Marcelek – znalazł dom :)

Marcel, 2 letni kot, przybył do schroniska 1.06.2011, ale trudno było go dostrzec. Nie narzucał się, nie zabiegał o uwagę, siedział w budce – tak bardzo smutny i zrezygnowany, jak by nie wierzył, że spotka go jeszcze coś dobrego. Kiedy się do niego podeszło i poświęciło mu chwilkę, wychodził z ukrycia, wtulał główkę w dłoń i zaczynał interesować się otoczeniem
Marcel, który początkowo  nie wyglądał źle, poddał się, stres sprawił że nie dał rady obronić się przed chorobami,  organizm odpuścił, przestał walczyć. W pyszczku pojawiły się potworne nadżerki, zaczęła się martwica, zapchany nosek, po odmoczeniu ropny wyciek, odwodniony maksymalnie.
Marcelek został zabrany do lecznicy. To duży, super fajny kot, ważył zaledwie 2,8 kg. Marcel nie chciał nic kompletnie jeść, zrobił się z niego szkielecik, w pyszczku jedna wielka rana, martwica języka. Jest cały czas na środkach przeciwbólowych.
Obecnie w buzi jest troszkę lepiej, ale w środku coś doskwiera. Nie bardzo chce jeść, przy badaniu coś boli. Z noska leci, dostaje leki, ale trzeba sprawdzić co dzieje się w środku.
Potrzebne są badania, krew, USG, RTG, a to niestety koszty.
Może wspólnymi siłami uda nam się zebrać potrzebną kwotę, zrobić potrzebne badania i zdiagnozować Marcelka.

Poniżej słowa lekarza z 7 lipca:
Wczoraj pobrałam krew – dziś powinny być wyniki. Mam nadzieję się mylić, ale Marcelek „pachnie” mocznikiem.
Wczoraj go wykąpałam, bo nie myje się i bardzo był już brudny. Z zatok ciągle schodzą ropne gile. Je tylko na lekach przeciwbólowych. Do wody dodaję mu kocie mleko, bo wtedy chociaż trochę się napije.
Biedny jest bardzo i mimo podawania leków, opieki – nie ma poprawy w zdrowiu, chudnie.
Może dzięki diagnostyce uda się nam mu jakoś pomóc, bo teraz to kot, który po równi pochyłej zbliża się za Tęczowy Most. Jeśli ktokolwiek może wspomóc diagnostykę Marcela, to bardzo, bardzo o to proszę.

To cudowny, kochany kot. Biegnie na spotkanie i ociera się chudziutkim ciałkiem o człowieka. Bardzo prosimy o wsparcie i pomoc dla Marcelka.

Jeśli mogą Państwo pomóc w leczeniu Marcelka prosimy o wpłaty na nasze konto z dopiskiem: kot Marcelek



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007