Lipiec, 2019

Bezik – wreszcie w domu :-)

Aktualizacja: 29.07.2019 r.

W piątek swój wielki dzień miał Bezik :-)
Czekał na niego od stycznia!!!
Ale warto było. Nowa rodzina jest Bezikiem zachwycona ♥ czytaj całość

Rodzinka z Zakładowej – w domach :)

Aktualizacja: 31.07.2019 r.

Agat i Rubin pojechali do wspólnego domu!

czytaj całość

Czaruś. W domu :)

Aktualizacja: 24.07.2019

Nasz czarujący Czaruś kilka dni temu spakował się do transportera i wyruszył w podróż do nowego życia :)
Czaruś będzie miał do zabaw kocią koleżankę a do przytulania młodego człowieka, który go wypatrzył na naszej stronie.

Powodzenia chłopaku, bądź grzeczny :)

czytaj całość

Adoptusie. Kociaki na 102. W domach :)

20190713_162850m imię: kociaki na 102
wiek: 4 miesiące
płeć: kot/kotka

 

Kociaki na 102 zachowują się standardowo jak młode wesołe maluchy. Biegają, bawią się, bałaganią, ganiają za myszkami i siłują ze sobą. Jednak są w tym wyjątkowe.. wyjątkowo rozmruczane, wyjątkowo miziaste.. Jak na takie maluchy wykształciły silne więzi emocjonalne i towarzyskie z człowiekiem, wprost nie można się od nich odgonić. Dlatego szukamy dla nich domów wesołych, gdzie kot uczestniczy intensywnie w codziennym życiu, chętnie wszyscy kocio-zakochani, duże rodziny z dziećmi i innymi zwierzętami :) czytaj całość

Czarny Onyx z Radogoszcza – w domu :)

Aktualizacja: 12.07.2019 r.
Onyx pojechał do domu pod koniec maja. Ma cudowną ludzką Rodzinę i do kompletu kocią koleżankę Zosię, z którą dogadał się bez problemu. Bądź grzeczny chłopaku. I miej fajne życie ♥
czytaj całość

Kocia [*]

Aktualizacja: 12.07.2019 r.

Niestety, pomimo wdrożonego leczenia nie udało się zawalczyć o życie Koci. Choć wyniki wskazywały na problem z nerkami, nie były one dramatyczne.  Kocia nawet zaczęła z apetytem jeść, co pozwoliło nam na odrobinę nadziei. Niestety zaawansowany wiek kotki miał tu decydujące znaczenie, Kocia cichutko  „podreptała” za tęczowy most…

10.07.2019 r.

Kocia jest kotką wolno żyjącą, która mieszka na jednym z łódzkich podwórek. Jest regularnie dokarmiana a w miejscu bytowania ma schronienie w postaci budki postawionej przez nas. Kocia nie jest już młodą kotką, od wielu lat znana jest karmicielom, którzy ostatnio z niepokojem patrzyli na zachodzące u niej zmiany :( Futerko stało się zrudziałe, zmniejszył się apetyt, kotka zaczęła chudnąć. Niestety mimo, że zna karmicieli i nawet pozwala się czasem dotknąć, długo nie dawała się złapać. Udało się to dopiero wtedy, gdy mocno osłabła :( Jej stan nas przeraził :( W lecznicy okazało się, że jest bardzo wychudzona i odwodniona. Została pobrana krew do badań, podłączona kroplówka, podane pierwsze leki. Czekamy na wyniki, choć na ten moment rokowania są bardzo ostrożne :( Próbujemy ustabilizować stan kotki, rozpoczęliśmy walkę o jej życie. Widać, że koteczka czuje się bardzo źle, na wszelkie próby badań, pobrania krwi była zobojętniała, tylko cichutko mruczała.
Koszty jej pobytu w lecznicy, badań i leczenia będą duże, ale chcemy jej pomóc. Chcemy przede wszystkim zawalczyć o życie Koci, a do tego potrzebne są mocne kciuki, ciepłe myśli i wsparcie finansowe, byśmy mogli zapłacić za leki i lekarską opiekę. Prosimy Was z całego serca o wsparcie dla tej kociej seniorki ♥
Darowizny dla Koci można przekazywać bezpośrednio na nasze konto bankowe:
UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

tytułem: darowizna dla Koci

Lub przez portal pomagam.pl
https://pomagam.pl/kocia

Dziękujemy

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

Adoptusie. Rita – pies z drogi. W domu :)

mRitaa02 imię: Rita
wiek: 5 lat
płeć: suka

Rita ma ok. 5 lat i z pewnością miała kiedyś dom. Siada, podaje łapę (https://youtu.be/O6zpRJB4EKI), ładnie chodzi na smyczy i podąża za swoim opiekunem. Nie ma choroby lokomocyjnej i dobrze znosi podróże samochodem. Jest łagodna i nie ma w niej cienia agresji. Z innym psami ma dobry kontakt, a właściwie ich obecność nie robi na niej żadnego wrażenia. czytaj całość

Misia – wolno żyjąca kotka z Żeromskiego

Misia mieszka na ulicy od lat, nie wiadomo skąd przychodzi, bo nie mieszka na posesji, gdzie ma zostawiane jedzenie. Do tej pory przy pomocy swojej Opiekunki jakoś dawała radę. Ostatnio kotka zaczęła coraz gorzej wyglądać: wynędzniała, przestała się myć i przestała jeść (piła tylko mleko). Karmicielka, zaniepokojona jej stanem,. wiele razy próbowała ja złapać – niestety bezskutecznie :(  Na szczęście determinacja Opiekunki opłaciła się i w końcu się udało. Kotka trafiła do lecznicy.

Po dokładnym zbadaniu Misi okazało się, że przyczyną złego stanu koteczki są problemy z zębami. Na szczęście wyniki krwi były całkiem dobre, można więc było zrobić porządek w pyszczku i kotka wróciła na swoje podwórko. Mamy nadzieję, że wizyta u kociego stomatologa poprawi komfort życia Misi i przywróci jej dobrą formę i apetyt. Razem z Karmicielką bardzo na to liczymy.

Misia jest już u siebie, a nam pozostały do opłacenia koszty badań i zabiegu, które wyniosły 453 zł. W imieniu Misi bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe. Bez Waszej pomocy nie jesteśmy w stanie pomagać potrzebującym kotom.
Darowiznę można wpłacać bezpośrednio na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok 39, 03-772 Warszawa

tytułem: Misia z Żeromskiego

Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

IMAG0998_BURST007

Black, chory dzikus, który zaufał.

11.07.2019

Wolno żyjący kot nie ma lekko w życiu.

Ten akurat trafił szóstkę w kociego totolotka. Bytujący przy jednej z łódzkich firm postanowił zaufać swojemu karmicielowi. Kot od zawsze dziki i niedotykalski przyszedł do ręki, która od dwóch lat stawiała pełną miseczkę. Dla osoby której nie jest obca kocia natura to alarmowa syrena – z kotem jest źle skoro sam przychodzi po pomoc.

Opiekun zabrał więc kocura do niedalekiej lecznicy gdzie niestety potwierdziły się jego obawy. Podstawowe badania krwi pokazały duży problem z nerkami. Na razie prognozy są raczej optymistyczne choć wcale to tak nie brzmi: ostra niewydolność nerek czyli wynikająca np. z zatrucia, czy zakażenia bakteryjnego. W odróżnieniu od niewydolności przewlekłej jest całkowicie wyleczalna. Black, bo tak dostał „z marszu” na imię, został w lecznicy, ma podawane leki i kroplówki.

W ciągu kilku dni okaże się czy terapia przynosi efekty. Trzeba będzie zrobić ponowne badania krwi by można porównać wyniki. Pierwszą optymistyczną informacją jest, że Blackuś po pierwszej dobie kroplówkowania, niewiele, ale samodzielnie zjadł. To mądry kocur, jego pierwotna dzikość się gdzieś ulotniła i spokojnie znosi wszystkie zabiegi medyczne.

Serdecznie prosimy o wsparcie finansowe na leczenie tego eleganckiego bruneta. Skoro już dostał szansę od kociego losu

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!

ul. Kawęczyńska 16 lok. 39

03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:

SWIFT PPABPLPKXXX

IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

tytułem: darowizna dla Blacka

można również skorzystać ze strony: https://pomagam.pl/black_chore_nerki

Dzikusek z Brzezin – pomagamy

W połowie czerwca zgłosiła się do nas Pani Paulina z Brzezin w sprawie dzikiego kota, który zaczął przychodzić na Jej podwórko. Kot wyglądał bardzo mizernie, był chudy, miał bardzo brzydką sierść, cały pokryty był strupami, w niektórych miejscach z daleka widoczne były wyłysienia. Udało się kota złapać, a my zgodziliśmy się pokryć koszty jego leczenia. Na szczęście,  poza rozległymi zmianami skórnymi, które powstały z powodu ogromnej ilości pasożytów na skórze, nic poważnego kocurkowi nie dolega. Dostał na skórę odpowiednie preparaty, został przy okazji wykastrowany i po kilku dniach spędzonych w lecznicy wrócił na swój teren.
Jego przypadek pokazuje, jak ważne jest, by nie przechodzić obojętnie obok cierpienia wolnożyjących kotów. One nie zawsze poradzą sobie same. Choć nie garną się do kontaktu z człowiekiem też czasem potrzebują naszej pomocy.
Pani Paulina wykazała empatię i dobre serce, pokazała też, że wiele zależy od nas samych i że ofiarowana przez nas pomoc może uczynić czyjeś życie lepszym.

Dzikusek już biega na wolności, a nam pozostała faktura do zapłacenia. W jego imieniu prosimy Was o wsparcie finansowe.
Darowiznę można wpłacać bezpośrednio na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok 39,
03-772 Warszawa

tytułem: Dzikusek z Brzezin

Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

Adoptusie. Czarujący Czaruś. W domu :)

czarus1 imię: Czaruś
wiek: 4 lata
płeć: kot
Czaruś ma 4 lata i jest kocim ideałem. Prześliczny, delikatny, łagodny, grzeczny i uwielbiający się przytulać. Czaruś nie jest przebojowy. W tłumie innych kotów ginie. Nie potrafi przepychać się w kolejce po porcję pieszczot. Ale gdy go już zauważysz, gdy podejdziesz i skradniesz kilka  „głasków” – Czaruś z radością je przyjmie i spojrzy Ci w oczy tak pięknie , że zakochasz się bez pamięci i na zawsze. Przepiękny kot – na zewnątrz i w środku.

czytaj całość

Łapek. Odszedł…

Aktualizacja: 05.07.2019

Wciąż w to nie wierzymy. Wciąż nie potrafimy zrozumieć. Wciąż wydaje nam się, że za chwilę wejdzie do pokoju i zagada po swojemu. Tęsknimy tak bardzo, że serce pęka…

Łapek miał się doskonale. Po opuchliźnie łapki nie było już śladu, zaczął całkiem dobrze dogadywać się z rezydentami w domu tymczasowym, który… miał stać się jego własnym. Zaczął rehabilitację… Nagle w środę poczuł się źle. Stracił apetyt i nie miał siły wstać na łapki – pół dnia przeleżał w łóżku a po południu pojechał do lekarza. Testy i badania krwi wykluczyły choroby zakaźne i wirusowe, wskazały na zapalenie trzustki. Łapek dostał leki, niestety jego stan pogarszał się z każdą godziną. Mimo szybko postawionej diagnozy, leków, intensywnej płynoterapii i dogrzewania odszedł w czwartkowe popołudnie, pozostawiając nas z dziurą w sercu, której chyba nawet czas nie zabliźni. Nie zrozumiemy tego nigdy…
Bardzo dziękujemy Angelice i Jackowi, którzy dali Łapkowi dom i miłość, którzy troszczyli się o niego przez ostatnie tygodnie jego życia i którzy tak bardzo go pokochali. On to wiedział. Nie odszedł niekochany.

Dziękujemy też wszystkim za wsparcie finansowe.

Łapku – gdziekolwiek jesteś pamiętaj że Cię kochamy. I bądź szczęśliwy – choć bez naszej przy Tobie obecności…

czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007