Pomagamy w sterylizacjach
Jakiś czas temu otrzymaliśmy prośbę o pomoc w sterylizacji 2-ch kotek i kocurka, które Pani Ewelina zabrała z ulicy do domu. Kiedy poznaliśmy historię tej trójki – nie mogliśmy nie pomóc.
Kotów było 4. Mieszkały w komórkach na jednym z bałuckich podwórek. Były miłe i proludzkie, pani Ewelina dokarmiała je od roku. Pewnego razu na posiłku pojawiła się trójka kotów – jak się okazało – jedna z kotek zginęła pod kołami samochodu… Wkrótce stało się też jasne, że koty nie są wysterylizowane. Pani Ewelina odchowała jeden miot, znalazła kociakom domy i dalej dokarmiała kocią rodzinkę. Kiedy w grudniu zobaczyła jedną z kotek w ciąży – zabrała całą trójkę do domu. .. Kociaki się urodziły, część z nich ma już zapewnione domki stałe, a Pani Ewelina tak do nas napisała: „Piszę do Państwa z prośbą o pomoc ze sterylizacja kotów, które od grudnia są w naszym domu. Są to dwie kotki i kocur… Opiekowałam się nimi od ponad roku… Mieszkały w komórkach… Kiedy w grudniu przyszły duże mrozy zdecydowaliśmy wziąć koty do domu… Baliśmy się o ich zdrowie … Dodatkowo jedna z kotek już miała duży brzuszek…. Teraz koty są u mnie… Bardzo chciałabym żeby już tak zostało ale nie stać mnie na sterylizacje… Kocur znaczy teren i boję się, że zaraz druga kotka będzie w ciąży… Nie chce ich z powrotem do komórek wynosić… Już zadomowily się u nas i bardzo je kochamy… Jednak wizja kolejnych miotów mnie przeraża… Bardzo proszę o pomoc….”
Tak więc pomagamy :) Kocurek i jedna z kotek są już po zabiegach, karmiąca obecnie kotka zostanie wysterylizowana po wydaniu kociąt. Mamy nadzieję, że od teraz życie całej trójki będzie szczęśliwe i że dzięki pani Ewelinie i Jej rodzinie koty zyskały przyszłość pełną miłości i troski.