Nie mam nic, straciłem wszystko… Nie mam nawet imienia… – Udało się !!!
Aktualizacja: 29.01.2013 r.
Udało się! Pusio ma Dom i odzyskał imię!
W tempie iście rekordowym, dzięki pomocy forumowiczów kociarskiego forum Miau oraz akcji na FB i zaangażowaniu wielu wspaniałych osób Kotek, który od lipca siedział sam, w pustym mieszkaniu pojechał do Wrocławia.
Zamieszkał u p. Doroty, która niedawno straciła swoją 19 letnią koteczkę i teraz kiedy tylko dowiedziała się o Kocie zdecydowała się dać mu Dom.
Znalazła się też książeczka zdrowia i z niej wynika, że kotek ma 13 lat i był zawsze regularnie szczepiony, zadbany i ma na imię Pusio.
Oto wiadomości z domu i pierwsze zdjęcia:
Mój Puniek już załatwił się do kuwety i przespał noc na kanapie, wieczorem bawił się sztuczną myszką – jest grzeczny i kochany, tylko coś ma z oczami, jakaś wydzielina na razie używam do obmywania herbaty.
********************
Kotu zawalił się świat… w lipcu zmarła jego Pani, która kochała go bardzo, był dla niej całym światem, a ona dla niego.
Żyli sobie szczęśliwie, aż któregoś dnia Pani odeszła tam, skąd już się nie wraca….
Został Kot… samotny i przerażony, w pustym mieszkaniu….
Raz dziennie dostaje jeść. Żyje, ale nikt go nie głaszcze, nie przytula….
Kotek nie potrafi zrozumieć dlaczego….
Nie jest już najmłodszy, ma ok.8 lat i zaczyna bać się ludzi. Bardzo potrzebuje cierpliwego, spokojnego domu, takiego, który pozwoli mu uwierzyć, że jeszcze wiele szczęśliwych lat przed nim, że już będzie mu ciepło i miło. Tak jak kiedyś, chociaż w innym miejscu i chociaż inne ręce będą głaskać jego biało-bure futerko…
Jesli chciałbyś pomóc temu przerażonemy kocurkowi, dać mu ciepliwy i wyrozumiały dom, napisz do Tatiany: tatianacze@wp.pl