Gutek [']
Aktualizacja: 04.01.2014
Nie spodziewaliśmy się, takiego zakończenia poszukiwań…
Aktualizacja: 27.12.2013 r.
Wciąż poszukujemy Gutka! Zamieszczamy ogłoszenia w Internecie, lokalnej prasie i telewizji. Do tej pory nie było żadnego odzewu. Nikt Gutka nie widział. Ale my się nie poddajemy i wciąż szukamy. Wierzymy, że się znajdzie.
Pomóżcie nam go szukać!
Aktualizacja: 18.12.2013 r.
Ledwo ukazało się ogłoszenie, że Gucio szuka domu, a dom się znalazł! Niestety Gutek wystraszony nowym otoczeniem uciekł zaraz na drugi dzień, czyli 17-go grudnia wcześnie rano. Wybiegł z ulicy Liściastej, przebiegł przez Zgierską, potem w prawo wzdłuż cmentarza i skręcił do Parku Julianowskiego. Szukamy go, rozwieszamy ogłoszenia – na razie bez skutku. Jeśli ktokolwiek zauważy Gucia – pamiętajcie, że jest on płochliwy. Może znów uciec, jeśli zaczniecie się zbliżać. Ma przypiętą smycz, może uda Wam się na nią nadepnąć. Gutek na smyczy jest bardzo grzeczny, nie szarpie i nie wyrywa się, nie jest tez agresywny.
Jeśli go znajdziecie, albo chociaż zauważycie – dzwońcie pod numer: 502 137 420 lub do lecznicy 42 650 00 74
imię: Gustaw wiek: 6-7 lat płeć: pies |
Siała baba mak, a to było tak:
Gutek pies poważny, ale był na wspak.
Bał się cienia i myślenia
i wydumał, że go nie ma..
Gutek jednak był i jest. Taki sobie pseudo-PON-ek, na długich łapkach. Boi się psów, ludzi, głośniejszych dźwięków, lubi koty, szczeniaczki i małe psy. Gutek mieszkał przez długi czas w miejscu, które dławiło jego psie instynkty. Zabiedzony, chudy, cierpi na lęk separacyjny (boi się zostawać sam – wtedy ze strachu gryzie wszystko, co wpadnie mu w ząbki), skołtuniony tak, że trzeba było ogolić sierść prawie do łysa. Wielkim sukcesem jest, że po kilku tygodniach zaczął pokazywać jakiekolwiek emocje: teraz nawet potrafi upominać się o pieszczotę: o głaskanie po pysku, o mizianie pod bródką…
Gustaw ma około 6-7 lat, nie ciągnie na smyczy, kiedy odrośnie mu sierść będzie naprawdę pięknym psem, potrzeba mu tylko odpowiedniego domu, który nie zrazi się tym, że Gutek nie podbiegnie do obcej mu osoby machając ogonem – na takie zachowanie trzeba jeszcze popracować. Ale Gutek rokuje. Naprawdę. Jest coraz śmielszy, a co najważniejsze – nie był nigdy i nie jest agresywny!
Gutek jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany, ma książeczkę zdrowia, znajduje się pod opieką lekarza weterynarii. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją – dzwoń śmiało po numer (42)650 00 74 lub pisz na amrozek1@interia.pl