Sierpień, 2015

Bisia – kocia królewna – w domu :)

Aktualizacja: 31.8.2015 r.

Bisia zamieszkała w domu z naszym byłym podopiecznym Lilo i jak się mają ? Chyba cudownie sami popatrzcie na zdjęcia :-)

5.08.2015 r.

Bisia to malutka koteczka, ma dopiero niecałe 8tyg.
Jest drobniutka i najmniejsza z rodzeństwa,jest bardzo delikatnie usposobiona- to taka mała kocia królewna.
Bezbłędnie kuwetkuje, jest bardzo samodzielna. Zjada wszystko ze smakiem i zawsze jej mało.
Dla Bisi szukamy domu  z innym zwierzakiem, może być przyjazny psiak, ale fajnie byłoby gdyby w domu był już kot.
Mała jest dwukrotnie odrobaczona, raz zaszczepiona, posiada czip.
Przy adopcji zostanie podpisana umowa adopcyjna.
Chętnych do adopcji małej królewny prosimy o kontakt z Martą email:marta765@op.pl

Matylda z klatki schodowej – już w domu :)

Aktualizacja: 28.08.2015 r.

Matylda jeszcze dobrze nie zaczęła szukać domku, a już go znalazła. Ale widocznie tak musiało być ;-) Duzi i Matylda po prostu byli sobie pisani ;-)
Mamy już nawet zdjęcia nowego domu ;-)

czytaj całość

Pusia z rodzinką [']

Aktualizacja: 26.08.2015 r.

Pusia[']
tak dzielnie walczyła… tak chciała żyć… wydawało się, że najgorsze już za nią – biegunki i wymioty ustąpiły… w piątek miała wrócić ze szpitala do domu… Dziś rano wstała, zjadła – po czym przewróciła się nagle. Maleńkie serduszko nie wytrzymało…
Potworny cios, nie do zagojenia…

Kilka dni temu odeszło rodzeństwo Pusi. Znienawidzony wirus pp…

pusiaa

czytaj całość

Adoptusie. Fill i Flo – w domu :)

Fill i Flo01 imię: Fill i Filo
wiek: 4 miesiące
płeć: kot / kotka

Fill i Flo to 16 tygodniowe kociaki, znalezione w polu kukurydzy.
Flo to dziewczynka, bardzo towarzyska, miziasta, lubi się bawić i chętnie spędza czas w towarzystwie ludzi.
Flo – chłopczyk jest bardziej nieśmiały, jest wycofany i wielu rzeczy się boi -natomiast najlepiej czuje się w towarzystwie siostry wtedy szaleje
i pokazuje jaki naprawdę potrafi być. czytaj całość

Adoptusie. Bingo i Bongo – w domach :)

1 imię: Bingo i Bongo
wiek: 4 miesiące
płeć: kot

Na początku sierpnia w okolice schroniska w Korabiewicach ktoś podrzucił kociaki. Maluchy zostały wyłapane z pola kukurydzy.  Sądzimy, że to dzieci domowej kotki, których, gdy podrosły ktoś się po prostu pozbył. Schronisko aktualnie zajmuje się wyłącznie psami, nie ma tam nawet najmniejszej kociarni by Malce mogły bezpiecznie czekać na dom. W połowie sierpnia kociaki przyjechały więc do Łodzi, dwa z nich trafiły do hoteliku pod opiekę Ewy, a dwa pozostałe do Domu Tymczasowego u Marty. czytaj całość

Koty wolno żyjące też chorują…

I też zasługują na to, by o nie powalczyć.
Niespełna 2 tygodnie temu, podczas jednej z łapanek – do klatki wszedł duży, dorodny kocur. Już w trakcie transportu do lecznicy coś było nie tak – zapach, jaki wydobywał się z transportera nie mógł być jedynie efektem braku kastracji… Niestety – nasze obawy się potwierdziły… Przy kastracji okazało się, że pod gardłem KOT ma wielki ropień, który po oczyszczeniu ukazał ogromną ranę z częściową martwicą. Trzeba było podjąć decyzję – z taką raną wolno żyjący kot nie miał wielkich szans na przeżycie – zwłaszcza, że temperatura na zewnątrz mocno przekraczała 30 stopni… W każdej chwili mogłoby dojść do zakażenia i śmierci zwierzaka. Wolno żyjący, dziki KOT. Postanowiliśmy o niego powalczyć. KOT dostał długo działający antybiotyk, a po 2-ch dniach w zaprzyjaźnionej lecznicy trafił do całodobowej kliniki, gdzie codziennie miał ranę czyszczoną, odkażaną i podawane leki. Chyba doceniał, że staramy się mu pomóc, bo zabiegi znosił wyjątkowo spokojnie jak na dzikiego mruczka – nie był może zachwycony – ale starał się współpracować. Po 10 dniach od pierwszego zabiegu – rana wyglądała już bardzo dobrze – lekarze zdecydowali, że KOT może wrócić do siebie.
Chyba nam się udało. Dziś KOT wrócił na swoje podwórko – spokojnie wyszedł z transportera, rozejrzał się i powoli poszedł w swoją stronę.
Bardzo dziękujemy Dr Ewie z Centrum Dr Seidla za pierwszą pomoc dla Kota i Dr Szulcowi z Kliniki w Zgierzu – za opiekę nad kotem przez ostatni tydzień. Całość operacji kosztowała nas ok 900,- zł – ale czyż kocie życie nie jest tego warte? Nawet, jeśli jest to życie dzikiego mruczka, który może nigdy już nie pozwoli się dotknąć człowiekowi.
Gdyby ktokolwiek zechciał nam pomóc w zapłaceniu rachunków za KOTa – będziemy bardzo wdzięczni za darowizny na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT GOPZPLPW
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
z dopiskiem: darowizna KOT
dziękujemy!

Adoptusie. Fuks – kociak idealny. W domu :)

_Y2A2541 imię: Fuks
wiek: 1 rok
płeć: kot

Młody, kontaktowy, piękny, przekochany i bystry – czyli sama dobroć!
Fuks to kociak idealny. Jest kuwetkowy (no dobra, zdarzyło mu się kilka razy na gazety zrobić siusiu, ale może ktoś kiedyś go uczył robienia na podkład? Wystarczy tylko nie zostawiać gazet na podłodze! )
Niczego nie niszczy, ma drapak (do oddania w pakiecie z Fuksem) i wie po co on jest, wszystkie kable w domu całe, nie zrzuca nic z szafek. Bardzo ładnie i chętnie się bawi, szaleje za piłeczkami i wędkami, ale potrafi też się sam sobą zająć, lubi się chować i wyskakiwać. czytaj całość

Fuks spod krzaka – w domu :)

Aktualizacja: 20.08.2015

Minęło sporo czasu. Dziś możemy wreszcie powiedzieć, że Fuksik doszedł do siebie. Postępy, jakie zrobił, są zadziwiające :) łapka uratowana, potrafi biegać, skakać czyli zachowuje się jak każdy młody kot w jego wieku :) Jest jeszcze pod opieką Dr Witczaka, czeka go kolejna kontrol. Ale już teraz – szuka domu – jego ogłoszenie adopcyjne: KLIK.

czytaj całość

Biedroneczka – kto szuka, kto zgubił?

Dnia 18 sierpnia na parkingu przed sklepem Biedronka, między ulicami Smoczą i Granitową w Łodzi znaleziono małą suczkę. Od kilku dni piesek siedział pod sklepem w jednym miejscu na parkingu. Psinka jest łagodna, grzeczna i ma około 1,5 roku. Nikt nie zainteresował się losem pieska, choć wiele osób go widziało. Wszyscy jednak obojętnie mijali zagubioną psinkę. Na razie Biedroneczka jest jeszcze mocno wystraszona i zestresowana. Obecnie przebywa w domu tymczasowym u jednej z naszych wolontariuszek.

Biedroneczka odwiedziła już weterynarza, gdzie została odpchlona i odrobaczona. Niestety nie była zaczipowana. Wkrótce zostanie także zaszczepiona.

Jeśli nikt nie zgłosi się po pieska to będzie wkrótce szukał nowego, odpowiedzialnego domu.

Właściciele lub osoby zainteresowane adopcją Biedroneczki proszeni są o kontakt pod numerami telefonów: 505 069 447 lub 784 604 152.

Skąd koty wiedzą gdzie przyjść po pomoc – czyli historia Feliksa

Aktualizacja 16.08.2015

Feliks z własnego wyboru wrócił dziś na podwórko.
Został wcześniej wykastrowany, miał zrobiony porządek z zębami i przepłukane zatoki. Pod narkozą został również wykąpany i solidnie wyczesany. Niestety „bulgot” w nosku pozostał. Najprawdopodobniej jest to stan przewlekły, na który raczej nic nie pomoże. Jeśli Feliks nie wyprowadzi się z podwórka, to Małgosia będzie czuwać nad jego stanem zdrowia i jeśli się gwałtownie pogorszy będziemy oczywiście interweniować.

Feliks wypuszczony na podwórku z transporterka zachował się na zasadzie: „o jak miło, że wróciłem” – ogonek w górę, a potem radosne tarzanie się w trawie.
Niestety dobitnie poinformował Małgosię, która przyszła go powitać, że on się do domu nie nadaje :( Pogłaskała go o raz za dużo i przypłaciła to atakiem do krwi na gołą łydkę.
Może jak hormony się wyciszą i kocisko uspokoi się po powrocie to może trochę złagodnieje i nie będzie atakował ręki, która go karmi.

Zdjęcie0364 Zdjęcie0363 Zdjęcie0361 Zdjęcie0162 Zdjęcie0160 Zdjęcie0159

czytaj całość

Adoptusie. Biało-dymna Emilka – już w domu :)

emilka (3) imię: Emilka
wiek: 3,5 miesiąca
płeć: kotka

Ta ja Emilka, zostałam sama :(
Moje siostry już mają „swoje” kolana i duże koty do towarzystwa, a ja nie.
Nie jestem brzydka czy chora, nic z tych rzeczy, jestem tylko nieśmiała – nie gryzę, nie drapię ale trochę się boję. czytaj całość

Dzieci z kukurydzianego pola – wszystkie w domach :)

Aktualizacja: 15.09.2015

Wczoraj ostatni z czwórki malców pojechał do własnego domu. Niecały miesiąc i wszystkie kociaki na swoim, to lubimy :)

czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007