Ptyś bardzo choruje …
Aktualizacja: 12.09.2024
W ciągu ostatnich 2 miesięcy jego stan stopniowo się pogarszał – stracił apetyt, stracił werwę i siły, niewiele się rusza, a zaczepiony przez młodsze koty nie stawia im czoła tylko usuwa się na bok chcąc jedynie, by dano mu spokój Ciężko na to patrzeć Wyniki krwi ma nienajgorsze, niestety w obrazie USG nerki są w opłakanym stanie, a w jamie brzusznej – powiększone węzły i duży twór niewiadomego charakteru Nie wygląda to dobrze Pobraliśmy biopsje i czekamy na wyniki licząc na cud, że nie będzie to nic groźnego… Niestety, gdzieś z tyłu głowy, jak niechciany chwast kiełkuje myśl, że jego czas z nami powoli się kończy…. Myśl odganiana wraca natrętnie szepcząc, że choćbyśmy stawali na głowie nie kupimy mu go więcej niż jest mu dane… Na pewno będziemy walczyć o każdy dzień, tydzień czy miesiąc – ale też na pewno nie pozwolimy na to , by Ptyś cierpiał… Jest z nami od początku istnienia obecnej kociarni… Prawie 10 lat… Nie wyobrażamy sobie tego miejsca bez niego… Więc może to tylko chwilowy kryzys, który da się opanować… Oby. Prosimy – trzymajcie za to kciuki.
Gdybyście chcieli pomóc nam w diagnostyce Ptysia – będziemy wdzięczni za każdą wpłatę na konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Ptysia
Dziękujemy ❤
*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji