Mały Kubuś, który szukał pomocy

Aktualizacja: 30.08.2013 r.

Kubuś jest bardzo silnym kociakiem, mimo iż ma ok. 7 tygodni, a waży zaledwie 420 gram.
Czuje się już znacznie lepiej, i co najważniejsze – ma apetyt, bo chudzina z niego straszna. Widzimy, że z dnia na dzień Kubuś jest coraz silniejszy. Bacznie obserwuje wszystko, co się dookoła dzieje, i jak na swój stan, jest naprawdę bardzo aktywny i kontaktowy. Nawołuje ze swojej klateczki i wypatruje rąk do miziania:-)
Kubuś dzielnie też znosi wszelkie zabiegi – zastrzyki, przemywanie i zakraplanie oczu. Jeszcze długa droga przed nim, ale jest pod dobrą opieką i wierzymy, że wszystko dobrze się skończy:-)

26.08.2013 r.

Mały Kubuś szukał pomocy…
Wybiegł przed nadjeżdżający samochód i schował się w krzakach głośno płacząc. Miał szczęście, że samochodem jechały dobre duszyczki, którym los zwierząt nie jest obojętny.
Kubuś wyglądał jak kupka nieszczęścia – zapadnięte boczki, odwodniony, z zaropiałymi oczkami, plączący jak dziecko…  Malutkie, bezbronne stworzenie potrzebujące pomocy. Musiał błąkać się już od kilku dni i na pewno cierpiał. Taki mały, bezbronny, chory kotek, a musiał sam sobie radzić na tym wielkim świecie. Pewnie tylko ogromna wola życia pozwoliła mu przetrwać…
Na szczęście w porę znalazł pomoc.
Koszmar się skończył.
Kubuś jest już bezpieczny.
Ma ciepłe posłanko, pełną miseczkę i opiekę weterynaryjną.

Gdy trafił do lecznicy, od razu dostał kroplówkę i odpowiednie leki. Pierwszego dnia nie chciał jeść, ale temperatura na szczęście spadła i po południu powrócił apetyt. Niestety Kubuś jest bardzo słaby i wycieńczony, a jego oczka są w bardzo złym stanie, jedno jest na pewno do amputacji, a drugie bardzo owrzodzone z powrastanymi naczyniami. Będziemy o nie walczyć, ale prawdopodobnie już zawsze będzie zamglone.

Mamy nadzieję, że Kubuś, który przeszedł już tak wiele i tak bardzo się wycierpiał, nie podda się i będzie miał siłę aby walczyć. Że z dnia na dzień będzie coraz lepiej i siły powrócą, że wygra tą walkę. Musi!

Jeśli Ktoś zechciałby pomóc Kubusiowi w walce o nowe życie, aby odzyskał siły, by mógł szybko powrócić do zdrowia, prosimy o zakup wirtualnych KOTYlionków lub bezpośrednie wpłaty na nasze konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
z dopiskiem: Kubuś

wirtualne KOTYlionki na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=3501340492



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007