Adoptusie. Gru…. już w domu :)
imię: Gru wiek: 8 tyg. płeć: kocurek |
Gru…skąd jego imię , oczywiście jak z bajki „Jak ukraść księżyc” i tak się składa
że niestety ale życie Gru to nie jest bajka. Nie dość że urodził się w centrum miasta na zimnym podwórku, nie dość że wokół samochody, ulice ,chłód a mama znikała na długo w poszukiwaniu jedzenia, to potem zabrali go ci ludzie razem z trzema siostrami wsadzili do klatki w zbyt jasnej lecznicy do tego jeszcze pokuli go jakąś igłą.
A jeszcze później trafili do jakiegoś domu cała czwórka dzielny prychający jedyny chłopiec Gru stanął dzielnie w obronie swych sióstr Margo, Edith i Agnes bronił dzielnie przed głaskaniem , braniem na ręce tuleniem, cała czwórka opierała się dzielnie….
Ale to pachnące jedzonko tak kusiło, te zabawki takie ciekawe, a nawet o zgrozo jakieś inne zwierzęta w tym dziwnym domu kleiły się do tych ludzi, pakowały na kolana….brrrr jak tak można. A jednak wszystkie siostry Gru znalazły nowe kochające domki w których wcale się nie bronią przed ludźmi a Gru ciągle w domu tymczasowym…..
Mimo że zrozumiał że ludzie są fajni i opanował trudną sztukę mruczenia….wciąż domku brak.
A Gru to super chłopak ma około ośmiu tygodni, zawsze trafia do kuwetki, wciąga jedzonko i mokre i suche aż mu się uszka trzęsą, jest odrobaczony i raz zaszczepiony.
Tak to prawda smutno mu i płacze za siostrami chodzi i szuka dziewczyn i nawet kocie wujki i ciocie nie rekompensują mu rodzeństwa.
Poszukujemy kociakowi domku w którym są już inne zwierzęta, Gru dogaduje się i z kotami i z psami. Szukamy domku w którym malec nie będzie wiecznie siedział sam.
Przy adopcji zostanie podpisana umowa adopcyjna z zobowiązaniem do kastracji chłopaka.
Odpowiedzialnych przyszłych opiekunów którzy wiedzą że taki maluch to zobowiązanie na wiele wiele lat prosimy o kontakt z domem tymczasowym w którym maluch przebywa
- email marta765@op.pl