Ruru ['] – odszedł…
28.12.2011
niestety – nie udało się i Ruru wczoraj w nocy przekroczył Tęczowy Most
ale dzięki Państwa pomocy mogliśmy pomóc w drogich badaniach, w
leczeniu, wesprzeć Tatianę w walce o jej ukochanego…
dziękujemy
14.12.2011
Ruru jest 8 letnim ukochanym kotem naszej koleżanki Tatiany. Oczko w głowie znalezione dawno temu na śmietniku. Odratowane, ukochane słoneczko.
Kilka tygodni temu nagle coś zaczyna się z nim dziać, najpierw chudniecie, potem brak regularnych wypróżnień i szukanie przyczyny – od weterynarza, do weterynarza. Diagnozy zaczynają coraz bardziej przerażać, podejrzenie chłoniaka, w końcu podejrzenie FIP – najstraszniejszej, bo nieuleczalnej kociej choroby. Setki pytań i wątpliwości i diabelnie droga diagnostyka. Codzienne kroplówki, konsultacje…
„Dzisiaj Ruru, pojechał do innej lecznicy- do Oazy do wspaniałej p. doktor
naprawdę jestem pod wrażeniem jaki to wnikliwy to lekarz i jak dobry, prawdziwy człowiek
Ruru został dokładnie przebadany,
okazuje się, że ma wadę serduszka…
została pobrana krew
i dziś będzie wysłana do Niemiec- bo można
zrobić i badania na fipa i chłoniaka…
p. doktor podejrzewa ucisk kręgosłupa,
który powoduje zaparcia
i jednocześnie obrzęki…
na razie odstawiamy wszystkie trucizny
kot musi odpocząć
on nawet psychicznie ma już dość
a nareszcie ktoś bierze pod uwagę
również psychikę”
Postanowiliśmy pomóc Ruru i Tatianie, to dziewczyna o ogromnym sercu, oddana wolontariuszka schroniska, osoba, która nie raz stawała na głowie by pomóc tym, którzy sami sobie nie pomogą – naszym braciom mniejszym. Nie raz walczyła o życie, znajdowała domy, pomagała innym – teraz sama potrzebuje pomocy – jakże prozaicznej bo finansowej – nie prosiła ale wiemy, ze diagnostyka jej ukochanego przyjaciela pochłonęła już ponad 1000zł, wiemy, ze to nie koniec wydatków i walki o najukochańszego,
P