Kicia z osiedla Mireckiego – jak łatwo uratować kocie życie.

Do jednej z naszych wolontariuszek zwrócili się jej sąsiedzi z osiedla, którzy od wielu lat dokarmiają przed blokiem wolno żyjącą kotkę.

Telefon był dość alarmujący: kotka chodzi z otwartym pyszczkiem, 2-3 dni nie je. Co mogło się stać? Co robić?

Czas też nie najlepszy: nie dość, że pandemia to jeszcze majówka.

Nikt nie zdiagnozuje chorego kota przez telefon, bo może być wszystko: uraz mechaniczny, jakieś ciało obce wbite w pyszczku lub wiele innych powodów.

Przede wszystkim kota trzeba złapać, a z takim pół – dzikusem nigdy nie jest to proste. Udało się dopiero po majówce. Opiekunowie zawieźli kicię do współpracującej z nami lecznicy. Okazało się, że koci problem nie wynika z urazu tylko z koszmarnego stanu zębów. Oprócz potwornego kamienia i zębów które się pod nim wręcz rozkruszały, w pyszczku był paskudny ropień. Smród tego wszystkiego przestraszył nawet zaprawione w bojach lekarki. Trudno sobie wyobrazić jak to musiało Kicię boleć.

Pod narkozą wszystko zostało uporządkowane, co było trzeba wyrwać wyrwane, ropień przecięty i oczyszczony. Antybiotyk, kroplówki, bo kotka była odwodniona i ze względu na stan nie jadła. Na szczęście wyniki badań kwi wyszły bardzo dobrze, szczególnie, że kotka ma już około 9-10 lat. Pięć dni kotka spędziła w szpitaliku. Po dwóch dniach już normalnie jadła i wyrażała dezaprobatę dla mieszkania w klatce, co zawsze jest objawem poprawy samopoczucia u dzikusów. Już wróciła na swoje podwórko do domku pod świerkiem.

A skąd tak dramatyczny tytuł tego wpisu?

Ta kicia miała szczęście – ktoś jej dogląda, ktoś się zaniepokoił jej wyglądem i zorganizował pomoc, a ile takich kotów odchodzi po cichu z głodu lub zakażenia całego organizmu?

Całe zaopiekowanie Kici to koszt 360 zł, część tej kwoty pokryli jej opiekunowie, resztę pokryje KOTYlion – mamy nadzieję, że z Państwa pomocą, bo bez Państwa nic byśmy nie mogli.

Darowizny można przekazać na konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!

ul. Kawęczyńska 16 lok. 39

03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:

SWIFT PPABPLPKXXX

IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

tytułem:  Darowizna dla Kici z Os. Mireckiego

Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

 



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007