Fruzia – wyrzucona przed wakacjami? Nikt nie szukał, nikt nie pyta…
Aktualizacja: 21.07.2015 r.
To już prawie miesiąc jak Fruzia jest pod opieką Kotyliona. Kotkę prawdopodobnie ktoś wyrzucił przed wakacjami. Nikt jej nie szukał i jak dotąd nikt o Fruzię nie pytał – nie było ani jednego zapytania o adopcję kotki. A przecież Fruzia to uroczy, smukły i przyjazny kot. Fruzia jest też bardzo gadatliwa – to jej cecha charakterystyczna. Głośno obwieszcza wszelkie emocje, opowiada swoje historie i zabiega o uwagę człowieka. Dogaduje się z kotką rezydentką, chociaż tamta nie tryska radością z powodu obecności Fruzi. Kocica lubi bardzo spacery w szeleczkach po ogródku i dzikie polowania na muchy.
Fruzia musiała bardzo przeżyć porzucenie z czym może wiązać się jej „gadatliwość”. Kotka wzorowo korzysta z kuwety, nie wybrzydza przy jedzeniu. Jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i gotowa do adopcji, tylko domku brak. Szukamy dla Fruzi wyrozumiałych opiekunów, którzy cierpliwie będą wysłuchiwać jej opowieści i nigdy jej nie porzucą.
Kontakt w sprawie adopcji: piotrowskamagda@op.pl
29.06.2015
Fruzia w zeszły weekend trafiła pod opiekę Kotyliona. Została znaleziona przy ulicy Sanockiej jak zdezorientowana, głośno miaucząc biegała wzdłuż bloku. Fruzia była bardzo wystraszona. Kotka obecnie przebywa w domu tymczasowym. Mimo rozwieszonych w okolicy ogłoszeń nikt po kotkę się nie zgłosił. Czyżby ktoś pozbył się kota przed wakacjami? Niestety wszystko na to wskazuje. Fruzia to ewidentnie domowy kot – wie, co to kuweta i domaga się picia wody z odkręconego kranu.
Kotka ma około 2 lat, jest towarzyska i nie wybrzydza przy jedzeniu. Jest zaszczepiona i odrobaczona. Niedługo czeka ją wizyta u weterynarza w celu sprawdzenia, czy była już poddana zabiegowi sterylizacji. Wkrótce Fruzia będzie szukała nowego domu – takiego, który nigdy już jej nie wyrzuci.