Czarny Języczek – i zdarzył się cud :)
Aktualizacja 20.04.2012
Zdarzył się cud. I to zaledwie dzień po nowym ogłoszeniu Języczka – maluch pojechał do swojego domu! Dziękujemy Dużym za serce :)
…………
Czarny Języczek trafił wraz z rodzeństwem do lecznicy chory i zabiedzony prawie 2 miesiące temu. Brat i siostra już w domach, a on wciąż czeka… Coraz większy, doroślejszy, wciąż nieufny. Niedługo pojawią się małe kocięta, kto wtedy będzie chciał Języczka? Smutne życie kociego podrostka, do którego wciąż nie chce uśmiechnąć się szczęście. A przecież jest ładnym czarnym zdrowym kotem, idealnym materiałem na dokocenie – bo inne koty Języczek kocha bardzo, przytula się do nich, bawi, dzieli miską i kuwetą. Tylko nie wie jeszcze, że dotyk i bycie głaskanym jest przyjemne. Do tej pory dotyk kojarzył mu się z podawaniem leków. W cierpliwym domu Języczek ma szansę stać się milaskiem, może nie wobec wszystich, ale wobec domowników. Warto okazać serce i dać czas.
Tyle, że Języczek czasu prawie już nie ma.
Kocurek liczy ok. 6 miesięcy. Jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony. Bęzbłędne kuwetkuje.
Jeśli chcesz dać dom naprawdę potrzebującemu kotu, którego szanse na własne M graniczą z cudem – przygarnij Języczka, którego nikt nie chce.
kontakt do wolontariusza:
Asia; mail: sil_k@op.pl
lub bezpośrednio do lecznicy pn-pt w godz. 11-19, prosić doktor Anię: 42 650 00 74.