki. Niestety hormonalne zastrzyki czy tabletki mogą powodować wiele schorzeń: ropomacicze, cukrzycę, zahamowanie wzrostu, mogą też prowadzić do otyłości. Poza tym wymagają od nas, jako opiekunów, systematyczności stosowania, co bywa często uciążliwe oraz znacznych nakładów finansowych.
Fakt: sterylizacja może wpłynąć na zachowanie kotki. Kotka wysterylizowana jest spokojniejsza, bardziej przywiązana do domu i właściciela.

Kastracja kocurów

Jak się ją wykonuje?
Kastracja to prosty, prawie kosmetyczny zabieg, trwający maksymalnie 15 minut. Po podaniu narkozy, lekarz nacina worek mosznowy kocurka, wysuwa z niego jądra, zamyka naczynia krwionośne, podwiązuje i odcina nasieniowody. Ranka jest tak mała, że nie ma potrzeby nawet zakładania szwów. Po wybudzeniu można zabrać ulubieńca do domu.

Fakty i mity o kastracji
Fakt: kot kastrowany nie znaczy terenu. Rzeczywiście, jako, że kotu po kastracji znacznie spada agresja terytorialna, przestaje on znaczyć „swój” teren, którym najczęściej jest niestety nasze mieszkanie lub dom, nasze buty, meble, czy łóżko. Wydzielina kocura ma intensywny, bardzo nieprzyjemny zapach, którego na dodatek bardzo trudno się pozbyć.
Mit: kocur po kastracji traci poczucie męskości. Podobnie jak w przypadku kotek i ich potrzeby macierzyństwa, poczucie własnej męskości u kocurów nie istnieje. Jest to typowe przypisywanie zwierzętom odczuć i emocji ludzkich, przy pupilach płci męskiej najczęściej w ich „obronie” w tej sprawie występują mężczyźni ;)
Fakt: zmienia się zachowanie kocura. Kot po kastracji jest bardziej przywiązany do opiekunów i miejsca, w którym mieszka. Nie wdaje się w bójki o kocicę z innymi kocurami, jest mniej agresywny, a co najważniejsze – nie staje się mimowolnym ojcem niechcianych, bezdomnych kociąt.
Mit: zabieg sprzyja chorobom układu moczowego. Badania medyczne udowadniają, że kamica moczowa i SUK (Syndrom Urologiczny Kotów) występują zarówno u kotów po zabiegu jak i nie kastrowanych, i to niezależnie od płci.
Mit: kota można kastrować dopiero, gdy zacznie znaczyć. Bardzo rzadko, ale jednak zdarza się, że kot wykastrowany późno, może w dalszym ciągu znaczyć teren. Najlepszy wiek do wykonania zabiegu to 5-8 miesięcy, wtedy też zapach moczu w kuwecie stanie się ostry i nieprzyjemny. To znak, że niedługo nasz kocurek może zacząć znaczyć.

Jak przygotować naszego ulubieńca do zabiegu
Lekarz weterynarii ma obowiązek poinformować nas jak postępować przed zabiegiem, jakie badania wykonać, co będzie się działo w trakcie zabiegu i jak opiekować się pupilem po operacji. Najczęściej wykonywane badanie przed zabiegiem to analiza krwi, która wskaże czy nerki i wątroba pracują poprawnie. W niektórych wypadkach wskazane są także dodatkowe badania, jak rentgen klatki piersiowej czy EKG. Przez minimum 12 godzin przed zabiegiem kota nie wolno karmić – może to powodować wymioty oraz nadmierny rozwój bakterii w układzie pokarmowym zwierzęcia. Wodę kotek może pić w dowolnej ilości.

Już po, czyli jak się opiekować kotem po kastracji / sterylizacji
Przede wszystkim nie zabierajmy z lecznicy zwierzaka jeszcze nie wybudzonego. Jeśli w trakcie budzenia się z narkozy wystąpiłyby jakiekolwiek komplikacje – będzie on pod czujnym okiem lekarza. Przed opuszczeniem lecznicy weterynarz poda kotu środki przeciwbólowe.
Po powrocie do domu kot może być jeszcze nie do końca przytomny, mieć nieskoordynowane ruchy, a także się trząść, co po narkozie jest normalnym objawem. Zapewnijmy mu suche i czyste posłanko, w spokojnym i ciepłym miejscu, jednak tak, aby mieć go stale na oku. Przez kilka do kilkunastu godzin po zabiegu (lekarz dokładnie określi czas) nie wolno zwierzęcia karmić, należy mu jednak zapewnić stały dostęp do świeżej wody. Po obudzeniu się zwierzę może wykazywać zainteresowanie raną, nie należy pozwalać mu się wylizywać (przy kotkach można zastosować specjalny kaftanik posterylkowy, w przypadku kocurków – klosz, uniemożliwiający dostęp do ranki).
Jeśli zauważymy jakiekolwiek niepokojące objawy – należy natychmiast skontaktować się z lecznicą weterynaryjną. Nie wolno samodzielnie zwierzęciu podawać żadnych lekarstw, także przeciwbólowych – zwykła aspiryna może poważnie mu zaszkodzić.
Przez kilka pierwszych dni po zabiegu kot nie powinien wychodzić na dwór – będzie jeszcze osłabiony i może np. nie zdążyć uciec przed psem albo spaść z drzewa. Jeśli nasz pupil to kocia dziewczynka, po około 10 dniach należy udać się do lecznicy na kontrolę rany i ewentualne usunięcie szwów.

Źródła merytoryczne:
Informacje zaczerpnięto z portalu VETserwis.pl za zgodą właścicieli serwisu



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007