Matylda – w Domu :)

Aktualizacja: 26.06.2017 r.

Matylda i Małgosia
dawno nie pisaliśmy o dziewczynkach, a one – będąc razem na rehabilitacji – bardzo się polubiły  Bawiły się ze sobą, ganiały i myły nawzajem. Patrząc na ich zażyłość marzyliśmy o tym, by mogły zamieszkać kiedyś razem w jakimś miłym domu stałym u boku kochającego Opiekuna… Dziś możemy napisać, że marzenia się spełniają  Wczoraj obie koteczki: Mati i Małgosia pojechały do domu stałego do Renaty
Bardzo dziękujemy Renacie za tę adopcję – zwłaszcza, że kotki nie są w pełni sprawne – Małgosia wciąż ma lekkie problemy z łapkami, a Mati kłopoty z serduszkiem i postrzeganiem przestrzeni. To kotki wymagające szczególnej opieki – tym bardziej cieszymy się, że Ktoś je pokochał.
Dziękujemy też z całego serca Banda Trojga tech. wet. rehabilitacja i behawiorystyka​ za opiekę i rehabilitacje dla koteczek.
Mati i Małgosia zaczynają nowe życie – wierzymy, że będzie długie, szczęśliwe i zdrowe
https://drive.google.com/…/0B4tfb1sHxTQ8Tmx5dV9mLTBYcHc/view
Dziękujemy też Wszystkim za wspieranie leczenia i rehabilitacji oby dziewczynek – dziękujemy, że dzięki Wam udało nam się im pomóc ♥

Mati Małgosia

 Aktualizacja: 06.06.2017 r.

Weekendowo pozdrawia Matylda :)
prosto ze spa u Banda Trojga tech. wet. rehabilitacja i behawiorystyka :) Mati uważa, a my wraz z nią, że to najlepsze SPA na świecie
Odkąd stwierdzono u Mati płyn w osierdziu i opłucnej bardzo się o nią martwimy – i to nie tak mocno jej problemami neurologicznymi, które w zasadzie nie przeszkadzają jej za bardzo – co ogólnym stanem zdrowia. Koteczka miewa lepsze i gorsze chwile – w ubiegły weekend bardzo nas wystraszyła, bo nie chciała jeść, była słabiutka i bez energii – na szczęście wyniki krwi które jej zrobiliśmy wyszły dobre, a Mati – po kilku dniach brania leków – poczuła się lepiej i odzyskała apetyt i humor.
Teraz wydaje się, że wszystko wraca do normy :) Mati bierze leki na serduszko, w ramach rehabilitacji socjalizuje się z niegdysiejszym łodzianinem i pensjonariuszem łódzkiego schroniska – Morfeuszem, a także dokazuje z rudym Rumiankiem, którego też wysłaliśmy na rehabilitację łapki ;)
Tak więc łodzianie w SPA w Kaliszu mają się dobrze i pozdrawiają gorąco :)
Mati prosi też o kilka grosików wsparcia dla siebie i Rumianka, bo koszty ich leczenia i diagnostyki są spore, a ich „skarpety” coraz bardziej puste :(
Prosimy o wsparcie, bo bez Waszej pomocy – my tez nie możemy pomagać.

Darowizny dla Matyldy można przekazać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

lub na zbiórce
https://pomagam.pl/matylda

Bardzo dziękujemy wraz z Mati za każde wsparcie

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie

mati1 mati2 mati3 mati4

Aktualizacja: 19.05.2017 r.

Matylda jest już na turnusie rehabilitacyjnym u Banda Trojga tech. wet. rehabilitacja i behawiorystka 10 dni i kilka miłych zabiegów już za nią. Nauczyła się wchodzić i schodzić po rampie na kanapę, chętnie korzysta też ze słońca na balkonie. Niestety – pojawiły się kłopoty. Kiedy adrenalina związana ze zmianą miejsca pobytu i poznawaniem rezydentów trochę opadła – Matylda zrobiła się osowiała i mało aktywna – większość dnia przesypiałą. Pojechała więc do lecznicy, gdzie Pan Doktor zbadał, zaszczepił i … wysłał na pilną konsultację do kardiologa – nie podobało mu się bicie serca Matyldy. Mati pojechała więc na badanie echa serca, a to pokazało płyn w osierdziu i opłucnej  :( Trudno powiedzieć, co jest przyczyną jego pojawienia się ale taki objaw jest zawsze bardzo niepokojący i świadczy o poważnym problemie organizmu :( Mati dostała leki, które mają pomóc ten płyn zlikwidować i odciążyć serce, krtóre teraz jest niedotlenione. Za kilka dni wizyta kontrolna u lekarza – wierzymy, że będzie lepiej.
Mati po lekach wyraźnie odżyła – jest aktywniejsza, chętniej się bawi, ma apetyt i wciąż kocha człowieka całą sobą. Kciuki bardzo potrzebne.
Pobyt Mati na rehabilitacji na pewno się przedłuży w związku z ostatnimi zdarzeniami, a koszty jej leczenia tez będą większe niż wcześniej zakładaliśmy – będziemy więc wdzięczni za pomoc finansową dla koteczki. Bardzo byśmy chcieli, by jej problemy okazały się przejściowe i by kotka wróciła do zdrowia.
Darowizny dla Matyldy można przekazywać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
lub pomóc jej za pośrednictwem portalu Pomagam.pl
https://pomagam.pl/matylda
Dziękujemy!

Aktualizacja: 9.05.2017 r.

Po wizycie u kociego neurologa wiedzieliśmy, że musimy zapewnić Matyldzie więcej ruchu i wzmocnić tylne łapki – korzystając więc z kilku wolnych dni podczas majowego weekendu zawieźliśmy Matyldę na „turnus” rehabilitacyjny do Banda Trojga tech. wet. rehabilitacja i behawiorystyka
Matylda spędzi tam najbliższe 2-3 tygodnie korzystając z zabiegów i ćwicząc chodzenie :)
Drogę zniosła dobrze. W transporterze mocno się stresowała, większą część podróży spędziła więc na kolanach, wtulona w kocyk i głaskające ją ręce ;) Na miejscu odważnie wyszła z transportera i całkiem ochoczo zaczęła zwiedzanie, niewiele uwagi poświęcając rezydentom – choć ci na szczęście przyjęli ją nie najgorzej ;) Mamy nadzieję, że ich relacje ułożą się poprawnie – Mati jest kotem pokojowo nastawionym do całego świata – powinno być więc dobrze.
Za tydzień Matylda odwiedzi Pana Doktora i mamy nadzieję, że będzie ją można wreszcie zaszczepić i że już niedługo będziemy mogli szukać Mati najlepszego domku na świecie ;)
Przypominamy, że wciąż można wesprzeć leczenie i rehabilitację Mati – przekazując darowizny bezpośrednio na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
lub uczestnicząc w zbiórce na portalu Pomagam.pl
https://pomagam.pl/matylda
Dziękujemy za każdy datek!

Aktualizacja: 24.04.2017 r.

Matylda pojechała w sobotę na konsultację neurologiczną. Co prawda jej stan jest nieporównywalny z tym, co było przed 3 tygodniami i obserwujemy znaczną poprawę, jednak wizyta u specjalisty wciąż wydawała się konieczna. Wywiad i badanie trwało bardzo długo. Matylda w tym czasie głownie mruczała i ugniatała łapkami. Była szczęśliwa, że ktoś poświęca jej tyle uwagi i chyba najchętniej zostałby w lecznicy, bo bardzo dobrze się tam czuła ;-)

Według pana doktora niezborność ruchowa Matyldy wskazuje na problemy z móżdżkiem. Mogą one wynikać z 3 rożnych przyczyn – niedorozwoju, który mógł powstać już w fazie płodowej, przebytych chorób zakaźnych, lub krwiaka. Zły stan kotki i znacznie gorsza koordynacja ruchowa zaraz po przybyciu do schronisku wynikała prawdopodobnie ze złego tanu ogólnego w jakim Matylda wtedy była : skrajna hipotermia oraz ropomacicze. Wada móżdżku najpewniej była już wcześniej, a zły stan zdrowia jedynie nasilił objawy.

Więcej szczegółów na temat uszkodzenia móżdżku uzyskalibyśmy na pewno podczas badania rezonansem magnetycznym jednak przeprowadzenie badania niczego tak naprawdę by nie zmieniło ani nie otworzyło drogi leczenia. Na tę chwilę widać znaczną poprawę, Matylda jest w dobrej kondycji, ma apetyt i jest radosna. Pomimo niezborności i dyssymetrii  (hipermetrii kończyn tylnych)  sprawnie się porusza. Jedyną dysfunkcją jest brak odruchu grożenia – Matylda nie zamyka powieki przy zbliżającym się ciele obcym, co może powodować zagrożenie w postaci urazów gałki ocznej.
Wg Pana Doktora Matylda nie potrzebuje w tej chwili żadnych leków, powinna jedynie jak najwięcej chodzić i ćwiczyć łapki. Tył jest słaby, trzeba więc popracować nad jego wzmocnieniem – i na tym mamy zamiar się teraz skupić.

Aktualizacja: 19.04.2017 r.

Matylda jest w naszej kociarni już od tygodnia, poznajemy ją coraz lepiej. To cudowna, łagodna i przekochana koteczka – cierpliwa, delikatna i bardzo krucha. Nie sposób się w niej nie zakochać. Powoli ogarnia kuwetę ;) zmieniliśmy żwirek i chyba ta zmiana Matyldzie pasuje. Są jeszcze „wpadki”, ale zdarzają się bardzo rzadko. Niestety – objawy neurologiczne wciąż Matyldzie dokuczają :( Bardzo często trzęsie jej sie główka lub Matylda cała drży, a my nie wiemy dlaczego :( Ogonek trzyma lekko przekrzywiony na bok, łapki wciąż się „rozjeżdżają” choć chodzenie wychodzi Matyldzie coraz lepiej. Tył jednak jest chudziutki, zaniki mięśni duże i pracy przed nami ogrom :(
Na razie musimy wyleczyć świerzb w uszach, wzmocnić odporność, bo Matylda troszkę nam zaczęła kichać i wreszcie ją zaszczepić. W przyszłym tygodniu umówimy Matyldzie wizytę u neurologa, bo bez tego nie zaradzimy jej największym problemom.
Matylda pozdrawia wszystkich, którzy jej kibicują i wciąż prosi o wsparcie – poprzez darowizny na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
lub poprzez portal Pomagam.pl
https://pomagam.pl/matylda

Za każdą pomoc – wielkie dziękujemy!

Aktualizacja: 12.04.2017 r.

Matylda przebywa w lecznicy już ponad tydzień i od tygodnia bierze leki mające pomóc jej w problemach neurologicznych. Na pewno kotka znacznie lepiej chodzi. Co prawda większość czasu spędza leżąc, ale zachęcona do ruchu całkiem nieźle sobie radzi ;) Na początku kroczki stawia bardzo ostrożnie, łapki gdzieś „uciekają”ale kiedy już troszkę się „rozrusza” chodzenie wychodzi jej całkiem dobrze ;) Zaniki mięśni sa spore, ale ćwiczenia powinny pomóc w ich odbudowie, dlatego tak ważne jest zachęcanie Matyldy do aktywności. Apetyt Matyldzie też dopisuje, mamy więc nadzieję, że następne wyniki krwi będą znacznie lepsze niż ostatnie.
Niestety – są tez i gorsze wieści. Matylda ma problem z kuwetą. Nie wiemy na razie jaka jest tego przyczyna – czy wypróżnianie sprawia jej ból – dlatego unika kuwety czy nie pasuje jej żwirek czy tez nie do końca kontroluje tę czynność… Do soboty koteczka zostanie w lecznicy i będzie kontynuowała leczenie, po świętach zabierzemy ją na konsultację neurologiczną – może ona da nam odpowiedź na przynajmniej część naszych pytań. Trzymajcie kciuki – bardzo prosimy.

Aktualizacja: 6.04.2017 r.

Matylda pozdrawia z lecznicy i bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie jej leczenia ♥
We wtorek Matylda była poddana badaniom „obrazowym”. Wiemy już, że ze złymi wynikami krwi jakoś sobie poradzimy – wątroba, mimo bardzo złych parametrów na obrazie USG nie wygląda źle, mamy więc nadzieję, że przy intensywnym leczeniu i odpowiedniej diecie szybko wróci do normy. Serduszko Matyldy też wygląda na zdrowe.
Teraz najbardziej martwią nas problemy neurologiczne Matyldy, które wydają się poważne. Kotka chodzi „po swojemu”, ale łapki są bardzo słabe – zwłaszcza tylne. Koteczka ma duże zaniki mięśniowe, bardzo „leniwy” jest też przewód pokarmowy i Matylda ma kłopoty z opróżnianiem pęcherza i jelit. Jakoś sobie radzi, ale przewód pokarmowy nie działa prawidłowo i do pełnej sprawności jest bardzo daleko :( RTG nie wykazało żadnych złamań, a USG żadnych uszkodzeń, które mogłyby świadczyć o powypadkowej przyczynie kłopotów Matyldy. Jeśli leczenie neurologiczne nie przyniesie poprawy w ciągu najbliższych kilku dni – trzeba będzie pomyśleć o zrobieniu rezonansu i skonsultowaniu Matyldy z neurologiem.
Matylda dostaje baterię leków, do poniedziałku na pewno pozostanie w lecznicy, w przyszłym tygodniu okaże się, czy leczenie przynosi efekty czy też „drepczemy” w miejscu i trzeba kontynuować diagnostykę. Trzymajcie kciuki za tę kruszynkę.
Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc finansową dla Matyldy ♥
Pytacie o koszty leczenia, niestety – trudno je teraz przewidzieć :( RTG, USG, badanie serca, leki, hospitalizacja, karma weterynaryjna – to na pewno kilkaset złotych. Jeśli konieczna będzie konsultacja neurologiczna, rezonans i rehabilitacja – koszty wzrosną znacznie ( sam rezonans to 1000 zł :( ) Na razie mamy nadzieję, że to ostatnie nie będzie potrzebne, że Matylda ładnie zareaguje na obecne leczenie i powolutku zacznie wracać do formy. Prosimy o kciuki.

4.04.2017 r.

Matyldę poznaliśmy w niedzielę, kiedy odwiedziliśmy Schronisko na Marmurowej w Łodzi i przywieźliśmy dary dla kotów. Leżała w klatce niemal bez życia, z łebkiem zatopionym w na wpół zjedzonym posiłku. Wiotka i niechętna do wstania… Skradła nam serca.
Trafiła do schroniska 20 marca w dramatycznym stanie. Cała w kleszczach, z krwawieniem z dróg rodnych, niechodząca… Wyniki krwi pokazały bardzo duże problemy z wątrobą… Trudno powiedzieć, co ją spotkało… może gdzieś urodziła, może miała wypadek, może się czymś zatruła… Nie dowiemy się już… Po kilku dniach leczenia w schronisku jest lepiej, ale wciąż bardzo źle :(
Zabraliśmy ją do nas. Kotka ma problemy z poruszaniem się, jest słabiutka i krucha. Łapki rozjeżdżają się na boki ale największym chyba problemem w tej chwili są wyniki krwi – zwłaszcza parametry wątrobowe, które są wielokrotnie przekroczone :(
Matylda trafiła na kilka dni do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie przejdzie serię badań – USG, RTG, powtórne badania krwi. Trzymajcie kciuki, by udało się dobrze zdiagnozować problem i zacząć leczenie, które pozwoli koteńce poczuć się lepiej. Mamy nadzieję i mocno wierzymy, że Matylda ma przed sobą jeszcze wiele lat życia i że uda nam się przywrócić ją do zdrowia i sprawności.
Bez Was nie damy rady :( Bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe dla tej drobnej, uroczej szylkretki…
Będziemy wdzięczni za każdą darowiznę na konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
w tytule prosimy wpisać: darowizna dla Matyldy

charytatywni allegro: http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=273&query=kotylionek%20matyldy

Dziękujemy!



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007