Październik, 2016

Aktualizacja: 11.10.2016 r.

Do Łodzi przyjechały kolejne, ale ostatnie 4 kotki na zabiegi sterylizacji. 6 wróciło na swoje miejsce zamieszkania. Sterylizacja takiego kociego stadka (10 sztuk), to niemałe obciążenie finansowe dla nas, ale tylko można sobie wyobrazić ile kociąt urodziłoby się na wiosnę, ile z nich by przeżyło,  a ile pokonałyby choroby. Kocie stadko nie będzie się powiększało, to dla nas najlepsza nowina, niestety to nie koniec kłopotów. Na miejscu jest jeszcze 16 kociąt, połowę z nich, bo 8 przyjmiemy, na kolejne niestety nie mamy miejsca :-( Dlatego jeśli ktoś z Was rozważał adopcję kociaka, lub chciałby zostać domem tymczasowym prosimy w tej sprawie pisać do Kasi: k.cybulska@onet.eu
Gdy tylko zwolni się miejsce, lub pojawi nowy dom tymczasowi będziemy zabierali kolejne kocięta, o te które zostaną upomnimy się na wiosnę, wówczas będą już na tyle duże, że będzie można je poddać zabiegom sterylizacji.

O przyjętych kociakach będziemy pisali w osobnych wątkach. Natomiast gdyby ktoś z Was zechciał dorzucić grosik wsparcia do naszych działań  będziemy wdzięczni za każdą przekazaną złotówkę.

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: sterylizacja kotów Dalików

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal:
kotylion.pl@gmail.com

Dziękujemy!

7.10.2016 r.

Sterylizacja, sterylizacja i raz jeszcze sterylizacja…

To jedyna metoda humanitarnego ograniczenia populacji kotów, które są bardzo pożyteczne i potrzebne w ekosystemie miejskim jak i wiejskim, ale nadmiar kotów powoduje ich większą umieralność. Koty zakażają się chorobami, słabsze kocięta z miotów mają małe szanse na przeżycie, starsze rywalizują o pokarm, a kilkanaście czy kilkadziesiąt kotów jest ciężkie do utrzymania ich w odpowiedniej kondycji zdrowotnej o finansach związanych z ich utrzymaniem – wyżywieniem nie wspominając.
Otrzymaliśmy prośbę o pomoc w sterylizacji kotów mieszkających na wsi, 50km od Łodzi. Po zagłębieniu się w temat wyszło, iż dorosłych kotek jest 10 (!!!) a kociaków 15 (!!!). Nie mogliśmy przejść obojętnie wobec prośby dziewczyny, która tylko kilka dni jest u rodziny i chce pomóc w opanowaniu tego stanu, który zastała. Ponadto pani Paulina jest w stanie samodzielnie kotki łapać i dowozić do Łodzi na sterylizacje, ale goni czas, niebawem wyjedzie do domu… Zaprzyjaźniona lecznica z dnia na dzień przyjęła dziś 6 kotek do sterylizacji, jutro dojadą kolejne 4, pomimo że jest weekend. Dla nas jest spore obciążenie finansowe, gdyż sterylizacja 10 kotek to koszt ponad 1.000,00zł… dużo, ale jak w tym wypadku przejść obojętnie, trzeba przerwać tą sytuację, trzeba pomóc.
Niestety nie mamy wiele domów tymczasowych, dlatego na tą chwilę nie jesteśmy w stanie przyjąć tylu kociąt, póki co dla 7 z nich wygospodarowaliśmy miejsce, jeden dom tymczasowy podjął się przyjęcia aż 5 kociaków, ale o tym napiszemy za kilka dni, jak już kociaki trafią do nas. Dla pozostałych będziemy szukać domów tymczasowych i będziemy je ogłaszać, jak zwolni się miejsce brać następne…
Dziś przekazaliśmy także zapas suchej karmy dla całego kociego stadka, tak by odciążyć opiekunów.

Po raz kolejny prosimy Was o pomoc… bez tego nie możemy działać i polepszać „kociego świata”. Gdyby ktoś z Państwa zechciał dorzucić złotówkę do sterylizacji kotek będziemy wdzięczni za każdą przekazaną darowiznę:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: sterylizacja kotów Dalików

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal:
kotylion.pl@gmail.com

Dziękujemy!

Aktualizacja: 10.10.2016 r.

Figa trafiła pod naszą opiekę pół roku temu z łatką agresorki. W ciągu tych 6 miesięcy bardzo się zmieniła – choć wciąż dawne doświadczenia nie pozwalają jej zaufać w pełni. Paulina i Michał nie przestraszyli się i postanowili dać jej szansę. Oto wieści od Nich:
„Figa czuje się coraz bardziej w domu. Znalazła swoje legowisko, bawi się, ma apetyt. Nawet pazury udało się okiełznać – choć nie za jednym razem. Jeśli ktokolwiek twierdził, że ona jest agresywna, to chciał tak myśleć. Ona ma w sobie dużo strachu, który okazuje warcząc i prychając, ale to nic dziwnego, człowiek ją krzywdził – nie wiem jak i nie chcę wiedzieć. Najważniejsze jest to, że jest z nami, tu jest jej dom. Jesteśmy pewni, że Figa jest już u siebie i nic tego nie zmieni.”
Paulino, Michale – z całego serca dziękujemy Wam za szansę, jaką daliście Fidze. Za wspaniały dom, za zrozumienie, empatię i miłość, dzięki którym Figa może być wreszcie szczęśliwa.
Trzymamy kciuki za relacje wzajemne – również te kocio-kocie :)

czytaj całość

imię: Myszka wiek: 10 lat płeć: kotka

Wyrzucona z samochodu na początku sezonu działkowego. Niepozorna, nie wadząca nikomu, nie zabiegająca o względy. Szara myszka – nie przebojowa, nie zjawiskowo piękna… A jednak to ona potrafi przytulać się, jak żaden inny kot, podstawiać pyszczek do smyrania, prężyć grzbiet i być wdzięczna za nawet najmniejszy przejaw ludzkiej troski. Wystarczy poświecić jej odrobinę uwagi aby zobaczyć, jak bardzo tego potrzebuje i jaka jest wtedy szczęśliwa. czytaj całość

Aktualizacja: 07.10.2016

Mała Marlenka ma już 6 tygodni i zamieszkała w Domu Tymczasowym, gdzie dała się poznać jako otwarta, zabawowa, lubiąca dzieci, nie sprawia żadnych problemów, jest zdrowa i przekochana. Apetyt dopisuje i mała rośnie radośnie :)
W niedzielę malutka jedzie na drugie odrobaczanie, potem jeszcze szczepienie i za jakiś czas będzie szukała dom na stałe.

Gdyby ktoś zechciał wesprzeć Marlenką finansowo, to będziemy bardzo wdzięczni – mała ma apetyt jak smok, a i jej wyprawka oraz leczenia oczka i uszek sprawiły, że jej skarpetka jest na lekkim minusie.

czytaj całość

imię: Cykorek wiek: 3 m-ce płeć: kocurek

Urodził się na jednym z bałuckich podwórek. Jego mama zniknęła, a on został sam zdany tylko na siebie. Z początku był bardzo wystraszony i wycofany. Jednak, gdy trafił do domu tymczasowego szybko przyzwyczaił się do człowieka i zrozumiał, że nic złego go już nie spotka. Teraz jest wesołym, pełnym energii kocurkiem, który najchętniej by tylko jadł i się bawił ;-) czytaj całość

imię: Berek wiek: 1,5 rok płeć: kot

Młody, około półtoraroczny, kawaler, z prześlicznymi pędzelkami na uszach i wiecznie pustym, nawet po obfitym posiłku, brzuszkiem szuka domu. Dom może być wychodzący, bo Berek dzieciństwo spędził na podwórku, w domu mogą być inne zwierzęta, zarówno koty, które Berek traktuje przyjaźnie, jak i psy, których Berek nie zauważa. Stosunek do małych dzieci Berek ma pozytywny, o czym świadczą okoliczności jego zabrania z podwórka – dzieciom daje się nosić na rękach, nie wykazując żadnej agresji. czytaj całość