Jadzia w domu. Ziutek też :)
Aktualizacja: 15.03.2019
Aktualizacja 24.02.2019 r.
Ziutek nam się ostatnio pochorował :(
Kocurek ostatnio nam się nie podobał: był osowiały i miał gorszy apetyt, wkrótce okazało się, że ma problemy z oddawaniem moczu. Pojechaliśmy z nim do lecznicy, gdzie został pobrany mocz oraz krew do badań. Wyniki krwi nie były złe, za to analiza moczu pokazała, że Ziutek ma poważny stan zapalny pęcherza Musiał zostać kilka dni w lecznicy. Był z tego bardzo niezadowolony, ale nie mogliśmy zostawić go w kociarni. Jesteśmy tam tylko raz dziennie i nie moglibyśmy obserwować czy Ziutek w ogóle siusia, Dostał antybiotyk i lek przeciwzapalny. Na szczęście szybko udało się opanować sytuację i kocurek mógł wrócić do kociarni zaopatrzony w leki. Teraz musimy na niego trochę bardziej uważać i obserwować, a za kilka dni powtórzyć badania.
Gdyby ktoś zechciał pomóc nam w pokryciu kosztów badań i leczenia kocurka – będziemy bardzo wdzięczni <3
Darowizny można przekazywać bezpośrednio na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla Ziutka
Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.
Aktualizacja: 4.02.2019 r.
Zamieszkała sama, ale ma towarzystwo dwójki Dużych i małego chłopca. Z tego, co wiemy uwielbia głaski, pieszczoty i wita swoich ludzi w progu :)
Aktualizacja: 5.12.2018 r.
Aktualizacja: 05.12.2017
Jadzia i Ziutek od kilku dni są szczęśliwsze ;)
Mamusia z synkiem opuścili wreszcie klatkę i zamieszkały w szpitaliku. Spodobała im się taka zmiana :) Oboje są łagodni ale trochę nieśmiali, potrzebują cierpliwego i spokojnego domu, w którym staną się wspaniałymi towarzyszami dla człowieka.
Za chwilkę będziemy pisać tej dwójce ogłoszenia, ale już można o nie pytać Agnieszkę: pietraszka33@op.pl
15.11.2017
Jadzia i Ziutek – trafili pod naszą opiekę jakiś czas temu. Wydają się rodzeństwem, ale to mamusia i synek – są bardzo podobni, choć Ziutek ma uroczy pieprzyk na nosie ;)
Początkowo bardzo wystraszone, po kilku dniach zaczęły nam ufać i uznały, że nie jesteśmy tacy źli, na jakich wyglądamy. Jadzia przekonała się do nas całkiem, Ziutek jeszcze się troszkę boi, ale i u niego idzie ku dobremu :) W przełamywaniu lodów bardzo pomogło surowe mięsko ;)
Mamusia z synkiem przyjechali do nas chorzy i ze świerzbowcem w uszach. Dostali antybiotyk, maść do uszu i trafili na kwarantannę do kociarnianego szpitalika. Na szczęście infekcja jest już opanowana i wczoraj można było tę dwójkę wreszcie zaszczepić. Maść do uszu jeszcze będziemy podawać, żeby pasożyty nie wróciły, ale mamy nadzieję, że to już koniec kłopotów Jadzi i Ziutka i że już niedługo będziemy mogli pisać tej dwójce ogłoszenia adopcyjne ;)
Na razie prosimy gorąco o wsparcie ich leczenia i profilaktyki, bo sam oridermyl do uszu dla nich kosztował majątek :(
Wpłat można dokonywać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
w tytule wpisując: darowizna dla Jadzi i Ziutka
Za każdy, najmniejszy datek będziemy bardzo wdzięczni♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie