Milusia – porzucona – na Dzień Kota w swoim domu!
Aktualizacja 17.02.2013 r. - kotka Milusia MA DOM :)
„Bardzo dziękujemy naszym miłym sąsiadkom pani Eli i pani Ewie za dołożenie się do sterylizacji :)
Wspaniałym paniom weterynarz z lecznicy na Pojezierskiej
Dziękujemy za troskliwą i fachową opiekę nad kicią :)
Wszystkim dziękujemy za pomoc w szukaniu domu dla Milusi :)”
Ta śliczna roczna kotka została porzucona przez właścicieli, którzy przestali interesować się jej losem. W październiku uciekła im z szelek podczas spaceru, przestraszył ją pies. Wtedy jeszcze jej szukali chociaż nie zostawili numeru telefonu i nie wywiesili ogłoszeń.
Po kilku tygodniach znaleźli i zabrali kicię, ale znów wróciła na mróz w grudniu i od tamtej pory przychodziła w dzień i w nocy do stołówki dla bezdomnych kotów. Nie wiemy gdzie spała, jak przetrwała mrozy. Nie wiedziała co zrobić gdy jechał samochód stawała niepewna czy powinna się cofnąć czy biec dalej … Chowała się przed psami. Zawołana biegła cała szczęśliwa, przytulała się i pozwalała brać na ręce.
Słodka domowa kicia, bezbronna, bezradna, porzucona w samym środku zimy.
Nazwałam ją Milusia ze względu na jej miły charakter.
Pewnego dnia okazało się, że koteczka ma rujkę i skaleczoną łapkę. Milusia została zawieziona do lecznicy i wysterylizowana (boczny szew). Łapka została opatrzona, kicia ma też leczone uszy.
Koteczka jest nadal w klatce w lecznicy, ponieważ nie mamy gdzie jej zabrać …
Czuje się dobrze, jest wesoła i zadowolona, wysypia się nareszcie w cieple, najedzona i głaskana.
Bardzo prosimy o dobry dom dla tej cudnej kici, ona nie może wrócić na ulicę a w lecznicy też nie może pozostać.
Jak widać na zdjęciach ze stycznia Milusia to trikolorka, biało-szara ma uroczą beżowo-rudawą plamkę na pyszczku i smugi na łebku i pod szyją
Kicia PILNIE potrzebuje kochających, odpowiedzialnych opiekunów.
kontakt: tel. 888 14 88 10, e-mail: renataml@wp.pl