Nowe kocie bidy na leczeniu
W ubiegłym tygodniu łódzkie schronisko opuściło kilka bardzo chorych kotów – trafiły najpierw do lecznicy, potem do naszych domów tymczasowych. Wszystkie koty mają ujemne wyniki testów Felv/FIV.
Jasieniek – 4,5 miesięczny kociak, pogryziony przez psa – jego historię opisujemy na głównej stronie. Po zabiegu trafił do dt do Magdy. Jest słabiutki, bardzo prosimy o kciuki za niego.
Sylwuś – półroczny kocurek z problemami neurologicznymi. Sylwuś przebywa od kilku dni w lecznicy, czeka go jeszcze jeden zabieg.
Sami i Jaskółeczek – pojechały do domu tymczasowego do Kasi do Turku. Sami mieszkał w schronisku od początku stycznia, popadł w depresję, nie chciał jeść, chudł w tempie błyskawicznym. Jego oczy błagały o pomoc…
Jaskółeczek to zabiedzone kociątko, zabrane do schroniska z jednej z łódzkich działek. Potwornie wychudzony, z chorymi oczami i przeziębieniem – miał szczęście, że już po kilku dniach opuścił kociarnię.