Stella – już w swoim domu :)
Czarna jakich wiele, jednak niezwykła. Smukła figura, lekko garbaty nosek i długie nogi. Egipska uroda i wielka miłość do ludzi. Stella pragnie być brana na rączki, być głaskana, tulona, miziana. Odwdzięcza się cudownym mruczeniem i strzelaniem baranków. Łapkami ugniata na sam widok człowieka. Młodziutka, około roczna, ma za sobą wyjątkowo trudne doświadczenie. Prawdopodobnie wyrzucił ją ktoś – i albo zaszła w ciążę, albo została wyrzucona jako ciężarna. Okociła się w gałęziach za garażami. Tak została znaleziona przez naszych wolontariuszy. W zimny, listopadowy dzień, ogrzewała własnych ciałem trójkę maleństwa w prowizorycznym gnieździe z liści i gałęzi, na gołej ziemi… Bardzo bała się ludzi, kiedy jednak trafiła do lecznicy okazało się, ze jest zupełnie domową kotką. Jest bardzo wdzięczna za okazaną pomoc i za to, że nie jest już bezdomna. Stella bardzo pilnie szuka domu – przebywa w klatce a tak bardzo potrzebuje swojego człowieka.
Jeśli szukasz prawdziwej przyjaciółki – proszę napisz lub zadzwoń.
Telefon do 792-12-72-72, mail do wolontariusza mac_magija@o2.pl
Stella jest zaszczepiona, odrobaczona i wysterylizowana.
Stella wciąż czeka na swojego człowieka, nikt jej nie pokochał, nikt nie zabrał do siebie na zawsze. To młoda, śliczna koteczka, czeka wciąż na swoją szansę.