Kot Alik walczy o życie, prosimy o pomoc !!!


Pamiętacie Państwo Ringo, psa który nie miał nic?
Ringo pojechał do Gosi.
Gosia dała mu dom, opiekę i miłość.
Teraz Gosia potrzebuje pomocy.
Jeden z jej kotów ciężko zachorował, kot z Łodzi, którego jakiś czas temu Gosia uratowała przed powrotem do schroniska.
Koszty leczenia są ogromne, Gosia robi wszystko żeby kota ratować, dług w lecznicy rośnie.
Dlatego wystawiamy tą aukcję cegiełkową, Gosia pomogła nam, teraz my chcemy pomóc jej, pomóc jej kotu w powrocie do zdrowia.

Poniżej opis stanu Alika:

Najpierw zrobili Alikowi endoskopię, robił ją dr Krzysztof Buczek.
Okazało się, że na odcinku dwunastnicy jest zmiana, wyglądająca na zmianę nowotworową lub zator.
I trzeba było Alika otworzyć…
Operację przeprowadzała dr Dorota Różańska.
Siedziałam w tej poczekalni, nogi mi sie trzęsły…wszystko mi sie trzęsło właściwie.
Po operacji już było wiadomo, co i jak.
Na dwunastnicy…no nie wiem, jak to wytłumaczyć, wetka mi tłumaczyła i pokazywała na rękawie od swojej bluzy…
No po prostu fragment dwunastnicy obrócił sie o 180 stopni i przyrósł sam do siebie, zamykając tym samym dalszą drogę, i wszystko, co tam powinno trafić, wracało z powrotem do żołądka, stąd te straszne wymioty i dławienie. W żołądku zdążyły się już utworzyć spore nadżerki . Wątroba i trzustka swoją drogą, ale główną przyczyną stanu Alusia był właśnie ten przekręcony, zrośnięty fragment dwunastnicy.
To był właściwie ostatni dzwonek.
Przepraszam, nie jestem dziś bardzo komunikatywna, nie umiem jakoś składniej wyjaśnić….
Moja bieda….prawie 7 kilowy kot ważył dziś tylko 5kg.
Dr  Różańska miała w swojej karierze tylko trzy takie przypadki…wszystkie trzy dotyczyły kotów rasy MCO.
No jest jeszcze ta wątroba, trzustka i te nadżerki w żołądku.
Ale podobno z tym sobie jakoś poradzimy.
Rachunek jest straszny.

Nie ma poprawy, znowu sie zapienił, zaczął krztusić, z nosa leci mu gęsta materia…
Wetka powiedziała, że wymaga obserwacji 24 godziny na dobę, że w razie, gdyby się zaczęło coś dziać, to będzie błyskawiczna pomoc. Na początek miał iść do klatki tlenowej…
Aluś został w Klinice UP na Głębokiej.

Jeśli chcieliby Państwo wspomóc leczenie Alika  – prosimy  bezpośrednie wpłaty na nasze konto:

38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
z dopiskiem: dla Alika

lub zakup cegiełek na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=2671385519

Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.

Dziękujemy!

 



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007