Felek. Mówią, że ładnemu w życiu lepiej…
Niektórym może i tak, ale nie temu zjawiskowo, dymnie umaszczonemu kocurkowi.
Na działce w Sokolnikach pojawił się nagle w piątkowe przedpołudnie. Czy przeszedł sam przez siatkę, wiedząc, że tam znajdzie pomoc? Jakoś nie do końca w to wierzymy. Raczej ktoś mu pomógł przerzucając go miłosiernie przed domek gdzie mieszkają koty, licząc, że da sobie radę. W sumie dawno nikt tam nie podrzucił żadnego kota… Kiedyś każdego roku pojawiał się jakiś nowy obcy oswojony.
Znudził się? Zaczął znaczyć? Nie wiemy, w każdym razie musiał mieszkać w domu – wskazuje na to stan jego łapek, a dokładnie poduszeczek – mięciutkich i czystych. Jednak ogromny świerzb w uszkach raczej nie świadczy dobrze o jego poprzednich opiekunach. Lgnie do człowieka, wzięty na ręce mruczy
Koty rezydenci nie przyjęli go może bardzo przyjaźnie, ale obyło się bez agresji z ich strony, natomiast on na początku bardzo się bał. Dostał na imię Felek.
W sobotę przyjechał do Łodzi, do lecznicy. A nuż ma chip, ktoś go jednak szuka? Jednak nie…
Trzeba go było koniecznie wykastrować. Został też odpchlony i odrobaczony, pani doktor zrobiła porządek w uszach. To młody kot – oceniła go na rok – półtora. Wrócił dziś do Sokolnik i jeśli dogada się z rezydentami – będzie mógł tam zostać pod naszą częściową opieką.
Prosimy o pomoc w sfinansowaniu zabiegu kastracji i wstępnej opieki weterynaryjnej.
A może ktoś chce zostać wirtualnym opiekunem Felka?
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla Felka z Sokolnik
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Za każdy datek dziękujemy z całego serca ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie.