Kamilek – cały czas w domu tymczasowym – trzymajcie kciuki bo się pochorował:(
Pamiętacie Kamilka bez łapki? Piszemy o nim tutaj http://kotylion.pl/dzielny-trojlapek-kamilek-dom-czy-schronisko/ i tutaj http://kotylion.pl/dzielny-kamilek-w-domu-tymczasowym/
Trafił do troskliwego domku tymczasowego u Justyny.
nadal szuka domku stałego, a na razie próbuje tymczasowo dogadać się z dwiema rezydentkami – fretkami ;)
Nie bardzo mu to wychodzi, ale obie strony zawzięcie próbują ;)
Tak pisał domek tymczasowy o Kamilku i jego domowych poczynaniach jeszcze tydzień temu:
„Kamilek przestał wyć w nocy. Chyba przestawił się na nasz tryb funkcjonowania. Zaczął nawet się bawić. Gania za piłeczką jak młody kotek. Chyba w ogóle nie zauważa, że brakuje mu łapki. Trochę się rozwydrzył i zaczął broić. To dobry objaw, poczuł się pewniej i bezpieczniej.
Wciąż pracujemy nad kocio-fretkową przyjaźnią. A nie jest łatwo. Biegamy od jednego zwierzaka do drugiego, bo ze wszystkimi trzeba się pobawić, wygłaskać, wyczesać. A Kamilek postanowił być zaborczy i przeraźliwie miauczy, kiedy zamykam się z fretkami w pokoju.
Z fretkami się nie kochają, ale coraz częściej latają razem, pod naszym nadzorem. Kamilek próbuje polować… ”
Dziś jednak Kamilek się pochorował…
Ma wysoka temperaturę, jest osowiały, nie ma apetytu..
Czekaja go badania i leczenie…
Prosimy o kciuki i wsparcie dla tego przemiłego, dzielnego trójłapka.