Karolcia teraz Pola :) – połamana kocia ślicznotka, już w domu tymczasowym u Magdy
Aktualizacja: 21.11.2013 r.
Karolinka bardzo ładnie dochodzi do siebie po operacji usunięcia główki kości udowej w tylnej łapce. Trafiła obecnie do domu tymczasowego u Magdy, gdzie oczekuje na swój dom. Wkrótce pojawią się jej ogłoszenia adopcyjne. Karolcia w domu tymczasowym otrzymała imię Polcia, czyli Pola – od Apolonii :)
Mała teraz zajmuje się hodowaniem tłuszczyku i robieniem zapasów na zimę oraz delektuje się pieszczotami, które uwielbia :)
Pola serdecznie pozdrawia wszystkich, którzy jej dotąd kibicowali:)
Aktualizacja: 10.10.2013 r.
Karolcia po zabiegu! Główka kości udowej była oderwana – nie było innego wyjścia jak ją usunąć. Teraz malutka musi jak najmniej się ruszać, aby miednica się odpowiednio ułożyła i wytworzyła rzekome połączenie stawowe. Karolcia ma szansę na normalne życie, mamy nadzieję, że będzie normalnie chodzić i może nawet skakać, choć pewnie to skakanie będzie trochę ograniczone. Ale to nieważne, taki nisko skaczący kot ma swoje zalety ;) Oby tylko nie było komplikacji, żeby nie trzeba było amputować całej nóżki… Prosimy w imieniu Karolci o ciepłe myśli.
Karolcia zaraz po wybudzeniu:
Karolcia ma dopiero 4 miesiące, a za sobą już poważny wypadek. Nie może chodzić, nie staje na łapki, a stawy są bardzo bolesne. Karolcia musiała przeżyć bardzo poważny wypadek – prawdopodobnie spadła z dużej wysokości i nie skończyło się to dla niej szczęśliwie :( Prześwietlenie wykazało bardzo poważny uraz – złamanie miednicy i uszkodzoną główkę kości udowej. Karolcia musi przejść operację wycięcia główki kości, żeby w ogóle mogła jeszcze kiedykolwiek chodzić. Jeśli operacja się uda – Karolcia – ma szansę wrócić do pełnej sprawności i zachować wszystkie cztery łapki. Bardzo chcemy pomóc tej ślicznej kociej panience i będziemy walczyć o jej zdrowie. Karolcia jest kochanym kociakiem – uraz jest bardzo bolesny, każdy dotyk sprawia ból – a mimo to – Karolcia nie skarży się wcale – jest ufna, spokojna i łagodna. Tylko oczka ma smutne – chciałaby pewnie biegać i psocić – jak to kociak, a łapki bolą i nie można się ruszyć :(