Mozart – w domu :)
Aktualizacja: 30.12.2023
Mozarcik jako pierwszy z kociej bandy ze Złotna znalazł dom. Jest w nim kochany i rozpieszczany, miód na nasze serca .
Oby reszta kociaków znalazła tak kochające domy❤
Aktualizacja: 15.12.2023
Standardowo przyszedł czas na szczepienie i zdrowy kociak w kilka dni po wizycie u weterynarza ma gorsze samopoczucie, brak apetytu i oczka łzawią… niestety tak jest często u kociąt, które przeszły leczenie i mają zostać zaszczepione. To dla nich najtrudniejszy moment, bo szczepionka buduje odporność, ale początkowo kosztem jej spadku Dlatego tak często infekcje, które były już w pełni wyleczone powracają, tak jest w przypadku Mozarta. Kocurek już w ogóle nie boi się człowieka jest proludzkim dzieciakiem i miał wiele szczęścia… Jest ogromne prawdopodobieństwo, że gdyby nie został zabrany z miejsca bytowania już by nie żył…
Jednocześnie chcielibyśmy podziękować Wam kochani, za zapełnienie jego zbiórki
Aktualizacja: 18.11.2023
Kochani , czy poznajecie Mozarta, kocurka z przykurzonym futrem i rozbitym nosem? Kilkanaście dni opieki domu tymczasowego i Mozart nam wypiękniał. Domowy kot wśród stada kotów wolno żyjących nie zawsze sobie dobrze radzi. Koty wyczuwają między sobą swoją „naturę” i potrafią dominować i przeganiać te domowe mruczki. Co Mozart robił na ulicy? Nie wiemy, na pewno kiedyś miał dom, bo zna go doskonale podobnie jak człowieka, któremu cudnie mruczy,. Mozart już nie wróci do stada kotów wolno żyjących. Kocurek po pełnej profilaktyce zacznie szukać swojego domu, takiego który pokocha na zawsze i doceni to kocie cudo :)
Będziemy wdzięczni za grosik wsparcia na zbiórce Mozarta, dzięki Waszemu wsparciu ma szanse na inne, lepsze życie.
Mozarta możecie wesprzeć również kierując darowizny bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Mozarta
Za pomoc z całego serca dziękujemy.
12.11.2023
Kolejny „ananas” czyli kot złapany na zabieg kastracji, który mruczy i ugniata łapkami… Znów dylemat, wykastrować i wypuścić, czy wykastrować i szukać innego rozwiązania. Na szczęście znalazł się dom tymczasowy, który zgodził się przyjąć pod swoją opiekę Mozarta. Tym sposobem kocurek ma szanse na lepsze i inne życie, niż te które do tej pory znał. Mozart jest zdrowy, przed nim wykonanie testów FELV/FIV i profilaktyka – szczepienie, odrobaczenie, odpchlenie. To młody kocurek ma około dwóch lat. Dlaczego był w stadzie kotów wolno żyjących, skoro to typowy koci domowy mruczek? Być może ktoś go szuka, sprawdzamy…póki co musimy się nim zająć i doprowadzić go do porządku ;) Pomożecie nam?
Mozarta możecie wesprzeć również kierując darowizny bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Mozarta
Za pomoc z całego serca dziękujemy.
