Aktualizacja: 19.08.2018
Kochani, dziś mamy dla Was bardzo smutną wiadomość.
Aleks, niewidomy kociak, jeden z piątki rodzeństwa, o którym pisaliśmy kilka dni temu, nie żyje. Uległ wypadkowi, pod nieobecność tymczasowych opiekunów najprawdopodobniej bawił się sznurkiem od żaluzji, na którym zawisł. Nie było w domu nikogo, kto mógłby mu pomóc, efekt tej zabawy już znacie…
Serca pękają nam wszystkim, przede wszystkim tymczasowym opiekunom Aleksa, którzy zmagają się z wielkim poczuciem winy..
Żegnaj Maluszku, brykaj wesoło za Tęczowym Mostem, będzie Cię tu bardzo brakowało…
Wypadek Aleksa niech będzie dla nas wszystkich nauczką na przyszłość. Kiedy posiadacie koty, zwłaszcza kociaki, wychodząc z domu zabezpieczajcie okna, chowajcie torebki foliowe i sznurki, dotyczy to również sznurkowych zabawek na wędkach bo one, leżące czy wiszące, też mogą stać się śmiertelnym zagrożeniem. Niech służą do zabaw wyłącznie w Waszej obecności. Postarajcie się przewidzieć niebezpieczeństwa, które na Waszych podopiecznych mogą czyhać w tym, wydawałoby się, najbezpieczniejszym miejscu na świecie.
16.08.2018
Aleks ma 3 miesiące i łapki pełne roboty. Całe dnie zajmują mu polowania na pluszowe myszki, piłeczki i piórka, dzikie gonitwy z siostrą, wspinanie się na drapakowe słupki i, przede wszystkim, szukanie okazji do kontaktu z człowiekiem, bo Aleks to niezwykle proludzki kocurek, który uwielbia przytulanie i głaskanie. Kocurek nie widzi, ale nie stanowi to dla niego żadnego problemu. Czasem tylko, kiedy wdrapie się za wysoko i boi się zejść woła człowieka na pomoc. Kiedy jednak człowieka akurat nie ma w pobliżu i nikt nie może ruszyć mu na ratunek, doskonale sobie radzi sam.
Aleks jest odrobaczony, zaczipowany i ma za sobą pierwsze szczepienie. Bezbłędnie korzysta z kuwety, nie grymasi przy jedzeniu. Szuka domu razem z siostrą Idą lub z innym kotem. Koniecznie musi to być dom niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami i balkonem (jeśli jest).
W sprawie adopcji tego małego przytulaka piszcie do Agnieszki: pietraszka33@wp.pl