Gacuś – słodki, czarny cukiereczek ze smutną historią
Aktualizacja 18.03.2022r.
Gacuś na sygnale pojechał do weterynarza!!!
Zaniepokojeni wymiotami i bolesnym brzuchem Gacka, szybko pojechaliśmy z nim do weterynarza. Kocurek został dokładnie zbadany, dostał antybiotyk, zastrzyk przeciwbólowy i przeciwwymiotny.
Gacek jest aniołkiem w gabinecie lekarskim, dzielnie zniósł wszystkie zabiegi, a zastrzyki skwitował krótkim miałknięciem.
Prawdopodobnie stres doprowadził Gacka do tego stanu. Jest bardzo spokojnym i wrażliwym kotem, a ostatnie zmiany w kociarni i obecność kotek jedynaczek, które nie radzą sobie wśród innych przedstawicieli gatunku, zdecydowanie go przerosły.
Dla Gacusia potrzebne jest wsparcie finansowe, dzięki któremu będziemy mogli pokryć koszty jego leczenia.
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Gacka
Za każdą wpłatę dziękujemy!
Jakiś czas temu do naszej kociarni trafił Gacek – śliczny, rozmruczany nastolatek, który nie miał łatwego startu w życiu.
Niby trafił do domu, ale domu gdzie był zabawką. Nie mógł tam zostać. Z rąk do rąk trafił wreszcie do nas.
Początkowo, gdy przytulaliśmy Gacusia, nie wiedział czego się spodziewać, widać było, że musi nauczyć się ufać człowiekowi od nowa. Jednak po kilku dniach kocurek pokazał, że potrafi się rozmruczeć, a najwygodniej jest mu na kolanach człowieka.
Pojechaliśmy z nim na rtg ogonka, ponieważ jest on wrażliwy na dotyk. Ślad po uszkodzeniu mechanicznym jest, ale nie groźnym na szczęście.
Niestety później przyszło pogorszenie jego stanu – przewlekła biegunka, wymioty. Okazało się, że układ trawienny kociaka jest zdewastowany przez dietę, jaką uraczyli go poprzedni opiekunowie. Oprócz tego uszy Gacka pozostawiały wiele do leczenia – na szczęście kociak dzielnie znosi czyszczenie uszek i podawanie leków.
Teraz Gaculek czuje się już lepiej, chociaż widać po nim, że brakuje mu człowieka, do którego mógłby się cały czas przytulać.
To spokojny kociak, który uroczo rozkłada się na ludziach, przytulając łapkami niczym dziecko.
Jeśli chcielibyście adoptować Gacka piszcie do Oli ola_rytczak@wp.pl
Nadal mamy dług w lecznicy. Prosimy Was o wsparcie finansowe dla Gacusia. Oprócz podstawowych zabiegów jak odrobaczanie, szczepienie czy kastracja, miał zrobione RTG, a leczenie jego usznych i trawiennych dolegliwości sporo nas kosztowało.
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Tytułem: darowizna dla Gacka
Dziękujemy!
