Mucha – w domu :)
Aktualizacja: 04.07.2015
Muszka z przestraszonego wielkookiego stworzonka, zmieniła się nie do poznania. To bardzo odważna i kontaktowa istotka, która jak tylko nadarzy się okazja wdrapuje się na kolana opiekunów i głośno mruczy. Muszka zaprzyjaźniła się z psicą Baksi, gonitwom nie ma końca i w tym całym szaleństwie już nie wiadomo kto kogo naśladuje, czy pies kota czy na odwrót. Kocia rezydentka najpierw bała się małego przybysza, ale bardzo szybko zrozumiała, że to mały i fajny kompan do zabawy, do tego wydaje śmieszne dźwięki. Muszka bezbłędnie kuwetkuje, sama już je i pije z miseczki, jest bardzo towarzyska i wszędzie jej pełno. Muszka została drugi raz odrobaczona i jest raz zaszczepiona, za kilka dni będziemy szukać domu dla tego malucha, domu w którym mieszka już jakiś zwierz, bo nie wyobrażamy sobie, by Muszka mogła zamieszkać w pojedynkę. Muszka bardzo potrzebuje inne zwierzątko do przytulenia i zabawy zwłaszcza, że dość wcześnie musiała zostać odseparowana od mamy. Już teraz można kontaktować się z Kasią w sprawie przyszłej adopcji Muszki: k.cybulska@onet.eu
Jeśli ktoś z Państwa zechciałby dołożyć grosik do „pakietu na start” dla Muszki, tzn. dwukrotne odrobaczenie, szczepienie i czipowanie, będziemy wdzięczni za każdą podarowaną złotówkę, darowizny można przesyłać na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Muszki
Dziękujemy!
27.06.2015
Mucha… nazywam się Mucha. Do niedawna znałam tylko plac budowy, gdzie moje kocie życie się zaczęło – z tego co pamiętam jakieś 6 tygodni temu. Tam z mamą walczyłyśmy o nasz koci byt, mama chudła w oczach do momentu, aż zainteresował się nami nieznany Pan. To dzięki niemu mama zaczęła jeść normalnie. Potem pojawili się inni ludzie i okazało się, że wcale nasz los nie jest wszystkim obojętny. Mama jest już po operacji, a ja dalej będę walczyła z przeciwnościami losu. Obecnie jestem już odrobaczona i odpchlona – żaden mikrob się mnie nie ima. Jestem ciekawa życia, ale na razie troszkę przerażona tym całym zamieszaniem wokół mnie. Mieszkam z kotem i mini-psem, tak więc się nie nudzę. Nawet już sama zaczęłam jeść! Lubię też popijać mleczko. Wszelkie zabawy nie są mi obce. Wiem, że jestem czarna jak noc (być może tata był z Afryki), mam też śliczne oczka – na razie trochę wyłupiaste, ale to dlatego, że dziwię się, jaki ten świat duży. Teraz mam nabierać masy, ćwiczę intensywnie chodzenie i bieganie.
To na razie tyle, za niedługo dam znać co u mnie….
aha… gdyby ktoś był chętny do pokochania mnie, to dajcie znać na maila: k.cybulska@onet.eu
Mucha znalazła tymczasowe schronienie u Magdy i Michała, to ich pierwszy tymczasowy lokator, mamy nadzieję, że nie jedyny… bardzo nam brakuje domów tymczasowych… Michale i Magdo dziękujemy za zaopiekowanie się małą ;)
Jeśli ktoś z Państwa zechciałby dorzucić grosik na start dla tej małej kociej okruszki, szczepienie, odrobaczanie, czipowanie – wszystko przed nami, darowizny można przekazywać na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Muszki
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Zachęcamy również do licytacji KOTYlionków: http://charytatywni.allegro.pl/listing?query=dla%20muszki&scope=all
Za nawet najmniejsze wsparcie będziemy wdzięczni. Dziękujemy!