Berlinka i Rika [']
17.07.2022
Urodziły się po to, by cierpieć :( Cierpieć niewyobrażalnie z powodu objawów, które wyniszczały maleńki organizm. Kiedy my ludzie zrozumiemy, że cierpienie zwierząt nie skończy się, póki nie skończy się ich bezsensowne rozmnażanie. Rozmnażanie zwierząt wolno bytujących, jak i tych mających opiekunów. Te zwierzęta rodzą się, by cierpieć, tylko dlatego, że jeśli karmisz i dbasz po swojemu o koty na swoim podwórku, a nie zadbasz o ich sterylizację, skazujesz kolejne istnienia na umieranie w mękach. Berlinka i Rika i tak miały ogrom szczęścia, bo zostały odłowione, wdrożona procedura leczenia i próba ich ratunku, co ulżyło ich cierpieniu. Gdyby nie to, ich powolne umieranie trwało by dniami, gdzieś w samotności w piwnicy, w krzakach, cichutko bez świadków.
Kolejne „szczęśliwe” koty na wolności, koty dzikie, koty wolno żyjące.
Berlinka [']-woda w płucach i otrzewnej, dusiła się, mimo podjętych prób ratowania jej nie przeżyła.
Rika [']- masywna zmiana w okolicy serca opisana jako chłoniak serca, kosmiczne parametry wątrobowe, mimo podjętych konsultacji i próby ratunku umarła.
To cierpienie się nie kończy…
Przyczyną tych objawów, które je zabiły było zatrucie. Być może ktoś zrobił to celowo, a może nie, nie wiadomo. Będziemy obserwować okolicę, a w razie sprecyzowanych podejrzeń powiadomimy odpowiednie służby.
Riki i Berlinki już nie ma, pozostały faktury za leczenie do zapłacenia. Jeśli chcecie nas wesprzeć w ich opłaceniu, będziemy ogromnie wdzięczni ❤️