Czerwiec, 2016

Adoptusie. Franek – koci przyjaciel. W domu :)

franek1 imię: Franek
wiek: 1,5 roku
płeć: kocurek

Franek jest młodym, ok 1,5-rocznym kocurkiem, bardzo przyjacielsko nastawionym do świata. Z początku odrobinę nieśmiały, ale już po chwili staje się Twoim najlepszym przyjacielem :-) Franek uwielbia człowieka i chętnie towarzyszy mu w codziennych czynnościach. Ochoczo nadstawia grzbiet do głaskania i ciągle mu tych czułości mało :-) Poza jedzeniem – mizianki to chyba jedna z jego ulubionych form spędzania czasu :-)

czytaj całość

Czarna – wróciła na swoje działki :-)

Aktualizacja: 29.06.2016 r.

Czarna – wolno żyjąca kotka z działek przeszła niedawno poważną operację wycięcia guza na łapce. Martwiliśmy się , bo guz wyglądał brzydko i był bardzo duży. Wycinek pojechał na badania histopatologiczne – dziś przyszły wyniki. Guz okazał się nowotworem – na szczęście takim, który nie powinien dawać przerzutów. Guz został wycięty w całości – mamy więc nadzieję, że nie odrośnie i że Czarna ma przed sobą jeszcze parę lat szczęśliwego życia. Wczoraj miała zdjęte ostatnie szwy z łapki – rana pooperacyjna wygląda bardzo ładnie, zagoiła się błyskawicznie – nic więc nie stoi na przeszkodzie, by Czarna wróciła na swoje ukochane działki. Ma tam bardzo dobra opiekę i kocha to miejsce – niech więc cieszy się nim jak najdłużej :)
Bardzo dziękujemy Wszystkim, którzy pomogli nam w leczeniu Czarnej – to dzięki Wam mogliśmy tej przemiłej starszej kotce pomóc :-)

18.062016 r.

Życie kotów wolno żyjących nie jest lekkie. O nasze domowe mruczki dbamy jak o członków rodziny – ich wolno żyjący „bracia” najczęściej muszą sobie radzić sami.. Mają szczęście, jeśli znajdzie się dobra dusza, która je dokarmia – kiedy zachorują – niewielu jest jednak takich, którzy wyłapią chorobę i zechcą im pomóc… A przecież to koty nas wszystkich, nie są gorsze od naszych kanapowych pupili, tak samo cierpią, tak samo chorują, tak samo czasem potrzebują naszej pomocy…
Czarna żyje na działkach już 12 lat. To jej świat, jej miejsce na ziemi, jej los. Dotąd ten los obchodził się z nią łagodnie – trafiała na przyjaznych ludzi, którzy dokarmiali i dbali, a w razie potrzeby też leczyli. Niestety – Czarna zachorowała poważnie – na łapce pojawiła się rana, która nie chciała się zagoić a łapka Czarną bolała. Opiekunki – dwie miłe emerytki – próbowały Czarną leczyć w pobliskiej lecznicy – leczenie jednak nie dawało efektów. Panie – nie będąc już w stanie opłacać dłużej leczenia i nie widząc poprawy stanu kotki – poprosiły nas o pomoc. Okazało się, że stan Czarnej jest naprawdę poważny. Wokół rany na łapce powstała ogromna martwica, a pod nią znajdował się duży guz, który koniecznie trzeba było wyciąć. W środę Czarna przeszła operację. Rana jest bardzo duża, bo i wycięta zmiana była ogromna. Wycinki pojechały na badania histopatologiczne – guz wyglądał brzydko i chcemy wiedzieć, z czym walczymy. Na szczęście rana po zabiegu bardzo ładnie się goi – a Czarna czuje się dobrze.
Lata obcowania z przyjaznymi ludźmi sprawiły, że Czarna z ufnością poddaje się wszystkim zabiegom – i choć stresuje się zamknięciem i nowymi ludźmi wokół – wierzy chyba, że chcemy jej pomóc.
Prosimy Was o pomoc dla tej rozczulającej czarnulki. To kot wolno żyjący. Kot niczyj – jak wielu sądzi. Ale to nieprawda. Czarna – to kot nas wszystkich. Nie mogliśmy zostawić jej bez pomocy. Pokażmy jej, że jest dla nas ważna.

Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę przekazaną dla Czarnej na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla Czarnej

Zapraszamy też po Kotylionki na allegro:
http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=273&query=czarnej

I trzymajcie kciuki za wyniki histopatologii.
Prosimy.

Adoptusie. Minou – koci rodzynek. W domu :)

Miniu3 imię: Mania
wiek: 8 tygodni
płeć: kocurek

Minou – (z fr. kotek) chciałoby się rzec francuski piesek, ale nie nie… to francuski kotek, może dlatego, że ma trzy siostry, zawsze mamusia go rozpieszczała, i tak wyrósł z najmniejszego na największego w miocie, kawalera, który za nic ma gierki sióstr, on się nie bawi w kto wygra, jemu się należy, nie będzie walczył o swoje – gdyż królowi sprzed nosa nawet mama nie zabierze.
Tak więc Miniu jest rozpieszczony do granic obrzydliwości, trzeba na niego chuchać i dmuchać, kochać i rozpieszczać. czytaj całość

Adoptusie. Mania – wojownicza księżniczka. W domu :)

Mania5 imię: Mania
wiek: 8 tygodni
płeć: kotka

Mania to kocia dziewczynka, która właśnie skończyła osiem tygodni. To małe tornado, potrzebuje dużo uwagi, chce się bawić i ganiać, najchętniej z dziećmi lub innymi zwięrzętami, niczego się nie boi, zajrzy w każdy kąt. Kiedy w progu są goście, Mania na pewno zaraz wszystkich przywita. Kiedy już się zmęczy, chętnie się przytuli, pomruczy i zaśnie w objęciach nowego opiekuna.
Mania jest zaszczepiona, dwukrotnie odrobaczona, posiada książeczkę zdrowia. czytaj całość

Adoptusie. Mokka – czarna królewna. W domu :)

mokka2 imię: Mokka
wiek: 8 tygodni
płeć: kotka

Mokka to kocia dziewczynka, która właśnie skończyła osiem tygodni. To zaradna mała królewna, dobrze wie jak osiągnąć zamierzony cel, choć nie jest dominująca. Chętnie się z każdym dogada, ale i tak stanie na jej.
Jest bardzo ufna, chętnie spędza czas na kolanach człowieka, mruczy i się tuli. Choć oczywiście, kiedy jest czas zabawy,
będzie ganiać i wariować. czytaj całość

Adoptusie. Misia – najsmutniejszy kociak świata. W domu :)

Misia8 imię: Misia
wiek: 8 tygodni
płeć: kotka

Misia to kocia dziewczynka, która właśnie skończyła osiem tygodni. Odkąd ją znam, a miała wtedy kilka dni, ma najsmutniejsze oczy na świecie, zawsze wygląda na zmartwioną i smutną. I chociaż faktycznie czasem jest nieśmiała, to kocha człowieka całym swoim małym serduszkiem. A kiedy już się wtuli, mruczy najpiękniej na świecie. Jak na kocie dziecko przystało, kiedy się rozbryka, szaleństwom nie ma końca i piłeczki i piórka – a najchętniej koci kumpel – zostaną zamęczeni na śmierć. czytaj całość

Adoptusie. Pokochaj malutką BrzydULĘ. W domu :)

brzydULA (1) imię: BrzydULA
wiek: 9 tygodni
płeć: kotka

Szylkretowe umaszczenie to chyba najbardziej kontrowersyjny kolor u kotów, dla jednych piękne, dla innych paskudne. W parze z nim często idzie „charakterek” kociej damy – księżniczki z fochami.

Uratowana z podwórka przed śmiercią pod kołami samochodów 9-tygodniowa BrzydULA taka właśnie jest – klasyczny ciemny szylkret i podejście do świata „sama nie wiem czego chcę”. Trochę syczy, trochę mruczy, może ucieknie, może poudeptuje kolana, na które akurat trafiła. Generalnie udaje bardzo groźną, ale nie wie po co ma ząbki nie ma w niej agresji tylko strach. czytaj całość

Adoptusie. Misia – tygrysia na emeryturze. W domu :)

misia3 imię: Misia
wiek: 12 lat
płeć: kotka

Aktualizacja: 23.11.2016

Kochani, mamy wspaniałą wiadomość!
Wczoraj Misia (nasza egzotyczna seniorka z guzem jelit) pojechał do swojego nowego domu, do Bydgoszczy!
Podróż i przeprowadzkę zniosła bardzo dobrze :-) A w nowym domu odnalazła się expresowo :-)
Były już nawet popisy z piłeczką, no i oczywiście mizianki.

Powodzenia, mała! :)

 

Misia jest już starszą kocią damą – może mieć zarówno 12, jak 14 lat. Potrafi jednak pląsać, jak nie jeden koci podrostek ;-) Wigoru na pewno jej nie brakuje, w przeciwieństwie do ząbków, które niestety straciła już wszystkie… Nie oznacza to jednak, że Misia ma jakiekolwiek problemy ze spożywaniem pokarmów – gustuje zarówno w suchym, jak i w mokrym jedzonku. czytaj całość

Adoptusie. Misiek – w domu :)

17523386_1279394928774882_8589127391343071236_n imię: Misiek
wiek: 10 lat
płeć: kot

Jest u nas już długo. 10 miesięcy. Kawał czasu. Mimo ogłoszeń – nikt o niego nie pyta. Nikt go nie chce. Jakby był niewidzialny…

Misiek ma ok. 10 lat. Nie wiemy dokładnie, jak wyglądało jego dotychczasowe życie, jednak po śmierci swojego opiekuna, nim trafił do nas, mieszkał w fatalnych warunkach… Zdążyliśmy poznać już Miśka dość dobrze i wiemy, że ma silne poczucie własności i ciągłą potrzebę kontrolowania swojego terytorium. Obecność innych zwierząt w otoczeniu (co niestety ma miejsce w naszej kociarni) wywołuje u niego niepokój. Misiek żyje przez to w ciągłym stresie i może zareagować gwałtownie na niepokojące go sytuacje. czytaj całość

Kocia rodzinka – kociaki w domach :)

Aktualizacja: początek lipca

Cała czwórka malców już w swoich domach :)

Aktualizacja: 21.06.2016

Kocia rodzinka wciąż w komplecie. Nadal mieszkają razem w jednym pokoju – zdecydowaliśmy się jednak odstawić maluchy od ich mamy, bo karmienie za bardzo ją obciążało – Maja była coraz słabsza, nie mogła uporać się z męczącymi ją biegunkami i wymiotami. Nie mała też apetytu- w przeciwieństwie do swoich dzieci. Kociaki musiały więc zacząć radzić sobie same – są już duże i całkowicie samodzielne – a my zajęliśmy się mamusią. Majka dostała kubraczek by kociaki nie mogły się dostać do jej mleka i na początek podaliśmy jej metronidazol. Natychmiast zrozumieliśmy, co Maję męczyło – pasożyty. Mimo wcześniejszego odrobaczania Majki strongholdem – w jej drobnym ciałku wciąż były ich dziesiątki – i to one tak kocią mamę męczyły. Na szczęście Majka już nie karmi – możemy więc rozprawić się z pasożytami i sprawić, że kotka wreszcie przytyje i się wzmocni. Niedługo też poddamy Majkę zabiegowi sterylizacji, kociaki odrobaczymy powtórnie, zaszczepimy i zaczniemy im szukać domków ;)
Gdyby ktoś z Was zechciał wesprzeć nas w opiece i leczeniu tej 5-ciokociej rodzinki – będziemy bardzo wdzięczni. Darowizny dla Majki i maluchów można przekazywać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kociej rodzinki

a jeśli komuś wpadł w oko któryś z malców – może pisać do Marty: marta765@op.pl
Szczepienia już niedługo – więc i domki mogą się już ustawiać w kolejce :)

Aktualizacja: 10.06.2016 r.

Kocia rodzinka rośnie jak na drożdżach. Kociaki mają już niemal 6 tygodni i zaczynają jeść samodzielnie. Nadal jednak korzystają z upodobaniem z mleka mamy – a to bardzo Majkę obciąża. Kocia Mamusia nie czuje się najlepiej – wciąż męczy ją biegunka, którą bardzo trudno nam opanować. Przyczyn biegunki szukamy, mamy jednak w tej chwili bardzo ograniczone możliwości leczenia. Ponieważ Majka karmi – nie możemy podać jej silnego antybiotyku, z odrobaczaniem też musimy bardzo uważać. Badania pokazały, że Mamusia ma ogromne problemy z wchłanianiem pokarmu i z samym trawieniem – włączymy jej więc enzymy i mamy nadzieję, że pomogą.
Inaczej – będziemy musieli podjąć decyzję o odstawieniu kociaków. Może odpoczynek od karmienia pomoże jej uporać się z problemami gastrycznymi. Niestety – może to źle wpłynąć na jej psychikę – na razie więc próbujemy mniej drastycznych rozwiązań – dla dobra i Mamusi i jej małych jeszcze dzieci.
Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu kocie mamy.

Koszty badań, leków, oraz specjalistycznej karmy dla kociej rodzinki przekroczyły już 350zł.
Dlatego jeśli ktoś z Was zechciałby pomóc kociej rodzince, będziemy bardzo wdzięczni.
Wpłat można dokonywać na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: Darowizna dla kociej rodzinki

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal: kotylion.pl@gmail.com

Dziękujemy!

czytaj całość

Franek z Górnej. W domu :)

W sobotę przed południem przyjechał do nas z Dzielnicy Górnej Franek :)
Franek pewnego dnia pojawił się kilka tygodni temu podczas karmienia dzikich kotów. Zaczął się łasić i od razu było widać, że brakuje mu kontaktu z człowiekiem, błąkał się w okolicach już kilka dni. Dobre Dusze wzięły go pod opiekę z nadzieją na znalezienie mu dobrego domu. Nie udało nam się, mimo usilnych starań. Nikt nie odpowiedział na ogłoszenia o kotku przybłędzie, ani na apel o poszukiwaniu dobrego właściciela. W ten sposób Franek trafił do nas. Kotek jest naprawdę cudownym stworzeniem i nie sprawia żadnych problemów – załatwia się do kuwety, bardzo lubi, gdy ktoś go mizia. Kotek jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Ma około 1,5 roku.
Niedługo zacznie szukać prawdziwego domu.

Gdyby ktokolwiek chciał wesprzeć Franka finansowo (z przeznaczeniem na dobre jedzonko, zabawki, kocyki lub inne smakołyki) będziemy bardzo wdzięczni.
Darowizny można, jak zawsze, przekazywać na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
w tytule wpisując: darowizna Franek

Adoptusie. Rysio ['], Ramonka w domu :)

r17 r8 imię: Ramonka i Rysio
wiek: 11 tyg.
płeć: kotka/kot

Rysio i Ramonka to około 11 tygodniowe kocie rodzeństwo, które poszukuje kochającego domku. Srebrzysto-biały Rysio jest odważnym urwisem, który bardzo szybko przekonał się, że człowiek jest najlepszym kompanem do zabawy i miziania. Kocurek ma dużo energii, uwielbia szalone gonitwy z piłeczką, po których z radością zasypia na ludzkich kolanach. czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007