Adoptusie. Stomil, co kocha wszystkich. Nareszcie w domu :)
imię: Stomil wiek: 8 lat płeć: kot |
Aktualizacja: 25.10.2014
Wczoraj był wielki dzień Stomilka – przyjechała po niego Pani aż z Warszawy. Kilka tygodni temu odbyła się wizyta zapoznawcza, Stomilek pokazał się z najlepszej strony (jakby miał inną ;)), tulił się, miział i nie odstępował Pani na krok. A gdy przyszło do rozstania, czekał przy drzwiach, bo też chciał jechać. Normalnie się tak nie zachowuje. Przeprowadzka planowana była na 3 listopada, ale… domek wczoraj przyjechł do Łodzi i zabrał Stomilka. Bardzo ciepła osoba, z serduchem dla zwierząt. Dziękujemy za tę adopcję :) I powodzenia, kochany kocie :)
Stomil to dojrzały Pan Kot, ale charakter ma zupełnie nie koci. To ufna i kochająca wszystkich istota, jak przysłowiowy kot, nie chadza własnymi ścieżkami za to najczęściej chadza za człowiekiem, by skrasć mu głaska, by wdrapać się na kolana, by „pogadać” po kociemu.
Stomil lubi inne zwierzęta, jest przyjaźnie nastawiony zarówno do innych kotów jak i psów. Choć jego wiek oceniony jest na dojrzały, bo około 8 lat, tak temperament Stomila zaprzecza tej metryczce, bo jest to kot bardzo żywiołowy.
Stomil, to kot po przejściach, ale na jego psychice nie został żaden ślad po traumatycznej niedawnej przeszłości. Choć Stomil ma jedną wadę, no taką maleńką wadę, którą jest słabość do jedzenia, dlatego trzeba wydzielać mu porcje karmy. Stomil chyba nadal nie rozumie, że miseczka od jakiegoś czasu jest regularnie napełniana i nie trzeba najadać się na zapas. Myślę, że gdy przybierze na wadze i poczuje się stabilnie w nowym domu, to przestanie traktować posiłek jakby ten miał być jedynym na kilka dni, czyli trzeba zjeść jak najwięcej. Pod opiekę fundacji KOTylion Stomil trafił na początku sierpnia, był brudny, wychudzony, odwodniony a w oczach rezygnacja i żal w stosunku do człowieka, tak nie traktuje się wieloletniego przyjaciela, nie zostawia się go samemu sobie… Mimo tego Stomil szybko doszedł do siebie i nadal kocha każdego kogo spotka na swojej drodze…to ufny zwierz, pomimo, że człowiek tak bardzo go zawiódł, to w pełnym oddaniu nadal do niego lgnie i go kocha.
To przeuroczy zwierz, do nowego domu na pewno wniesie wiele radości, bo jego towarzyskość sprawia, że nie sposób się z nim nudzić. Stomil wzorowo kuwetkuje, jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany. Niecierpliwie czeka na swój prawdziwy dom, gdzie będzie rozpieszczany i kochany do końca swoich kocich dni, w sprawie adopcji zapraszamy do kontaktu z Kasią: k.cybulska@onet.eu