Nora, pingwinka, którą podrzucono.. została w dt
Zwrócono sie do nas o pomoc w szukani domu dla piątki kotów.
Nora, mam gromadki została podrzucona na posesję ludzi z sercem i tam powiła kociaki. Państwo zapewnili jej bezpieczna przystań, znaleźli domki dla kociaków, ale niestety nie zdążyli wysterylizować przed urodzeniem kolejnego miotu. Teraz kotka jest juz po zabiegu i szuka domu, jej dzieciaki z jesiennego miotu tez, ale ich ogłoszenia powstaną za kilka dni.
Oto „seniorka rodu” ;)
Nora – koteczka ze strychu szuka swojej kanapy.
Jestem kocia mama – Nora. ktoś mnie porzucił… pewnie dlatego, ze przestałam być małym puchatym koteczkiem. jednak miałam trochę szczęścia, bo trafiłam na bezpieczny strych, gdzie w spokoju urodziłam kociaczki.
Właściciele strychu, odkarmili nas, znaleźli malcom nowe domy, a ja zostałam… i urodziłam kolejny miot. Na szczęście już ostatni, bo nie jest mi ławo karmić dzieciaki 2 razy do roku. Zostałam wysterylizowania. Jestem zdrowa, ładna, w kwiecie wieku – już nie kocia głupawka, a jeszcze wiele lat szczęśliwego życia przede mną – mam teraz ok. 4 – 5 lat. Jestem bardzo przyjazna e stosunku do człowieka – łaszę się, pozwalam brać na ręce, uwielbiam głaskanie – „kręcę kółka” dookoła nóg i podchodzę, wręcz podskakuję pod rękę. W swoim poprzednim życiu gdzieś u kogoś żyłam chyba w domu/mieszkaniu, nie byłam raczej kotem wolno biegającym, ponieważ lubię ciepło domowe i leżenie na łóżku:-).
Jeśli chcesz dać mi dom, zadzwoń proszę do moich opiekunów: 695 440 306. Tylko pamiętaj, ze przygarniesz mnie na dobre i na złe na wiele, wiele lat.