Kociaki z ulicy już w swoich domach:)
Kocięta urodziły się na wolności, zostały złapane i trafiły pod naszą opiekę. Najpierw były dwa – biało-bura Panna Skarpetka z chorym oczkiem i przystojny Pomponik – prześliczny pingwinek z czarnymi wąsami. Wczoraj dotarły jeszcze dwie bure dziewczynki.
Cała czwórka przebywa w jednej z łódzkich lecznic i jest leczona z kociego kataru. Po wyleczeniu kociaki zostaną wysterylizowane i…
No właśnie… co dalej? Nie mamy serca wypuścić ich na ulicę, gdzie czyha na nie tak wiele niebezpieczeństw. Kocięta nie są dzikie, choć jeszcze nieufne wobec człowieka. Pozwalają się brać na ręce, pozwalają się też głaskać, choć jeszcze nie odczuwają tego jako przyjemność ;) Idealnie nadają się na wieś, do przyjaznego gospodarstwa, gdzie zostaną otoczone ludzką opieką i gdzie będą mogły żyć z człowiekiem, korzystając jednocześnie z wolności. Z pewnością „zapracują” na miseczkę jedzenia i ciepły kącik do spania – bo to kocięta z wysoko rozwiniętym instynktem łowieckim i żadna mysz nie jest przy nich bezpieczna ;) Z czasem mogą się też stać naprawdę przyjazne ludziom. Potencjał mają ogromny, trzeba tylko dać im szansę.
Tak więc kocięta leczą się, czekają na sterylizacje i… na domki?
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
z dopiskiem: dla kociaków z ulicy
Allegro dla kociaków: http://allegro.pl/charytatywna-kociaki-z-ulicy-i2630892499.html
Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę.Dziękujemy!Gdyby Ktoś mógł dać kociakom kącik u siebie – zapraszamy – kontakt w sprawie adopcji: Aneta – anetylak@yahoo.com