Adoptusie. Rocky – w oczekiwaniu na szczęście
imię: Rocky wiek: ok 1,5 roku płeć: pies |
Są ludzie, którzy nie powinni mieć zwierząt. Nigdy. Przenigdy. Pod żadnym pozorem. Nawet najmniejszych.
Na takich niestety ludzi trafiał dotąd Rocky.
Jego krótkie – ok 1,5-roczne życie to pasmo krótkotrwałych nadziei – i wielu, wielu rozczarowań. Jako szczeniak miał dom i chyba nawet był przez chwilę kochany – krótkie to były chwile niestety – jego pani urodziła dziecko i Rocky przestał być kochany – zaczął przeszkadzać. Trafił do innej pani. Pani go jednak też nie chciała – pies to tylko kłopot i niepotrzebne wydatki – Rocky spędzał więc dni na ulicy, a noce na wycieraczce pod drzwiami swoich „opiekunów”… Aż w końcu zaczął być przez nich przepędzany…
Nad losem biedaka zlitowała się pewna starsza Pani – sama biedna i schorowana, sama mająca już sunię staruszkę i ledwie wiążąca koniec z końcem… Nie mogła patrzeć na porzuconego psiaka – zaczęła go dokarmiać i dała tymczasowy dach nad głową… A Rocky odżył…
Rocky nie jest dużym psiakiem – średniego wzrostu, o zgrabnej sylwetce, ślicznym pyszczku i pięknych brązowych oczach. Rocky jest wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany. Nie przepada za kotami i innymi psami – toleruje za to i dogaduje się z suczkami. Nie potrafi zbyt wiele… nikt dotąd nie zadał sobie trudu nauczenia go czegokolwiek – ale to mądry psiak – i jeśli tylko ktoś będzie chciał z nim popracować – znajdzie w Rockym pojętnego i chętnego ucznia. Przy pierwszym kontakcie Rocky jest lekko zalękniony – ale kiedy już zaufa – jest oddany i wierny. Potrzebuje domu pełnego miłości, w którym wreszcie zrozumie, że człowiek nie porzuca, że kocha i oddaniem odpłaca za oddanie.
Kontakt w sprawie adopcji: anetylak@yahoo.com lub tel. 669 844 697