Franky w domu!
aktualizacja: 18.07.2017 r.
Frankyznalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi :) Wdzięczył się przed swoimi nowymi Opiekunami jak nigdy :-)
Od piątku jest warszawiakiem ;) – nie będzie miał też kociej konkurencji, co na pewno bardzo mu się spodoba ;)
Mnóstwo szczęścia przystojniaku – bądź miły, uroczy i grzeczny :-)
Aktualizacja: 2.06.2017 r.
Nasz przystojniak – długowłosy Franek niestety musiał wrócić do kociarni :-( Miła najlepszy dom jaki tylko mogliśmy sobie dla niego wymarzyć, jednak sam Franek poczuł się tak pewnie, że sterroryzował kocich rezydentów :-( Rezydenci to rodowodowe Maine Coony – koty o wrażliwej psychice, które nie potrafiły się Frankowi postawić :-( Nawet koci behawiorysta nie mógł wiele zaradzić, bo dom jest idealnie przystosowany do kocich potrzeb i przestrzeń w nim wystarczająco podzielona. Konflikt narastał i mogło być tylko gorzej, dlatego jesteśmy zmuszeni poszukać Frankowi nowego domu, najlepiej bez innych zwierząt. Nie była to łatwa decyzja, ale koty zadecydowały za nas…
Franek szuka więc nowego, odpowiedzianego domu, który pokocha go nie tylko za jego majestatyczny wygląd.
W sprawie jego adopcji piszcie do Marty – gonerek@tlen.pl
Aktualizacja: 15.04.2017 r.
W piątek Franky pojechał do własnego domku :-D
Pierwsze wieści są optymistyczne – Franki niemal od razu poczuł się jak u siebie i jak na razie nie wydaje się skory do konfliktów z dwójką kocich rezydentów ;)
Trzymamy kciuki za szybką aklimatyzację przystojniaka i dogadanie się ze wszystkimi domownikami ;-)
Aktualizacja: 6.04.2017 r.
Franky jest już u nas ponad tydzień. Przez ten czas zdążył się już oswoić z nowym otoczeniem – zapachami i dźwiękami kociarni. Jest jeszcze troszeczkę nieśmiały przy pierwszym kontakcie, ale nie buczy już na nas i nie paca łapką ;-) Majestatycznie kręci ósemki wokół nóg, jakby miał świadomość swojej urody. Uwielbia głaskanie i smyranie po głowie – chyba lubi być w centrum zainteresowania :-) Nie wiemy jeszcze jak Franky reaguje na inne koty, bo jeszcze nie poznał pozostałych mieszkańców kociarni. Ale wszystko w swoim czasie ;-) Franky powoli więc zaczyna rozglądać się za domkiem. W sprawie przyszłej adopcji Franky’ego prosimy o kontakt z Marta: gonerek@tlen.pl
30.01.2017 r.
Franky jeszcze niedawno miał dom. Teraz zaczyna życie na nowo. Jest trochę zdezorientowany i nie rozumie co się stało. Posykuje na nas czasami, pacnie łapą, ale chce żeby go głaskać i zabiega o uwagę. Cały czas nasłuchuje i powoli zapoznaje się z dźwiękami kociarni. Apetyt coraz lepszy, ale do ideału jeszcze daleko. Czas leczy rany – wiemy to doskonale. Liczymy na to, że z dnia na dzień nasz nowy przystojniak będzie się czuł w kociarni coraz lepiej. Mamy też nadzieję, że szybko znajdzie dobry dom, ale tym razem taki prawdziwy – na zawsze.