Kaloszek – z połamaną miednicą i kością udową – w domu :-)
Aktualizacja: 5.12.2018 r.
Kaloszek spędził w naszej kociarni ponad miesiąc, wcześniej – 3 tyg. przebywał w lecznicy. Tydzień temu znowu zmienił miejsce zamieszkania, ale tym razem już na stałe :-) Kaloszek pojechał wreszcie do swojego domu :-)
Aktualizacja: 13.11.2018
Kaloszek, mimo że bardzo młody, jest już kotem po przejściach. Wyrzucony z samochodu, potrącony przez inny samochód, cudem uszedł z życiem. Po poważnej operacji, podczas której udało się poskładać połamane kości tak, aby miał szansę na normalne funkcjonowanie, Kaloszek dłuższy czas spędził w lecznicy, po czym trafił do nas, gdzie dochodzi do siebie i zaczyna zachowywać się jak zwykły, rozbrykany, mały kotek. I tylko lekko łysawy jeszcze bok przypomina Kaloszkowi o niedawnych, przykrych wydarzeniach.
Już niedługo zaczniemy poszukiwania najlepszego domu dla Kaloszka. Gdybyście chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o tym miłym, ślicznym i niezmiernie fotogenicznym kotku piszcie do Marty marta.kotylion@viva.org.pl
31.10.2018
Kaloszek przyjechał do nas z Kliniki w Konstantynowie Łódzkim, gdzie trafił wraz z bratem. Według relacji świadków koty zostały wyrzucone z samochodu:-( Niestety Kaloszka zdążyło potrącić inne auto :-( Miał pękniętą miednicę i kość udową. Przeszedł bardzo skomplikowaną, wielogodzinną operację. Na szczęście zabieg przebiegł pomyślnie, ale „połamanego” Kaloszka nikt nie chciał :-( Jego brat szybko znalazł dom, a Kaloszek nie mógł dłużnej przebywać w klinice – miał pojechać do bardzo przepełnionego schroniska, cieszącego się złą sławą :-( Przyjechał do nas. Wiadomo – nasza kociarnia to nie dom, ale to na pewno nie przepełnione schronisko. Kaloszek ma tutaj spokój i mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i równie szybko znajdzie kochający dom :-) Na razie się poznajemy i Kaloszek przygląda się wszystkim nowym ciociom i wujkom bardzo dokładnie :-) Kaloszek jest bardzo spokojnym kocurkiem, zupełnie pozbawionym agresji. Na pewno będzie wspaniałym towarzyszem na dobre i złe dni.
W sprawie przyszłej adopcji Kaloszka prosimy o kontakt z Martą: marta.kotylion@viva.org.pl
A gdyby ktoś chciał podarować Kaloszkowi jakieś dobre puszeczki, również prosimy pisać do Marty ;-)