Henryczek … wszystko na nic. Umarł [']
Aktualizacja: 24 listopada 2012
Odwiedzałyśmy go codziennie, udało się dzięki Państwa pomocy zebrać tak dużo pieniędzy, miał zapewnione pokrycie kosztów leczenia i najlepszą opiekę na świecie… Nie pisałam nic, bo nie chciałam zapeszyć. Nie udało się :(
Pęcherz moczowy Henryczka był całkiem „popsuty”, wczoraj wieczorem lekarze zdecydowali się na interwencyjną operację, aby ponownie ratować życie. Całe ściany pęcherza, mało że zgrubiałe, pokryte były naroślami i wybroczynami, cewka moczowa także. Mimo to starali się go ratować. Kocie serduszko zatrzymało się nagle i mimo natychmiastowej reanimacji nie podjęło pracy. Pani doktor stała nad małym kocim ciałkiem i płakała…
Tak strasznie mi przykro, malutki… pobiegłeś dalej, zostało o Tobie wspomnienie i żal, złość i bezradność, że umarłeś, bo Twój „człowiek” zawiódł.
Śpij spokojnie [']
Aktualizacja: 14 listopada 2012
Henryczek trafił dziś do weterynarza. Jego poprzedni opiekunowie mówili, że kot „złośliwie sika”. Czy było to złośliwe powinna ocenić Pani Doktor, która dziś przez pół godziny usiłowała pomóc kotu, który z zatkaną cewką moczową mało nie pękł od zgromadzonego w pęcherzu moczu! Gdyby był leczony, gdyby zanieśli Henryczka do lekarza od razu – pewnie skończyłoby się kilkoma zastrzykami. A dziś Heniowi ratowane było ŻYCIE! Kotu trzeba było padać narkozę, został założony cewnik, musiał zostać w szpitalu. Jeszcze kilka, może kilkanaście godzin, a umarłby w męczarniach.
Całkowita niedrożność cewki moczowej. Kot wyje z bólu. Ciągłe skurcze całej tłoczni brzusznej w celu oddania moczu. Bardzo duża bolesność całej jamy brzusznej. Omacywaniem wyczuwalny ogromny pęcherz moczowy, wypełniony moczem, twardy, bardzo tkliwy. Kot bardzo cierpiący. Cewnikowanie bez powodzenia. Przeszkoda w postaci kamienia w odległości około 6mm od ujścia cewki moczowej. Po premedykacji, masażu, i płukaniu przez cewnik, udało się rozbić zator cewki moczowej, ujawniony jako mocno zbity piasek i grudki. Opróżniono pęcherz z około 150ml krwistego moczu. Założono cewnik do cewki moczowej. Cewnik wszyto. Wykonano płukanie pęcherza moczowego, pobrano krew do badania w celu wykluczenia uszkodzenia nerek i określenia stopnia zatrucia, wtórnie wchłoniętym moczem. Podłączono płyny, podano leki przeciw obrzękowe, przeciwbólowe i rozkurczowe oraz antybiotyk. Stan ogólny zwierzęcia określono jako stan zagrożenia życia w momencie przyjęcia do szpitala.
Pamiętaj! oddawanie moczu poza kuwetą nie oznacza złośliwości! Przeciez kot nie przyjdzie i nie powie Ci, że nie może się wysiusiać… może to tylko pokazać.
*******************************************
piszę do Państwa w sprawie Henia – kocura, którym ok. dwa lata temu opiekowałam się z Państwa pomocą i któremu znaleźliśmy dom w Warszawie. Niestety, po wielu rozmowach, kilkakrotnej zmianie decyzji, jego właściciele postanowili go oddać. Henio został przywieziony do Łodzi w zeszłym tygodniu. …..
……Właściciele dziś przyznali mi się, że około rok temu spadł z balkonu, ale że nic mu się podobno nie stało – przy czym nie wiem, czy to ich diagnoza, czy widział go weterynarz….
Henio – jak widać – nie miał w życiu szczęścia :( Pani Karolina błaga o dom tymczasowy DO KOŃCA LISTOPADA. Potem Henryczek będzie mógł zamieszkać z powrotem z p. Karoliną, ale w tej chwili przebywa ona poza swoim miejscem zamieszkania.
Gdyby ktokolwiek zdecydował się pohotelować Henryczka – będziemy niewymownie wdzięczni. Można kontaktować się przez formularz kontaktowy lub adres kotylion.pl@gmail.com